Tego w "Alternatywach" jeszcze nie było! Z okazji finału Wielkiej Orkiestry Świątecznej Pomocy na Ursynowie mieliśmy... namiastkę Woodstocku.
Pierwszy raz w Ursynowskim Centrum Kultury mieszkańcy mogli usłyszeć, czym jest prawdziwy punk-rock. Okazja też była nie byle jaka - każdy finał WOŚP ma być głośny, a muzycy mają grać do końca świata i jeszcze jeden dzień dłużej.
Dwa niezwykle mocne oraz temperamentne zespoły przeniosły ursynowian na... Przystanek Woodstock.
- Nie mieliśmy jeszcze okazji być w tym miejscu, bo na coś takiego czekaliśmy z mężem. Zdecydowanie ten koncert trafił w nasze gusta. Bardzo fajny klimat, a chłopaki dali czadu - mówi pani Gosia.
Najpierw na scenie "Alternatyw" wystąpił zespół Pavement Pizza - stołeczna kapela, która gra mocny, ale melodyjny garażowy punk-rock. Członkowie bandu nie utożsamiają się z "oklepanym" stylem życia i muzyką popularną. Na scenie skaczą, wygłupiają się i są bardzo głośni - ale za to kocha ich publika.
Gwiazdą wieczoru był zespół Komety założony w 2002 roku jako następca zespołu Partia. Ma na koncie siedem albumów studyjnych i piosenki, które wpisały się na stałe w muzyczny obraz Warszawy. Także Ursynowa - zespół stworzył utwory „Ursynów Calling” czy „Ostatnie lato XX wieku” rozgrywające się „Pod bezchmurnym niebem/Na Północnym Ursynowie”. Ich występ był kwintesencją klasycznego polskiego punk-rocka.
Podczas koncertów zbierano datki na Wielką Orkiestrę Świątecznej Pomocy.
ZOBACZ: Finał WOŚP w "Alternatywach"
Brak komentarza, Twój może być pierwszy.
Dodaj komentarz