Zamknij

Wiek nie ma znaczenia, czyli "Pan od seksu" na Ursynowie!

06:37, 28.06.2014 Alicja Kowalska
Skomentuj AKO AKO

- Gdyby wszedł tu biały nosorożec i przemówił ludzkim głosem, zacząłbym rozmawiać z nim jak teraz z wami - tak odpowiada najsłynniejszy polski seksuolog na pytanie, czy po tylu latach pracy może go coś w seksie zaskoczyć. W bibliotece nr 139 przy KEN Zbigniew Lew-Starowicz spotkał się z ursynowską publicznością, aby porozmawiać o autobiograficznej książce pt. "Pan od seksu", a także "O miłości", "O kobiecie" i "O mężczyźnie".

Biznesmeni, politycy, księża, zakonnice - niezależnie od stanowiska czy pozycji - w sytuacji sypialnianych problemów wszyscy jesteśmy równi. I choć w dzisiejszych czasach już nie jest wstydem korzystanie z pomocy seksuologa czy psychologa, to seks ciągle wywołuje rumieniec...

- Świat się zmienił, ale z punktu widzenia lekarza w gabinecie nie widać jakiejś znacznej zmiany, mężczyźni w dalszym ciągu są mniej otwarci a kobiety chętniej opowiadają o problemach - tak o swoich pacjentach mówił prof. Zbigniew Lew-Starowicz, seksuolog z prawie 50-letnim doświadczeniem.

A problemy od lat pozostają te same, brak satysfakcji, brak więzi seksualnej, niemożność stanięcia na wysokości zadania. Można im sprostać od ręki?

- U mężczyzny sytuacja jest prostsza, w przypadku kobiet wchodzi przede wszystkim czynnik psychologiczny. Ale i ten problem można rozwiązać, tyle że to wymaga więcej czasu.

Zdrowo, przyjemnie i w każdym wieku!

Seks nie ma ograniczeń wiekowych, a seksualność ludzi starszych powoli przestaje być tematem tabu. Lew-Starowicz podczas spotkania radził ursynowianom, aby odłożyli seksualną emeryturę na później, bo z miłości płyną same korzyści. Jest nie tylko przyjemny i buduje bliskość między partnerami, ale pomaga też cieszyć się dobrym zdrowiem.

- Regularne pożycie po 65. roku życia zmniejszyć ryzyko zawału czy wylewu a w przypadku kobiet - depresji. Najlepiej 3 razy w tygodniu! - mówił prof. Lew-Starowicz.

Dokąd zmierza świat seksu?

Według profesora, kobiety czeka raczej nieciekawa przyszłość. Internet dużo zmienił w stosunkach międzyludzkich. Rozwój cyberseksu spowoduje, że mężczyźni staną się "samowystarczalni", a wirtualny świat będzie ciekawszy i bardziej podniecający od tego realnego.

- Choć miłości to oczywiście nie zastąpi - dodaje.

Cóż, pozostaje nam tylko mieć nadzieję, że ta czarna wizja się nie sprawdzi. W miłości nasza ostatnia szansa, inaczej czeka nas scenariusz rodem z "Seksmisji"! 

Zbigniew Lew-Starowicz był gościem wypożyczalni 139 w al. KEN 21. Ostatnie przed wakacjami spotkanie z autorami książek poprowadziła Magda Kuydowicz.

(Alicja Kowalska)

Co sądzisz na ten temat?

podoba mi się 0
nie podoba mi się 0
śmieszne 0
szokujące 0
przykre 0
wkurzające 0
facebookFacebook
twitterTwitter
wykopWykop
komentarzeKomentarze

komentarz(0)

Brak komentarza, Twój może być pierwszy.

Dodaj komentarz

0%