Zamknij

Robotnicy z Ukrainy ratują nowe inwestycje deweloperskie w Warszawie?

15:27, 26.08.2018 Redakcja Haloursynow.pl
Skomentuj mat. prasowe mat. prasowe

Dziewięćset tysięcy – jeżeli wierzyć szacunkom Departamentu Statystyki Narodowego Banku Polskiego, średnio właśnie tylu Ukraińców przebywało w zeszłym roku w Polsce. Zdaniem analityków liczba ta będzie się tylko zwiększać, bo w naszym kraju stale rośnie zapotrzebowanie na pracę cudzoziemców – widać to zwłaszcza w branży budowlanej.

Jak pracownicy z Ukrainy wpływają na rynek nowych inwestycji deweloperskich w Warszawie? Polska od dłuższego czasu zmaga się z poważnym deficytem na rynku pracy. Rozwiązaniem tego problemu coraz częściej okazują się emigranci zarobkowi z Ukrainy, którzy w Polsce szukają schronienia przed konfliktem zbrojnym na wschodzie kraju oraz pogarszającą się sytuacją ekonomiczną. Jeżeli wierzyć danym Ministerstwa Rodziny, Pracy i Polityki społecznej, już 16 proc. wszystkich polskich firm zatrudnia Ukraińców. Tylko w zeszłym roku powiatowe urzędy pracy zarejestrowały ok. 1,8 mln oświadczeń o zamiarze powierzenia wykonywania pracy cudzoziemcom; aż 95 proc. z nich dotyczyło właśnie obywateli Ukrainy. Generalnie im większe przedsiębiorstwo, tym większy udział pracowników z Ukrainy.

Taniej, bo na czarno

Ukraińców do Polski przyciąga przede wszystkim bliskość geograficzna, wysokość zarobków oraz niska bariera językowa (na opanowanie języka polskiego na poziomie umożliwiającym dogadywanie się z przełożonymi w zakresie obowiązków potrzebują przeważnie około czterech tygodni). Pracę najczęściej zaczynają w branży budowlanej – według niektórych wyliczeń w budownictwie zatrudnionych jest obecnie 120 tys. pracowników zza wschodniej granicy. Niestety ciężko o dokładne dane, bo spora część pracuje bez żadnych umów, godząc się na dużo niższe wynagrodzenia i prowadząc w ten sposób do dumpingu płacowego.

Język ukraiński można usłyszeć zwłaszcza na placach budowy nowych inwestycji deweloperskich w Warszawie. Trudno się temu jednak dziwić, skoro to właśnie w województwie mazowieckim zatrudnienie znalazło w zeszłym roku najwięcej Ukraińców – aż 384 388. Dla porównania, drugie pod tym względem jest województwo dolnośląskie – jednak tam pracowało „zaledwie” 209 763 obywateli Ukrainy!

Tykająca bomba

Jak przyznaje Maciej Balcerek z warszawskiej agencji architektonicznej Perfect Space, bez pracowników z Ukrainy wiele nowych inwestycji deweloperskich w Warszawie zwyczajnie by stanęło z powodu braku rąk do pracy. Jego opinię potwierdzają dane NBP. W budownictwie i usługach remontowych pracuje bowiem 22% wszystkich Ukraińców z terenu aglomeracji warszawskiej. Problem w tym, że wielu z nich traktuje Polskę wyłącznie jako przystanek przesiadkowy w drodze na zachód – z najnowszego raportu Personnel Service "Barometr Imigracji Zarobkowej - I półrocze 2018” wynika, że aż 74 proc. Ukraińców nie planuje zostać w Polsce na stałe. Dlatego już niebawem może się okazać, że firmy budowlane będą zmuszone sięgać po pracowników z odleglejszych miejsc niż Ukraina, np. z Wietnamu, Indii czy Pakistanu.

(Redakcja Haloursynow.pl)

Co sądzisz na ten temat?

podoba mi się 0
nie podoba mi się 0
śmieszne 0
szokujące 0
przykre 0
wkurzające 0
facebookFacebook
twitterTwitter
wykopWykop
komentarzeKomentarze

komentarz(8)

ZniesmakZniesmak

3 0

Miałem okazję oglądać jak wyglądają efekty końcowe pracy "elektryków" z Ukrainy. W jednej puszce, podłączone do kostki zasilającej przewody urządzeń 230V~ i 24V-. Inny przykład- elementy przykręcane "na siłę", tak, że poprzecinały przewody sygnałowe i zasilające, itd. itp. Naprawdę, jestem do dziś pod wrażeniem. Jak tak ma wyglądać ratowanie inwestycji to powodzenia. 18:42, 26.08.2018

Odpowiedzi:2
Odpowiedz

OLA2005OLA2005

2 0

Czy Ukraińcom można zaufać??? Pracują po 12 godzin , często partaczą robotę i trzeba po nich poprawiać. To żadna pomoc??? 21:04, 26.08.2018


WarszawiakWarszawiak

0 0

To nie wina pracownika z Ukrainy, a raczej jego szefa Polaka. Ktoś skierował niewykfalifikowanego pracowanika do wykonania pewnych prac, a następnie nie sprawdził poprawności ich wykonania. 09:58, 27.08.2018


reo

Zdrowy rozsądekZdrowy rozsądek

0 0

Czy Polakom można zaufać? Ukraińcy chorują po ponad 12h za marne pieniądze i nie jest faktem, że nawet je dostaną. W Polsce nikt nie kontroluje pracodawców. Ukraińcy skazani są same na siebie. Zawiadomienie do inspekcji pracy może skończyć się źle dla pracownika nie pracodawcy, takie prawo. 05:33, 27.08.2018

Odpowiedzi:2
Odpowiedz

ZniesmakZniesmak

1 0

Za psie pieniądze powiadasz? Uwierz mi, że nie znajdziesz Ukraińca do pracy za psie pieniądze. Wymagania finansowe mają wysokie, co niestety nie idzie w parze z umiejętnościami. 08:33, 27.08.2018


WarszawiakWarszawiak

1 0

Jeśli 18-20 plz/godz. to marne pieniądze, to się zgadzam. Pracują ciężko, czasem są oszukiwani. Ale w przemyśle dostają czasami wiecej niż Polacy ze stażem w danej firmie na analogicznym stanowisku. Żeby ściągnąć sezonowych trzeba dać więcej. Aż tak tragicznie to nie jest, inaczej nie byłby ich tu prawie 2mln. 10:02, 27.08.2018


Paweł W-waPaweł W-wa

0 0

A ja każdemu Ukraińcowi dam na bilet transferowy na zapad :-) 11:55, 27.08.2018

Odpowiedzi:0
Odpowiedz

PP

0 0

Niech wracaja do siebie 16:42, 03.09.2018

Odpowiedzi:0
Odpowiedz

0%