Zamknij

POW bez filtrów spalin. "Jestem wkurzony i zawiedziony"

14:56, 29.12.2017 Sławek Kińczyk Aktualizacja: 15:47, 29.12.2017
Skomentuj Bogusław Lasocki Bogusław Lasocki

Wojewoda zdecydował. Ursynowski odcinek trasy ekspresowej S-2 można budować, ale filtrów spalin na wyrzutniach przy portalach tunelu na razie nie będzie. Ursynów jest zawiedziony i wściekły. Pod adresem wojewody i dyrekcji środowiskowej, która zlekceważyła głos 7,5 tys. mieszkańców padają niecenzuralne słowa.

Klamka zapadła. Firma Astaldi może budować 2,3 km tunel obwodnicy. Przy wlocie i wylocie postawi 15-metrowe kominy, z których będą się wydobywać spaliny z ok. 100 tys. samochodów przejeżdżających dziennie przez ursynowski tunel. Staną one w rejonie Nowoursynowskiej i Płaskowickiej oraz w rejonie węzła Ursynów Zachód - na wysokości przedłużonej ul. Gandhi.

Nie pomogły apele organizacji społecznych, protesty, spotkania i pisma. - Jestem wkurzony, zły i zawiedziony - przyznaje Andrzej Grad, mieszkaniec osiedla Kazury i społeczny prezes spółdzielni "Wyżyny", która sama zebrała ok. 3 tys. podpisów pod wnioskami do Regionalnej Dyrekcji Ochrony Środowiska.

Ta w październiku przyjęła uwagi mieszkańców i jeszcze w tym samym miesiącu wydała opinię, która posłużyła wojewodzie do wydania pozwolenia na budowę POW, z pominięciem filtrów spalin. Dyrekcja zobowiązała tylko wykonawcę do pozostawienia na nie miejsca. W rok po oddaniu obwodnicy do użytku mają zostać zmierzone poziomy zanieczyszczeń powietrza. Jeśli normy zostaną przekroczone - Astaldi będzie musiało instalować filtry.

Na Ursynowie nikt jednak nie ma wątpliwości, że zdrowie mieszkańców w ogóle nie liczyło się w tej urzędniczej układance. Złudzeń nie ma burmistrz Robert Kempa, który ostatnio wysłał apel do miejskiego Biura Ochrony Środowiska z prośbą o zlecenie niezależnych prognoz zanieczyszczenia środowiska po otwarciu tunelu POW.

- Jeśli dokumenty dotyczące środowiska są przekazywane wojewodzie na początku października, a już pod koniec tego samego miesiąca jest wydawana decyzja i odrzuca się wnioski tysięcy mieszkańców, to "podziwiam" Regionalną Dyrekcję Ochrony Środowiska za sprawne działanie - kpi szef zarządu dzielnicy.

- Zrobili co chcieli, będą badać jakość powietrza w pierwszym roku, gdy ruch będzie najmniejszy. Oczywiście, nie stwierdzą przekroczeń naszych liberalnych norm - mówi Andrzej Grad.

Bo poziomy szkodliwych pyłów zawieszonych w powietrzu mierzone są "średniorocznie" i "średniodobowo". A to oznacza, że dla urzędników z powietrzem wszystko jest w porządku, mimo iż przez wiele dni w okresie zimowym występują stałe przekroczenia limitów. Nasz płuca niestety nie chcą oddychać "średniorocznie", tylko codziennie.

Poszło o pieniądze?

Wojewodę krytykują organizacje społeczne, które zaangażowały się w zbiórkę podpisów pod petycjami i uwagami do raportu środowiskowego. 

- Upór kolejnych instytucji jest dla nas niezrozumiały. W dobie walki ze smogiem każde działanie na rzecz czystego powietrza i zdrowia mieszkańców powinno być wdrażane - mówi Antoni Pomianowski, wiceburmistrz dzielnicy i prezes Inicjatywy Mieszkańców Ursynowa.

- Próby instalacji filtrów dopiero po zakończeniu budowy znacznie podrażają koszty inwestycji, czego przykładem jest tunel M5 w Australii - dodaje Maciej Antosiuk z Projektu Ursynów, który zebrał 4,5 tys. podpisów.

Docelowo tunelem obwodnicy ma przejeżdżać nawet 100 tys. aut na dobę. To prawie dwa razy więcej niż obecnie przejeżdża ul. Puławską. Wypuszczenie w powietrze szkodliwych substancji pochodzących z tylu rur wydechowych na terenie Ursynowa - zdaniem Projektu Ursynów - może znacznie pogorszyć jakość życia mieszkańców, a także negatywnie wpłynąć na ceny nieruchomości w najbliższej okolicy wyrzutni.

