Wychowanek ursynowskiego KS Metro, Andrzej Wrona, wraca do Warszawy. Transfer zawodnika z PGE Skry Bełchatów do AZS Politechniki Warszawskiej zbiegł się z pozyskaniem przez klub nowych sponsorów. Czy oznacza to, że rozgrywki klubu przeniosą się na większy obiekt, jakim jest hala Torwaru i znikną wraz z PlusLigą z ursynowskiej Areny?
Andrzej Wrona, mistrz świata i zdobywca mistrzostwa Polski, Pucharu Polski, Superpucharu Polski oraz dwóch brązowych medali PlusLigi z PGE Skrą wraca do warszawskich korzeni. Po 9 latach znów będzie grał w drużynie z rodzinnego miasta. Pierwsze kroki i umiejętności zdobywał pod okiem trenerów z ursynowskiego KS Metro.
- Bardzo kibicujemy Andrzejowi, cieszymy się, że znów będzie grał w Warszawie. To już czwarty nasz wychowanek w AZS Politechnika. Zapowiada się bardzo emocjonujący sezon – mówi Dariusz Kopaniak, dyrektor KS Metro.
Wraz z głośnym transferem AZS Politechnika pozyskała nowego sponsora. W związku z dużymi zmianami zdecydowana większość rozgrywek klubu może zostać przeniesiona z Areny Ursynów do większego obiektu, jakim jest Torwar. Chce tego szefostwo klubu.
Dyrekcja Ursynowskiego Centrum Sportu i Rekreacji, która zarządza halą przy Pileckiego, rozwiewa wątpliwości, że siatkówka miałaby całkowicie zniknąć z Ursynowa. Część spotkań PlusLigi nadal będzie się odbywać w naszej dzielnicy.
- Jeśli chodzi o rozgrywki PlusLigi w sezonie 2016/2017, to na chwilę obecną mamy już rezerwację na dwa terminy w listopadzie i jeden w lutym – mówi Anita Nasierowska, dyrektor obiektu.
Oficjalny terminarz spotkań w rozgrywkach o mistrzostwo Polski na stronach PlusLigi jak na razie nie pozostawia miejsca na domysły. Ursynowianie nadal będą mogli podziwiać sportowe zmagania w Arenie Ursynów. Aż 15 spotkań zostało zaplanowanych właśnie przy ul. Pileckiego. Nawet gdyby część z nich została przeniesiona na Torwar, pasjonaci nie mają wątpliwości, że nie wpłynie to na zainteresowanie kibiców z Ursynowa.
- Jestem pewien, że ursynowscy kibice pojadą wspierać swoich zawodników nawet na Torwar, jeśli zajdzie taka potrzeba – komentuje Dariusz Kopaniak.
Kibice podkreślają, że najważniejszym jest fakt, że polska siatkówka ma się świetnie, a dużo mniejsze znaczenie ma miejsce, w którym ogląda się mecz. Najważniejsze, że siatkarzy nadal będzie można oglądać w stolicy.
- To wyjątkowy sport, z niepowtarzalną atmosferą. Super, że w Warszawie będzie jeszcze więcej dobrej siatkówki. Trzeba się z tego cieszyć i kibicować, niezależnie od miejsca rozgrywek – dodaje wierny kibic AZS, Piotr Janowski.
Brak komentarza, Twój może być pierwszy.
Dodaj komentarz