Zamknij

Walające się śmieci i rozbite szkło. Niebezpieczne pułapki w Parku Przy Bażantarni

06:31, 18.01.2022 Kamil Witek
Skomentuj nadesłane nadesłane

Leśna część Parku Przy Bażantarni zamienia się w wysypisko - narzekają mieszkańcy. Pod leżącą tam do niedawna pokrywą śnieżną mieszkańcy znaleźli mnóstwo śmieci. Spacerowicze obawiają się o bezpieczeństwo. 

Park Przy Bażantarni i znajdujący się obok lasek to popularne miejsce odpoczynku i rekreacji wśród mieszkańców Ursynowa. Bawią się tam dzieci, właściciele psów wyprowadzają swoje czworonogi. Okazuje się jednak, że nawet zwykły spacer może być niebezpieczny.

- Pod śniegiem w parku kryją się prawdziwe skarby, takie jak potłuczone butelki i śmieci. Mój pies niefartem nadepnął swoją łapką na kawałek szkła i rozciął ją sobie - pisze do nas Piotrek, mieszkaniec okolic parku.

fot. nadesłane

Niewinny spacer skończył się dla czworonoga wizytą u weterynarza i zszywaniem rany. Właściciel psa może zgłosić się do ursynowskiego urzędu o odszkodowanie - wystarczy podać dokładne czas i miejsce zdarzenia oraz dołączyć zdjęcia i dokumentację od weterynarza. Zadośćuczynienie jednak nie pomoże na strach przed niewidocznymi pułapkami.

- Miejsce świetne na spacery, ale trzeba uważać, nawet jeżeli trzyma się psa na smyczy. I szczerze mówiąc, teraz obawiam się tam wchodzić po raz kolejny, bo nie wiem, co mogę spotkać następnym razem - stwierdza ursynowianin.

Co pod śniegiem, zostaje pod śniegiem

Władze dzielnicy zapewniają, że park jest systematycznie sprzątany. W okresie jesienno-zimowym wszelkie śmieci - papier, szkło, plastiki, kapsle - są zbierane dwa razy w tygodniu. Ścieżki są zamiatane raz w tygodniu. Jednak na to, co pod śniegiem, nie ma rady.

- Wykonawca nie ma obowiązku sprawdzać, czy pod śniegiem znajdują się śmieci, ponieważ byłoby to technicznie trudne do wykonania - tłumaczy Kamila Terpiał, rzeczniczka ursynowskiego ratusza.

Najlepiej by było, gdyby śmieci nie było tam w ogóle. Problemem jest także wandalizm - najgłośniejszym przypadkiem jest biblioteczka plenerowa. Mieszkańcy zwracają także uwagę na niezbyt kulturalne wieczorne posiedzenia młodzieży. W parku nie ma jednak nikogo ani niczego, co odstraszałoby chuliganów.

Kilka lat temu powstał projekt do budżetu obywatelskiego, który zakładał montaż monitoringu. Ze względu na problemy z podłączeniem do miejskiego systemu i wysokie koszty został przez urzędników odrzucony. Nie pozostaje na razie nic innego, jak zdać się na odpowiednie służby.

- Do straży miejskiej były już kierowane pisma o zwiększenie częstotliwości patroli na obszarze parku i będziemy je ponawiać - przekonuje rzeczniczka ursynowskiego urzędu.

(Kamil Witek)

Co sądzisz na ten temat?

podoba mi się 0
nie podoba mi się 0
śmieszne 0
szokujące 0
przykre 0
wkurzające 0
facebookFacebook
twitterTwitter
wykopWykop
komentarzeKomentarze

komentarz(8)

DickDick

16 17

Och jej biedne pieski. A że hulajnogi stoją w poprzek chodnika nikt się nie martwi? 08:33, 18.01.2022

Odpowiedzi:1
Odpowiedz

polpol

12 16

To je przestaw JAK MASZ TAKIE DOBRE SERDUSZKO DLA HULAJNÓG i nie jęcz.
Psy są porządniejsze od niejednego "CZŁOWIEKA".
11:16, 18.01.2022


reo

EchoEcho

18 13

Biedny park sprowadzony do roli sralni dla psów. 09:48, 18.01.2022

Odpowiedzi:2
Odpowiedz

polpol

9 18

Psy w mieście były,są i będą pomimo twojej ciągle rosnącej patologicznej nienawiści.
Wolę psie odchody ,niż twoją nienawiść 11:14, 18.01.2022


EchoEcho

11 7

Że wolisz psie odchody nie wątpię. Ale nie wszyscy są fanami psich kup na trawnikach, ulicach i butach. Wiem, gusta są różne. 18:49, 18.01.2022


Krecik w mieście Krecik w mieście

10 2

Nie jestem za tym, żeby gdzie popadnie wyprowadzać pieski, żeby miały się gdzie wys..ć Co nie zmienia faktu, że hołota co rzuca śmieci gdzie popadnie, nadaje się tylko do przymusowych robót, najlepiej w kamieniołomach albo szpitalu covidowym 11:15, 18.01.2022

Odpowiedzi:0
Odpowiedz

alisterkabatalisterkabat

13 0

To ostatki lasku, który pełni ważną funkcję w tutejszym ekosystemie. Oprócz zwierzątek (wiewiórki, kuny, jeże i ptactwo wszelakie) miał te zaletę, że zieleń pochłaniała smog i spaliny z KEN I Rosoła. Od lat zaniedbywany - poza wątpliwym eksperymentem pt. Leśne Laboratorium (marnieją oznaczenia!) nie wykonano tu żadnych prac konserwacyjnych. Może celowo. Teraz lobby, optujące za zmienieniem tego w park z alejkami etc. będzie mogło przeprowadzić swój projekt. Czyli dla ratowania zieleni wytniemy co się da, wysypiemy żwirkiem i wyłożymy kostką. 15:53, 18.01.2022

Odpowiedzi:0
Odpowiedz

kurkawodnakurkawodna

11 1

Może czyta mnie pani przyprowadzająca pieska o 6:20-30 pod okna sąsiadów do klepiku przy kazury 20. Piesek co drugi dzień budzi wszystkich radosnym szczekaniem uwiązany do płotka. Ogarnij pieska.. 07:58, 19.01.2022

Odpowiedzi:0
Odpowiedz

0%