Odpowiedzią na pytanie dlaczego ursynowian zlekceważono - zdaniem naszych rozmówców - są dwa słowa: polityka i kasa.

Wg szacunków, koszt instalacji filtrów od razu, wyniósłby ok. 50 mln złotych - takie dane podaje Astaldi, choć wielu mieszkańców uważa je za przesadzone. Jednak nawet tyle, przy inwestycji wartej 1,2 mld złotych to kropla. 

- To projekt rządowy, a wojewoda też jest rządowy. Nie miałem złudzeń co do jego decyzji już na spotkaniu z nim. Zwracaliśmy wojewodzie uwagę, że obok pieniędzy są jeszcze względy społeczne - mówi Andrzej Grad ze spółdzielni "Wyżyny".

Tajemnicą poliszynela jest jednak to, że Astaldi oszacowało koszty tak, by wygrać przetarg. Przypomnijmy, w postępowaniu brało udział aż 10 firm, które składały oferty o wartości od 1,2 mld zł do 2,4 mld zł. Sama Generalna Dyrekcja Dróg Krajowych i Autostrad oceniała koszt inwestycji na ok. 1,61 mld złotych. Po wyborze wykonawcy, drogowcy zapewniali, że dokładnie sprawdzili wyliczenia oferenta. 

Ale dziś - u progu rozpoczęcia inwestycji - wszystko się zmieniło. Tylko w 2017 roku koszty budowlane wzrosły o ok. 15 procent. Wynika to z wyższych cen materiałów, a przede wszystkim z rosnących płac w branży budowlanej. Pracowników budowy ściąga się dziś z odległych stron Polski oraz z zagranicy. Astaldi dokładnie liczy koszty i wie, że nie może pozwolić sobie na wydatki, które nie zostaną zrekompensowane przez inwestora.

PiS: "Jest jeszcze dużo czasu"

Decyzji wojewody w sprawie filtrów broni Michał Szpądrowski, ursynowski radny PiS, choć sam jest za ich montażem (głosował za stanowiskiem Rady Dzielnicy w tej sprawie). Jego zdaniem wojewoda, w oparciu o przepisy, nie mógł wydać innej decyzji.

- Jestem w stałym kontakcie z przedstawicielami Ministerstwa Infrastruktury i jestem dobrej myśli, trzeba brać pod uwagę to, że filtry będą mogły być zainstalowane nawet, jeśli nie wymaga ich decyzja środowiskowa oraz to, że do końca realizacji inwestycji jest jeszcze dużo czasu, a montaż filtrów nie jest bardzo skomplikowanym zadaniem - przekonuje Szpądrowski.

Z kolei Generalna Dyrekcja Dróg Krajowych i Autostrad oraz firma Astaldi przekonują, że wg opracowań eksperckich, normy emisji zanieczyszczeń nie zostaną przekroczone. Nawet po 2020 roku, gdy wejdą w życie surowsze limity.

Wg informacji wykonawcy, jedna wyrzutnia spalin ma emitować średniorocznie 0,7 mikrograma cząsteczek PM 2,5 na metr sześcienny powietrza. Na Ursynowie w ostatnich latach średnioroczne stężenia tych pyłów to ok. 21 mikrogramów na m3 przy normie wynoszącej 25 mikrogramów/m3.

(Sławek Kińczyk)

Co sądzisz na ten temat?

podoba mi się 0
nie podoba mi się 0
śmieszne 0
szokujące 0
przykre 0
wkurzające 0
facebookFacebook
twitterTwitter
wykopWykop
komentarzeKomentarze

komentarz(12)

alisterkabatalisterkabat

8 5

Czas ich pogonić z naszej dzielnicy. Niech wąchają pieniądze. 15:11, 29.12.2017

Odpowiedzi:0
Odpowiedz

reo

wkurzonawkurzona

7 5

Temu wójtowi już dziękujemy! Wybory tuż, tuż... 15:31, 29.12.2017

Odpowiedzi:0
Odpowiedz

AntoniAntoni

5 11

haha skuteczność orłów. Drodzy państwo co podpisywaliście petycję PU, sprawdzajcie teraz wasze skrzynki mailowe! pewnie wpadają newslettery? Filtrów nie ma i nie będzie wie o tym każdy, kto pobieżnie przeczytał warunki umowy z wykonawcą. Ale tak tak, rozdawajcie sobie dane osobowe populistom. 15:41, 29.12.2017

