Zapraszamy na jesienny spacer po Ursynowie z końca lat 70. XX wieku. Wtedy rządziły tu wielka płyta, błoto i... sztuka. Dziś opowiemy historię powstawania jednej z plenerowych rzeźb - "Muzykującej Rodziny".
Kiedy ponad dwa lata temu zaczęła się renowacja ursynowskich rzeźb, panią Barbarę zaczęły nachodzić wspomnienia z czasów, kiedy wprowadziła się do swojego mieszkania na Ursynowie Północnym.
- To była jesień 1978 r. Wszystko było wtedy jeszcze w budowie. W okolicy był jeden plac zabaw. Wszędzie kurz albo błoto, ale nam to nie przeszkadzało - opowiada.
Udało jej się znaleźć zdjęcia z pierwszych spacerów z synem, w okolicy ul. Puszczyka. Wśród nich znalazło się wyjątkowe zdjęcie, pachnącej jeszcze wówczas nowością, rzeźby „Muzykująca Rodzina”.
Dzieło powstało rok wcześniej, podczas pleneru rzeźbiarskiego i jest jedyną pracą Niny Mireckiej-Maciejewskiej, znajdującą się w naszej okolicy. Jest także jedyną rzeźbą, która powstała z ceramiki.
Pierwotnie rzeźba przedstawiała rodziców muzykujących z dzieckiem. Dziś z dziecka pozostała jedynie… noga, ale rodzice nadal grają w prywatnym ogródku przy ul. Puszczyka 10. Przy okazji tej rzeźby, warto wspomnieć jej wyjątkową autorkę, która miała fascynujący życiorys.
To nie tylko wspaniała rzeźbiarka,
wielka patriotka,
ale też wspaniały człowiek o wielkim sercu.
Wrażliwa na los innych,
miłośniczka zwierząt, kochająca koty.
- wspominają ją bliscy.
Nina Mirecka-Maciejewska urodziła się w Warszawie w 1930 roku. Do wojny dorastała na Kresach, a później całą okupację i Powstanie Warszawskie spędziła w stolicy. Pierwsze lata życia wspominała jako sielankę, brak rodzeństwa musiały jej kompensować domowe zwierzęta.
W czasie wojny, jako mała dziewczynka, pomagała - dzięki swojej aryjskiej urodzie - przeprowadzać żydowskie małżeństwa z miejsca na miejsce. Przewoziła broń do Sulejówka, myśląc, że w walizkach ma konserwy.
Pomagała matce zarabiając na kopiowaniu np. „Stańczyka” Matejki czy wystawiając na ulicy przedstawienia teatralne. Uczyła się podczas kompletów. W Powstaniu Warszawskim brała udział jako łączniczka, była członkiem Szarych Szeregów w Batalionie Zawiszy-Piorun, pseudonim „Bławatek”.
Prawie zginęła podczas jego z bombardowań, z gruzów uratował ją jej pies – Lotka. Po kapitulacji Warszawy została razem z matką (i psem!) wywieziona do obozu w głąb Niemiec.
Po powrocie, ze względu na swoją wojenną przeszłość, nie miała szansy dostać się wymarzoną Akademię Medyczną, za to bez trudu zdała na ASP na Wydział Rzeźby i Wydział Konserwacji Rzeźby i Malarstwa.
Była bardzo zaangażowana w działalność sekcji rzeźby okręgu warszawskiego Związku Polskich Artystów Plastyków. Była współorganizatorką letnich plenerów rzeźbiarskich i malarskich oraz wystaw zbiorowych w kraju i za granicą.
W swojej twórczości skupiała się na historii: rocznicach Powstania Warszawskiego czy Konkursach Chopinowskich, pojawiały się także aktualne wydarzenia tj. wybór Karola Wojtyły na papieża, powstanie Solidarności czy Stan Wojenny.
Zarówno w kraju, jak i na świecie, została doceniona w szczególności za prace medalierskie. W 1996 r. Maciejewska zdobyła główną nagrodę na Międzynarodowym Konkursie Medalierstwa FIDEM w Szwajcarii.
Od lat 90., ze względów zdrowotnych, artystka ograniczyła swoją pracę twórczą, skupiając się na drobnych formach. Z jej wcześniejszych dokonań na szczególną uwagę zasługuje cykl płaskorzeźb poświęconych Janowi Pawłowi II.
Artystka zmarła w 2014 roku. Jej prace znajdują się w Muzeum Historycznym Warszawy (rzeźby i medale), Muzeum Narodowym w Warszawie (medale), Muzeum Fryderyka Chopina w Warszawie (medale), Muzeum Ceramiki w Bolesławcu (rzeźby), Muzeum Kobiet Walczących w Powstaniu Warszawskim w Toruniu (rzeźby i medal) oraz w Zbiorach Watykańskich (medale).
źródła: puszka.waw.pl, www.1944.pl i mama-trojki.pl
DBC10:10, 04.10.2021
1 0
Niesamowicie ciekawa postać. Dzięki za jej przybliżenie. 10:10, 04.10.2021
Stanisław Aniol23:00, 04.10.2021
0 0
Niesamowicie ciekawie przybliżona postać.Dzięki za jej przypomnienie. 23:00, 04.10.2021