Zamknij

Sąsiedzkie kwietne łąki z Hawajskiej już kwitną. W tym roku nie trzeba ich podlewać FOTO

09:17, 30.06.2020 Anna Łobocka Aktualizacja: 10:15, 30.06.2020
Skomentuj AŁ

Mieszkańcy ul. Hawajskiej mieli swoją kwietną łąkę zanim stało się to modne. Pierwszy raz cieszyli się nią w ubiegłym roku. Teraz mają kolejne kolorowe poletka wśród bujnych traw między blokami nr 18 i 18a. Korzystają z nich zbierające nektar pszczoły i inne owady, a mieszkańcy korzystają ze swojego unikatowego zakątka, którym mogą cieszyć się każdego dnia. 

Wszystko zaczęło się od pomysłu Magdy Kosmowskiej i Kamila Białka. Tych dwoje mieszkańców ulicy Hawajskiej w ubiegłym roku na niewielkiej górce między blokami nr 18 i 18a założyło kolorową łąkę dla pszczół. Stało się to możliwe przy aktywnym udziale sąsiadów, którzy pożyczyli im grabie, konewki, dali też worki z ziemią. Potem już wszyscy wspólnie podlewali kwiaty i dbali, aby nikt ich nie niszczył. Dzięki temu podczas ubiegłorocznych upałów mieszkańcy mieli kojący widok na wielobarwną, pachnącą łączkę i dochodzące zewsząd brzęczenie pszczół i trzmieli.

Nie dziwi zatem, że zapadła decyzja, że warto zrobić obok siebie kolejne cztery łączki. W tym roku wystarczyło przygotować rabaty i posiać kwiaty. Resztą na razie zajmuje się natura. 

- Rośliny mają idealną pogodę, aby szaleć. Jest ciepło i wilgotno jak w tropikach, dlatego zrobił się nam tutaj mały busz. Dawno już nie widziałam takiej trawy, wybujała tak bardzo, że zagłusza kwiaty. Ale zostawmy to naturze sama sobie jakoś z tym poradzi - mówi pani Anita z Hawajskiej. 

Pomimo otaczającego kwiaty gąszczu traw, są one widoczne nawet z daleka. Wyróżniają się czerwone maki, niebieskie chabry, żółte kosmosy oraz inne polne kwiatki wabiące pszczoły, a także okolicznych mieszkańców.

- Nie ma co porównywać do ubiegłego roku. Była susza, bez podlewania nic by nie z niej nie zostało. Teraz jest inaczej, a do tego moda, żeby nie kosić trawy, przez co nasza łączka nie jest tak widoczna jak wówczas. Mi się nawet bardziej podoba, bo jest naturalnie. Widać, że to początek kwitnienia i przed nami jeszcze wiele tygodni podziwiania - ocenia pani Halina. 

Kwiatami na "hawajskich" łączkach będzie można cieszyć się do października. Zobaczcie je w naszej galerii:

[ZT]14912[/ZT]

[ZT]12729[/ZT]

(Anna Łobocka)

Co sądzisz na ten temat?

podoba mi się 0
nie podoba mi się 0
śmieszne 0
szokujące 0
przykre 0
wkurzające 0
facebookFacebook
twitterTwitter
wykopWykop
komentarzeKomentarze

komentarz(4)

abc123abc123

5 16

Nie wiem czym tu się zachwycać, jeden wielki busz, robactwa od groma. Zdecydowanie lepiej posadzić trawę kosić podlewać dbać i mieć NORMALNY trwanik. 09:28, 30.06.2020

Odpowiedzi:1
Odpowiedz

jac.jac.

14 5

Idąc tym tokiem myślenia jeszcze lepiej mieć równiutko położony beton, albo kostkę bitumiczną. A jak ktoś potrzebuje zieleni, to sztuczne - nie trzeba przycinać. Wszystko zależy od preferencji. 10:44, 30.06.2020


reo

Kabaty zieloneKabaty zielone

6 1

Wkrótce przyleci tam truteń, żeby sobie zrobić selfie. 09:45, 30.06.2020

Odpowiedzi:0
Odpowiedz

KoszałkikocopałkikieKoszałkikocopałkikie

7 3

Gdzie jest Dzielnicowy ogrodnik tak szumnie zapowiadany przez populistę dominiaka? 09:49, 30.06.2020

Odpowiedzi:0
Odpowiedz

0%