Na przystanku Megasam 01 pojawiło się ogłosznie, które chwyciło internautów za serce. Zrozpaczony mężczyzna w zaginionej reklamówce zostawił wszystkie dokumenty, pieniądze i telefon. Błaga o zwrot i obiecuje nagrodę.
Ogłoszenia pisane ręcznie to teraz rzadko spotykany widok. Może właśnie dlatego sfotografowana na przystanku kartka, obiega internet w błyskawicznym tempie! Udostępnienia idą w tysiące, a wszyscy liczą, że uda się pomóc.
Stary schorowany emeryt, jak sam się określa, obiecuje nagrodę... z pieniędzy, które pożyczy.
- Znalazcę błagam o zwrot!!! To wszystko co miałem - pisze zdesperowany mężczyzna.
Znalazca proszony jest o zwrot reklamówki pod adres, który znajduje się w dokumentach. Cała ursynowska społeczność internetowa kibicuje sprawie i liczy, że dowie się czy zguba wróciła do właściciela.
Nie raz już Facebook udowodnił swoją siłę. Czy tak stanie się także tym razem?
Brak komentarza, Twój może być pierwszy.
Dodaj komentarz