Zadaszenia stacji metra powstaną, gdy... zapłaci dzielnica. Taki pomysł ma ZTM

Zarząd Transportu Miejskiego nie ma pieniędzy na zadaszenie ursynowskich stacji metra. Oferuje za to swoją pomoc, jeśli dzielnica sama będzie chciała sfinansować tę inwestycję. Ratusz będzie jednak przekonywał ZTM do wspólnego kilkuletniego programu budowy zadaszeń.

Podczas budowy ursynowskich stacji metra nie zaprojektowano wiat nad prowadzącymi do nich schodami. O tym jak utrudnia to życie pasażerom haloursynow.pl pisało wielokrotnie, były też naciski mieszkańców i radnych. 

- Chciałabym zwrócić uwagę, że schody po opadach deszczu, a w szczególności śniegu są bardzo śliskie. Na Ursynowie mieszka wiele osób starszych, wiele młodych rodzin z dziećmi, zresztą dla wszystkich jest to niebezpieczne - pisała do nas pani Małgorzata

Choć Zarząd Transportu Miejskiego obiecywał zamontować zadaszenia już w 2015 roku, nie zrobił tego do dzisiaj i wciąż tłumaczy się brakiem pieniędzy, które potrzebne są na cele związane z bezpieczeństwem i koniecznością zapewnienia sprawnej eksploatacji systemu metra.

Również radny Otwartego Ursynowa, który walczy o zadaszenia, dowiedział się, że ZTM nie ma na to funduszy. Piotr Skubiszewski napisał interpelację do burmistrza w której zwraca uwagę, że np. zadaszenie stacji Imielin po północnej stronie mogłoby zostać połączone z modernizacją ul. Gandhi i budową drogi rowerowej wzdłuż tej ulicy.

Zadaszenie stacji poprawi komfort podróżujących metrem, a także przyczyni się do polepszenia ich bezpieczeństwa. Docelowo wszystkie stacje metra powinny zostać zadaszone, tak aby obsługa transportowa metra na starych stacjach była na takim samym poziomie jak na nowych

- przekonywał Piotr Skubiszewski. 

Argumenty trafiły do burmistrza, który nie tylko poparł inicjatywę radnego, ale też zaproponował ZTM wsparcie finansowe.

W pełni popieram pomysł wykonania zadaszeń nad wejściami do ursynowskich stacji metra, a także deklaruję chęć podjęcia rozmów o współfinansowaniu tego przedsięwzięcia

- napisał Robert Kempa.

Dzielnica moża sama zapłacić

Okazało się, że także ZTM uważa zadaszenia za potrzebne, ale... płacić nie będzie.

- Budowa dodatkowych zadaszeń nad wejściami do stacji I linii metra zwiększyłaby wygodę, jednakże przedsięwzięcie to aktualnie nie ma zabezpieczenia finansowego. Środki finansowe przede wszystkim kierowane są na wykonywanie niezbędnych remontów infrastruktury metra. Jednakże ZTM deklaruje swoją pomoc i chęć współpracy z dzielnicą Ursynów, w przypadku, gdyby dzielnica sfinansowała w całości takie przedsięwzięcie - proponuje Zarząd Transportu Miejskiego.

Ratusz nie chce komentować tego pomysłu i wydaje się zaskoczony tą propozycją. Burmistrz zapewnia jednak, że nic na razie nie jest przesądzone.

- Dla nas to jest bardzo ważna sprawa wpisana w umowę koalicyjną. Będziemy rozmawiać na temat finansowania budowy zadaszeń w programie kilkuletnim - mówi Robert Kempa.

W 2014 r. była już nadzieja na budowę zadaszeń, w konkursie architektonicznym wybrano nawet projekt - betonową konstrukcję autorstwa pracowni "Iglo" Ewy Rams. Pomysł jednak zarzucono. ZTM chwali się, że ostatnio dużo zrobił dla poprawy bezpieczeństwa pasażerów ursynowskiego odcinka metra. Jako przykład podaje częściową wymianę listew ułatwiających poruszanie się osób niepełnosprawnych na stacjach: Kabaty i Imielin. Zapomina dodać, że zrobił to dopiero po wielomiesięcznych naciskach mieszkańców.