"Polki są piękne, ale mocno zakompleksione". ONE TO ZMIENIAJĄ!

Porzuciły pracę w korporacji oraz ustabilizowane życie i rzuciły się na głęboką wodę, by spełnić swoje marzenia o zawodowej niezależności. Jaki jest przepis na sukces? O tym rozmawiamy z mamą i córką - Elą i Magdą, które połączyły siły i wiedzę, aby stworzyć "Panie Przodem" - rodzinne centrum opieki nad biustem, ciałem, urodą i kobiecością w jednym miejscu.

Obie porzuciłyście pracę w korporacji, aby otworzyć "Panie Przodem"...

Ela: Wiele lat pracowałam w korporacji i czułam, że mam dość i że pora się uwolnić. Dla swojego dobra. Szukałam innej pracy, ale rynek zatrudnienia nie jest przychylny kobietom w moim wieku. Jedynym sposobem był własny biznes. Byłam zdecydowana w każdej chwili zaryzykować, czekałam tylko na impuls.

Magda: Ja też odeszłam z korporacji, ale dla mnie to była trudna decyzja, bo przez kilka lat pracy coś już zdążyłam osiągnąć i zaczęłam odnosić sukcesy. Ale zawsze ciągnęło mnie do kosmetologii. Rozpoczęłam studia kosmetologiczne. W tygodniu pracowałam, a w weekendy uczyłam się. Przyszedł w końcu taki moment, że trzeba było się określić. Rzuciłam wszystko i rozpoczęłam pracę w SPA. To był pierwszy raz, kiedy postawiłam wszystko na jedną kartę.

Było ich więcej?

Magda: Tak, okazuje się, że najlepsze pomysły przychodzą do głowy kobietom w ciąży. Ja w ciąży miałam duży problem ze znalezieniem stanika. Panie, które już mają dzieci, wiedzą o czym mówię. Wygodny stanik jest na wagę złota i czasami ratuje życie! Dobry biustonosz znalazłam w małym sklepie, w którym brafitterka miała dla mnie czas, ale też asortyment sklepu różnił się znacząco od tego w sieciówkach. Były w nim niestandardowe rozmiary i staniki specjalne dla ciężarnych. Zainspirowało mnie to. Pomyślałam, to jest to! To jest pomysł na biznes. W moim sklepie będą nie tylko staniki dla przyszłych mam, ale dla każdej kobiety, która ma problem z doborem stanika.

Ela: W ogóle nie trzeba było mnie namawiać. Od razu zaczęłam szukać kursów brafittingu.

Z początku miało być to miejsce tylko z braffitingiem. Później się to zmieniło...

Magda: Gdyby tak zostało musiałabym zostawić moją ukochaną kosmetologię... A na to nie mogłam się zdecydować, bo po pierwsze całe życie o niej marzyłam, a po drugie tak wiele się nauczyłam i żal było mi zmarnować tę wiedzę.

Ela: Stwierdziłyśmy więc, że jak szaleć to szaleć i otwieramy centrum, w któym panie będą mogły w jednym miejscu zadbać nie tylko o swój biust, ale i o urodę. Miejsce, gdzie podczas henny czy innego zabiegu kosmetycznego można napić się kawy i uzyskać profesjonalne porady brafitterki lub po prostu kupić ładną bieliznę.

Magda: Do pełni szczęścia brakowało nam salonu manicure i pedicure, ale ktoś nad nami czuwał - na swojej drodze spotkałyśmy fantastycznego fachowca i ciepłą osobę Iwonę, która też chciała zacząć coś swojego. I tak od pomysłu na salon z bielizną doszłyśmy do "Panie Przodem". Brafitting, kosmetyka i paznokcie w jednym miejscu.

Uważacie się za ekspertki od kobiecości?

Magda: Nie wiem, czy ekspertki to nie za mocne słowo, ale na pewno wiemy, jakie są kobiety i czego im potrzeba.

Ela: Kobiety w Polsce mimo że są piękne, są też bardzo mocno zakompleksione. Wystarczy czasami mała rzecz, aby podnieść ich samoocenę. Dobrze dobrany biustonosz może wyrównać asymetrię piersi, którą prawie każda z nas ma. Pojawi się talia, stracimy wizualnie kilka kilogramów. Jeżeli pani widzi różnicę w sylwetce po założeniu stanika, od razu poprawia się również jej humor. Dzieje się tak, ponieważ biustonosz ma być nie tylko ładny, ale przede wszystkim dobrze skonstruowany i dopasowany do indywidualnej anatomii i potrzeb każdej pani. Zresztą taki sam efekt przynosi chwila na fotelu w gabinecie kosmetycznym.

Czyli za mało dla siebie robimy?

Magda: Zdecydowanie za mało, ale nasi mężczyźni też mogliby bardziej zadbać o swoje partnerki. Kobiety są żonami, matkami, kucharkami, szefami i managerami w jednym. Potrafią się rozdwoić i roztroić, ale w tym wszystkim brakuje czasu na zwykły relaks. Na wygospodarowanie chociaż pół godziny - czasu, w którym to ktoś będzie robił coś dla nas. To widać po kobietach, które przychodzą na zabiegi mało związane z relaksem (jak oczyszczenie manualne twarzy czy regulację brwi), a jednak siadają na fotelu i już schodzi z nich całe napięcie, dnia czy tygodnia.

Tu apel do panów. Pomyślcie czasem o  swoich partnerkach, zajmijcie się chwilę domem czy dziećmi i wyślijcie je na masaż lub zakupy, bo szczęśliwa kobieta to zrelaksowana kobieta!

Jakie zabiegi, przyjemne lub mniej wykonujecie w "Panie Przodem"?

Magda: W gabinecie można manualnie pracować nad wszystkim, co chciałybyśmy poprawić w kwestii naszego wyglądu. Doskonale sprawdzają się masaże, tak niedoceniane współcześnie i często wypierane przez aparaturę. Odpowiednio przeprowadzony masaż liftingujący i właściwie dobrany zabieg oparty o dermokosmetyczne receptury potrafi znacząco poprawić gęstość skóry bez ingerencji medycyny estetycznej. Masażem również możemy skutecznie walczyć z cellulitem lub pracować nad rzeźbą i remodelażem ciała. A tym paniom, którym po prostu potrzebny jest głęboki relaks, proponuję masaże z użyciem olejów lub świec zapachowych.

Skoro łączycie tu kosmetologię z brafittingiem znajdą się też zabiegi na biust?

Magda: Oczywiście! Nie każdy wie, ale za pomocą odpowiedniego masażu można poprawić wygląd piersi oraz ich jędrność poprzez poprawę ukrwienia tkanki a tym samym lepsze jej dotlenienie i odżywienie. Dzięki laboratoryjnie opracowanej recepturze zabiegu działamy na przyrost komórek tłuszczowych, pierś staje się jędrniejsza, pełniejsza, bardziej mięsista. Po trzecim zabiegu już widać efekt.

Ela: Są też proste domowe sposoby na poprawę kondycji piersi. Każda pani, która do nas przyjdzie może liczyć na wskazówki.

PANIE PRZODEM BRA & BEAUTY

ul. Belgradzka 14 - przy metrze Natolin za SuperPharm

tel. kom. 796-181-082

www.panieprzodem.waw.pl

(materiał promocyjny)