Chwile grozy przeżyli pracownicy oddziału banku Pekao S.A. przy alei KEN. Z pomieszczenia serwerowni zaczął wydobywać się gęsty dym i zapach spalenizny. Na miejsce straży wysłali wóz kontenerowy ze specjalistycznym proszkiem do gaszenia.
Około 10:30 pracownicy banku wyczuli zapach palących się kabli. Z serwerowni zlokalizowanej w podziemiach oddziału zaczął wydobywać się gryzący dym. Wezwano straż pożarną. Na miejsce przyjechały 2 zastępy ursynowskiej jednostki. Od razu zadysponowano wóz ze specjalistycznym proszkiem do gaszenia m.in. urządzeń pod napięciem.
- Z oddziału banku ewakuowano trzech pracowników. Serwerownia pracowała normalnie, rozebraliśmy szafy sprawdzając, czy nie ma ognia, ale go nie stwierdziliśmy - mówi st. asp. Leszek Borlik, z-ca dowódcy ursynowskiej jednostki PSP.
Prawdopodobnie, w serwerowni doszło do zwarcia w jednym z komputerów - stąd zadymienie i zapach spalonych kabli. Strażacy dokładnie przeszukali całe pomieszczenie, ale nie znaleźli niczego zagrażającego życiu lub zdrowiu ludzi. Właścicielowi obiektu nakazano sprawdzenie monitoringu wizyjnego z serwerowni.
ZOBACZ ZDJĘCIA Z AKCJI:
Brak komentarza, Twój może być pierwszy.
Dodaj komentarz