Zamknij

Prokuratura zajęła się niszczejącym dworkiem na Wyczółkach. Właściciel lekceważył nakazy

08:32, 15.01.2022 Greta Sulik
Skomentuj Krzysztof Twardowski/SamanoPL Krzysztof Twardowski/SamanoPL

Zabytkowy dworek na Wyczółkach popada w coraz większą ruinę. Właściciel terenu dostał dofinansowanie na rewitalizację budynku i przez chwilę poudawał, że coś robi. Konserwator zabytków zgłosił do prokuratury zawiadomienie o możliwości popełnienia przestępstwa przez mężczyznę.

Modrzewiowy dwór stoi niedaleko sortowni Poczty Polskiej, obok ul. Łączyny. Okalają go zbiorniki wodne i teren parkowy. Niegdyś urokliwy budynek powstał prawdopodobnie w 1805 roku i był własnością rodziny Skarbków - tej samej, która dała schronienie Chopinom w Żelazowej Woli. Dziś modrzewiowy dworek jest bardzo zaniedbany. Jeśli nie przejdzie odpowiedniej renowacji, może się wkrótce zawalić.

Do właściciela dworku nic nie dociera. Pracownicy Wojewódzkiego Urzędu Ochrony Zabytków, który przejął od stołecznego samorządu zadania związane z zabytkami, załamują ręce. Wystawiają wezwania, nakładają grzywny i próbują podejmować rozmowy z mężczyzną. Nakładane na niego nakazy egzekucyjne też niewiele dają. Aby wywinąć się z jednego z nich, w sierpniu 2019 r. wystąpił z wnioskiem o wydanie pozwolenia na przeprowadzenie badań i prac zabezpieczających.

Takie pozwolenie zostało wydane z terminem ważności do 31.12.2021 r. W związku z podjęciem przez właściciela działań postępowanie egzekucyjne zostało zawieszone - informowała ponad rok temu Magdalena Nowak z Wojewódzkiego Urzędu Ochrony Zabytków w Warszawie.

W 2020 roku powstał projekt budowlany rewaloryzacji zabytkowego dworu na Wyczółkach współfinansowany przez Mazowieckiego Wojewódzkiego Konserwatora Zabytków. Właściciel dostał wtedy 120 tys. złotych dotacji na remont budynku i wykonał część prac. Szybko jednak porzucił plac budowy.

Mimo że właściciel miał czas na wykonanie remontu do końca 2021 roku, to konserwator już we wrześniu postanowił mu wytoczyć postępowanie egzekucyjne dotyczące nakazu wykonania prac zabezpieczających. Postępowanie nadal trwa, a budynek niszczeje i jest o krok od zawalenia się.

- W przypadku braku wywiązywania się przez właściciela w przyszłości z obowiązku zabezpieczania i utrzymania zabytku w jak najlepszym stanie zostaną podjęte ze strony urzędu dalsze czynności zmierzające do przymuszenia dysponenta do wypełnienia obowiązku wynikającego z ustawy o ochronie zabytków i opiece nad zabytkami - ostrzega konserwator.

Sprawę przejęła prokuratura

Jeszcze przed końcem terminu zakończenia remontu, w związku z pogarszającym się stanem technicznym dworku zostało złożone do prokuratury zawiadomienie o możliwości popełnienia przestępstwa w sprawie uszkodzenia drewnianego "Dworu Wyczółki". Dotyczy ono przede wszystkim braku zaangażowania ze strony właściciela. 

Zawiadomienie organów ścigania opiera się przede wszystkim na braku podejmowania działań ze strony właściciela zmierzających do skutecznego zabezpieczenia całego obiektu przed degradacją i zniszczeniem - informuje Mazowiecki Wojewódzki Konserwator Zabytków.

Prokuratura jeszcze nie poinformowała o szczegółach śledztwa. Jednak według obowiązującej ustawy o ochronie zabytków i opiece nad zabytkami właściciel dworku, który nie zabezpieczył go w należyty sposób przed uszkodzeniem czy zniszczeniem, może podlegać karze aresztu, ograniczenia wolności lub grzywny. W przypadku zniszczenia lub uszkodzenia zabytku grozi kara od 6 miesięcy do 8 lat więzienia.

Jak wygląda dziś bezcenny zabytek?

Do środka budynku udało się wejść jakiś czas temu urban explorerom i sympatykom historii dworku.

W piwnicach czuć powiew historii, im wyżej, tym gorzej, najgorzej wygląda poddasze, sporo wątpliwej jakości desek, trochę dziur w podłodze, toteż w najgłębsze zakamarki się nie zapuszczałem - relacjonuje Krzysztof Twardowski, pasjonat ursynowskiej przyrody i historii, prowadzący na Youtubie kanał SamanoPL.

Pan Krzysztof wiosną ubiegłego roku wykonał zdjęcia przedstawiające aktualny stan modrzewiowego dworku. Można na nich zobaczyć, że zabytkowy dworek się sypie. Jedynymi zabezpieczeniami XIX konstrukcji, jakie wykonał właściciel po złożeniu wniosku o remont zabytku, są podpory z konarów drzew.

Dawni właściciele przewracają się w grobie - takie perełki architektoniczne niszczeją. Sam dworek zadziwia bardzo dużą powierzchnią w środku, natomiast jego wnętrza nie skrywają już nic co mogłoby być w jakikolwiek sposób wartościowe dla innych - ocenia youtuber.

Dworek na Wyczółkach w obiektywie Krzysztofa Twardowskiego z kanału SamanoPL:

(Greta Sulik)

Co sądzisz na ten temat?

podoba mi się 0
nie podoba mi się 0
śmieszne 0
szokujące 0
przykre 0
wkurzające 0
facebookFacebook
twitterTwitter
wykopWykop
komentarzeKomentarze

komentarz(4)

PapugaPapuga

12 0

To samo dzieje się z dworem na ursynowskiej Krasnowoli. Tylko patrzeć, jak się sam zawali.
09:57, 15.01.2022

Odpowiedzi:1
Odpowiedz

skandal!skandal!

10 7

Czy w takich przypadkach chodzi o to, aby najcenniejsze ursynowskie zabytki zawaliły się, a wówczas deweloperzy postawią tam bloki z tysiącami mieszkań? Co zrobił w tych sprawach prezydent Warszawy Rafał Trzaskowski, który przecież mieszka na Ursynowie? 12:23, 15.01.2022


reo

Wujek WładekWujek Władek

11 2

Ależ oczywiście, że chodzi o cenne grunty! Obiekt sam się zawali, a właściciel działkę sprzeda deweloperowi. I żadne plany zagospodarowania nie będą tu miały znaczenia. One obowiązują tylko dla prywatnych inwestorów, których nie stać na wyłożenie odpowiednich kwot dla pozyskania sympatii urzędników. Pani Marlena H. już czeka. 13:21, 15.01.2022

Odpowiedzi:0
Odpowiedz

AA

0 2

Nazywanie tego perełką to gruba przesada... 11:26, 19.01.2022

Odpowiedzi:0
Odpowiedz

0%