Zamknij

PO SPOTKANIU: Co z Placem Wielkiej Przygody?

11:40, 30.05.2014 Agnieszka Pająk-Czech Aktualizacja: 17:13, 31.05.2014
Skomentuj Apacz Apacz

Radny Ursynowa, Paweł Lenarczyk zorganizował spotkanie informacyjne dotyczące losów terenów Placu Wielkiej Przygody, Zamiany 4 oraz Bacewiczówny. Zbierano także podpisy pod petycją do Prezydent m.st. Warszawy o przyspieszenie uchwalenia mikroplanów dla tych terenów.

Przypomnijmy: tereny Placu Wielkiej Przygody, Zamiany 4 i Bacewiczówny zostały odzyskane przez byłych właścicieli. Ci zaś chcą sprzedać grunty pod inwestycje mieszkaniowe. Mieszkańcy boją się, że tereny zielone zostaną zabudowane. Nie zgadzają się na żadne inwestycje.

Dyskusja na wczorajszym spotkaniu skupiła się wokół Placu Wielkiej Przygody. Dla tego terenu nie ma uchwalonego planu zagospodarowania przestrzennego. Dlatego potencjalni inwestorzy złożyli wnioski do urzędu dzielnicy o wydanie decyzji o warunkach zabudowy. 

Pod koniec ubiegłego roku, do urzędu dzielnicy wpłynął pierwszy taki wniosek. W sumie od listopada ubiegłego roku, wniosków złożono aż pięć z kilku firm. Jedne chcą w tym miejscu budować blok mieszkalny w pobliżu przedszkola i szkoły, inne dom opieki spokojnej starości bliżej uczelni Vistula. Na razie żadnemu z potencjalnych inwestorów nie wydano jeszcze decyzji o warunkach zabudowy.

Jednak zastępca naczelnika wydziału architektury urzędu dzielnicy, Joanna Decka potwierdziła, że za kilka miesięcy pierwsza decyzja zostanie już wydana.

- Jeden z wniosków jest najbardziej zaawansowany. Dotyczy on budowy budynku mieszkalnego z lokalami usługowymi w parterze wraz z budową drogi dojazdowej od strony ulicy Jastrzębowskiego – mówi Joanna Decka.

Według prawa nie ma możliwości zablokowania wydania decyzji o warunkach zabudowy, gdyż potencjalni inwestorzy spełnili wszystkie – skomplikowane jak się okazało – wymagania.

Jednak wydanie decyzji o warunkach zabudowy jeszcze niczego nie przesądza. Jak zapewnia Decka od wydania decyzji do pozwolenia na budowę jest jeszcze długa droga.

Czy można zapobiec zabudowie Placu Wielkiej Przygody?

Szansa na zatrzymanie budowy jest. Jaka? Cała nadzieja w... nieistniejącej drodze dojazdowej do planowanej inwestycji. Inwestor chce ją wybudować, ale...

Obecny na spotkaniu prezes spółdzielni mieszkaniowej Stokłosy, Sławomir Żuk, nie widzi możliwości wybudowania między blokami drogi o szerokości 5 metrów wraz z chodnikiem. To jedyny jak na razie "punkt zaczepienia", który można wykorzystać do zablokowania zabudowy Placu Wielkiej Przygody.

Dlatego radni Ursynowa tak bardzo naciskają na uchwalenie przez miejskich radnych mikroplanu dla tego terenu. Szanse na sukces są jednak marne. Uchwalenie mikroplanu może potrwać nawet półtora roku. W tym czasie inwestor może już otrzymać pozwolenie na budowę. Wtedy nic zrobić się już nie da.

Jeżeli inwestor upora się z problemem poprowadzenia drogi dojazdowej i spełni wszystkie wymogi formalne, nic nie będzie stało na przeszkodzie, by uzyskał pozwolenie na budowę.

(Agnieszka Pająk-Czech)

Co sądzisz na ten temat?

podoba mi się 0
nie podoba mi się 0
śmieszne 0
szokujące 0
przykre 0
wkurzające 0
facebookFacebook
twitterTwitter
wykopWykop
komentarzeKomentarze

komentarz(6)

WawapixelWawapixel

2 1

Dlaczego dopiero teraz radni Naszego Ursynowa, znowu zbierają podpisy pod petycją, przecież zarząd dzielnicy ma możliwość skutecznego składania wniosków o zmianę w planie zagospodarowania, nie trzeba do tego petycji robić. Czyżby NU już nie panowało nad swoim burmistrzem. 12:07, 30.05.2014

Odpowiedzi:2
Odpowiedz

piwoniapiwonia

0 0

co za bzdura tak może pisać tylko ktoś kto nie na kompletnie zasad funkcjonowania samorządu w Warszawie 19:29, 30.05.2014


Paweł Lenarczyk - raPaweł Lenarczyk - ra

2 0

Dzień dobry Pani/Panu,

Tak zbierają, bo Pani Prezydent, Rada Warszawy, Dyrektor Marek Mikos z Biura Architektury i Planowania Przestrzennego lekceważą mieszkańców Stokłos. Już trzy uchwały rada Dzielnicy wysłała od 2012 roku do miasta w sprawie wszczęcia procedury planistycznej dla osiedla Stokłosy, ale widocznie władze miasta akceptują dogęszczanie zabudowy Ursynowa Północnego, na co NIE MA ZGODY i nigdy jej nie będzie.

Z poważaniem

Paweł LENARCZYK
radny Dzielnicy Ursynów

PS. Proszę się podpisywać z imienia i nazwiska lub założyć zaufany profil, wówczas może podniesie się Pani/Pana poziom wypowiedzi. 21:45, 01.06.2014


reo

kabekabe

1 0

Cholera zabudują każdą wolną przestrzeń w dzielnicy! Ja sobie nie wyobrażam jak mieliby funkcjonować okoliczni mieszkańcy, gdyby im tam miały jeżdzić ciężarówki i inne sprzęty budowlane. 13:12, 30.05.2014

Odpowiedzi:0
Odpowiedz

PomianowskiPomianowski

1 0

Im dłużej nie będzie planów miejscowych, tym więcej razy będziemy słyszeć o takich sprawach... 14:39, 30.05.2014

Odpowiedzi:0
Odpowiedz

Dariusz KijekDariusz Kijek

0 0

Plac wielkiej przygody pamiętam jak wygrywaliśmy tam turnieje piłkarskie.
A co do Bacewiczówny widzę pod swoim blokiem że sprawa została załatwiona. Mianowicie został oddany grunt zamienny choć też nie pytał mnie nikt o zdanie.
Śmierdząca sprawa zaczęli wyburzać budynek myjni dopiero po 2 grudnia co jest zastanawiające ?
Nikt mnie nie zapytał czy innych mieszkańców czy się zgadzamy na oddanie tego placu bo nie mamy takich praw na Ursynowie.
Nie mamy generalnie żadnych decyzyjnych głosów bo nasza serdeczna Pani HGW nie chce nam nawet oddać gruntów pod budynkami a spółdzielnie milczą bo im to jest na rękę. 22:12, 24.02.2015

Odpowiedzi:0
Odpowiedz

0%