Odpowiedzi:0
Odpowiedz

MaroMaro

6 16

Słoiki ursynowskie oburzone. 15:49, 29.12.2017

Odpowiedzi:0
Odpowiedz

hrabiahrabia

10 1

Pozostaje tylko obywatelsko kominy zatykac, cos na zasadzie podpalania teczy. Jezeli powietrze z tych kominow nie jest takie zle, nic sie nie stanie jak pozostanie w tunelu. Moze to jedyny sposob na wywalczenie filtrow... 16:22, 29.12.2017

Odpowiedzi:2
Odpowiedz

Don MatteoDon Matteo

5 2

Jeśli powietrze z tunelu bedzie tak czyste, to dlaczego nie ma żadnego komina wzdłuż tunelu np. na wysokości KEN, przecież to poprawiloby wentylację? Sami sobie przecza, jaki jest powód lokalizacji kominów na krańcach gdzie i tak są wyloty? 17:15, 29.12.2017


tubylectubylec

8 1

Święte słowa panie hrabio! To prosta sprawa, bo każdy samochód aby mógł jechać musi spalać paliwo, a do spalania potrzebny jest tlen, którego nie może zabraknąć w otoczeniu. Projektanci tego tunelu, z uwagi na jego długość, zaprojektowali oprócz kominów, także instalacje czerpania świeżego powietrza z otoczenia tunelu. Jeśli spaliny nie są szkodliwe dla mieszkańców, to po co zaprojektowali kominy do odprowadzania spalin i czerpnie powietrza? Z projektu tunelu powinni usunąć całą instalację napowietrzającą i odprowadzającą spaliny, niech korzystający z tunelu samochodziarze kiszą się we własnym sosie, skoro jest taki nieszkodliwy! 07:12, 30.12.2017


tubylectubylec

6 0

Nowy premier powinien wziąć pod lupę działalność wojewody mazowieckiego, którego działalność wyraźnie się odcina od kierunku polityki, nadanej przez nowego premiera. Młodszy Morawiecki wyraźnie zapowiedział kierunek elektryfikacji samochodów, aby chronić środowisko, a wojewoda wydaje zgodę na trucie spalinami mieszkańców dużej dzielnicy miasta stołecznego. Podejrzewam, że inwestor (GDBDiA) rozpisując przetarg na budowę odcinka POW przez Ursynów po prostu zapomniał wpisać tego warunku do warunków przetargu, a firma która wygrała przetarg będzie się ściśle trzymać warunków przetargu i zawartej umowy. Miała być "dobra zmiana", a tu wszystko idzie po staremu. Władze dzielnicy też obudziły się "z ręką w nocniku" i zaczęły się interesować sprawą dopiero przed tygodniem, jak mają przed oczami widok na zakończenie kariery po nowych wyborach samorządowych. 07:35, 30.12.2017

Odpowiedzi:0
Odpowiedz

tubylectubylec

6 0

Nowy premier powinien wziąć pod lupę działalność wojewody mazowieckiego, którego działalność wyraźnie się odcina od kierunku polityki, nadanej przez nowego premiera. Młodszy Morawiecki wyraźnie zapowiedział kierunek elektryfikacji samochodów, aby chronić środowisko, a wojewoda wydaje zgodę na trucie spalinami mieszkańców dużej dzielnicy miasta stołecznego. Podejrzewam, że inwestor (GDBDiA) rozpisując przetarg na budowę odcinka POW przez Ursynów po prostu zapomniał wpisać tego warunku do warunków przetargu, a firma która wygrała przetarg będzie się ściśle trzymać warunków przetargu i zawartej umowy. Miała być "dobra zmiana", a tu wszystko idzie po staremu. Władze dzielnicy też obudziły się "z ręką w nocniku" i zaczęły się interesować sprawą dopiero przed tygodniem, jak mają przed oczami widok na zakończenie kariery po nowych wyborach samorządowych. 07:35, 30.12.2017

Odpowiedzi:0
Odpowiedz

WarszawiakWarszawiak

3 2

Partia pis miała wsłuchiwać się w głos suwerena . Pisowski wojewoda właśnie wydał wyrok śmierci na nas , nasze dzieci i wnuki !!! Podziękujcie tej partii przy następnych wyborach !!! 11:50, 30.12.2017

Odpowiedzi:0
Odpowiedz

SpokoSpoko

1 2

Niepotrzebna histeria. Za dwadzieścia lat większość samochodów będzie z napędem elektrycznym i filtry w tunelu nie będą potrzebne. 23:28, 04.01.2018

Odpowiedzi:1
Odpowiedz

keneskenes

2 1

Tia, prędzej ŁC skończy studia. 09:38, 05.01.2018


0%