Zamknij

Pomoc liczona w tonach. Zbiórka plastikowych nakrętek to już ursynowska specjalność

10:30, 30.11.2020 Anna Łobocka Aktualizacja: 10:37, 30.11.2020
Skomentuj Urząd Dzielnicy Ursynów Urząd Dzielnicy Ursynów

Dzielnicowa zbiórka nakrętek na cele charytatywne nabiera rozpędu. W ciągu ostatnich kilku tygodni tylko do dwóch nowych pojemników mieszkańcy wrzucili kilkaset kilogramów zbędnego plastiku! Szał na pomaganie przez zbieranie trwa już w naszej dzielnicy od dobrych kilku lat.

Jedna nakrętka nie znaczy nic - tysiące można zamienić na konkretne pieniądze. Nie dziwi zatem, że zbieranie ich to jedna z popularnych form niesienia pomocy innym. W skupie cena za kilogram nakrętek to zaledwie około 70 groszy. Aby z ich sprzedaży sfinansować leczenie, rehabilitację czy kupić wózek inwalidzki trzeba zgromadzić tony. Wszyscy, którzy je zbierają wierzą, że prawdziwe jest przysłowie “Ziarnko do ziarnka, a zbierze się miarka”.

Ta pomoc wiele znaczy

Pomysł zbiórki nakrętek na cele charytatywne w naszej dzielnicy rozpowszechnił ursynowski społecznik Maciej Mackiewicz. To on zainicjował trzy lata temu akcję pomocy Oli Kamińskiej, dziewczynce sparaliżowanej po wypadku.

- Dla nas to bardzo ważna pomoc. Dzięki zaangażowaniu Maćka udało się zebrać około 30 ton nakrętek i uzyskać z tego ponad 20 tysięcy złotych na rehabilitację Oli. To dla nas wiele znaczy, bo jedna godzina kosztuje sto złotych. Wszystkim za to bardzo dziękujemy - mówi Monika Kamińska, mama Oli.   

Do wybuchu pandemii nakrętki można było przynosić na comiesięczne zbiórki krwi organizowane przy ratuszu przez “Krewki Ursynów”. Od wiosny jest to niemożliwe, “zbieracze” stracili też łatwy dostęp do pojemnika stojącego w urzędzie dzielnicy. Rosła przy tym lista osób, które chciały skorzystać z pieniędzy ze sprzedaży nakrętek. 

Kosze na dworze 

Od kilku tygodni każdy, kto chce pomagać ludziom i środowisku ma teraz łatwiej. Na Zielonym Ursynowie nowy pojemnik na nakrętki stanął obok Dzielnicowego Ośrodka Kultury przy ul. Kajakowej. Było to możliwe dzięki "Inicjatywie Lokalnej", w ramach której mieszkańcy mogą realizować małe projekty.

- Nasze metalowe serce na nakrętki stoi od połowy października i od tamtej pory było już pięć razy opróżniane. Łącznie zebraliśmy dotąd ponad 300 kilogramów. To oczywiście zasługa mieszkańców, którzy przychodzą do nas całymi rodzinami, tłumaczą dzieciom sens zbiórki, ucząc pomagania innym - mówi Marzena Zientara, pomysłodawczyni akcji. 

Nieco później, bo na początku listopada, zbiórkę ułatwiła też dzielnica. Przy wejściu do ratusza od strony parkingu postawiła duży kontener z metalowej siatki z hasłem “Odkręcamy Pomagamy”. Kilka dni później kosz był pełen.

- Jesteśmy mile zaskoczeni, że drugi punkt okazał się tak popularny. W pierwszym tygodniu było już sto kilogramów, a to oznacza, że ludzie bardzo się angażują w pomoc - mówi wiceburmistrz Jakub Berent.

Nie tylko dla Oli

Wszystkie ostatnio zebrane nakrętki trafiły do Klubu Honorowych Dawców Krwi “Krewki Ursynów”, który przekaże je na pomoc Oli Kamińskiej.

- Będziemy również pomagać innym, którzy się do nas zgłosili. Mamy listę kilku takich osób. Zachęcam gorąco do pomocy i zaręczam, że zysk z każdej wrzuconej nakrętki trafi na szczytny cel - mówi Maciej Mackiewicz z “Krewkiego Ursynowa”.

Ursynowskie nakrętki wspomogą też podopiecznych hospicjum onkologicznego przy ul. Pileckiego.  

Przypomnijmy, jeden kilogram - około 500 nakrętek - w skupie to około 70 groszy. Po przetworzeniu robi się z nich granulat, wykorzystywany m.in do produkcji rur PCV, opakowań, doniczek oraz wieszaków na ubrania.

(Anna Łobocka)

Co sądzisz na ten temat?

podoba mi się 0
nie podoba mi się 0
śmieszne 0
szokujące 0
przykre 0
wkurzające 0
facebookFacebook
twitterTwitter
wykopWykop
komentarzeKomentarze

komentarz(2)

bospapierosbospapieros

0 0

szkoda ze tylko pod ratuszem stoi. 07:59, 01.12.2020

Odpowiedzi:1
Odpowiedz

UrsyNOWUrsyNOW

0 0

Przy domu kultury na Kajakowej tez jest! 06:51, 02.12.2020


reo
0%