Zamknij

Zamieszanie z kolejkami. Warto pytać, do której komisji się stoi

11:50, 28.06.2020 Sławek Kińczyk Aktualizacja: 13:40, 28.06.2020
Skomentuj AR AR

Wyborcy w Ursynowa informują, że w tym roku jest duże zamieszanie z trafieniem do właściwej osoby obsługującej poszczególne adresy. Trzeba też zwracać uwagę na wejścia do komisji, bo - z powodu epidemii koronawirusa - wiele z nich ma je zmienione.

Warchałowskiego. Tu w budynku Szkoły Podstawowej nr 323 mieści się duża komisja obsługująca mieszkańców Imielina. Ruch od godz. 7:00 jest duży. Przed wejściem stoi kolejka licząca kilkanaście osób. Ale tak naprawdę dotyczy ona adresów przy al. KEN. Pozostali wyborcy z innych adresów (np. Warchałowskiego) mogą ominąć kolejkę i przyjść do członka komisji, który obsługuje ich adres.

- Trzeba pytać ludzi, co to za kolejka, bo dzięki temu można zaoszczędzić mnóstwo czasu - mówi nam pan Aleksander, wyborca z Imielina.

Nieco łatwiej mają osoby, które głosują z zaświadczeniem o prawie do głosowania. Oni praktycznie omijają kolejkę, bo mogą podchodzić do każdego z członków komisji.

Jedna kolejka do trzech komisji wyborczych

Rano, tuż po otwarciu lokali, organizacja w wielu punktach wyborczych pozostawiała wiele do życzenia. Osoby pilnujące wejść były niezorientowane w sytuacji. Przed budynkami, w których działają np. 3 komisje, tworzyły się gigantyczne ogonki. 

- Na Małcużyńskiego sporo ludzi przychodzi i podążając za tłumem staje w tej samej jednej kolejce, podczas gdy do pozostałych komisji (np. 614 i 615) wejście jest obok i można spokojnie zagłosować bez kolejki - relacjonuje pan Mateusz.

- Podobnie było w szkole nr 16 na ul. Wilczy Dół. Kolejka na zewnątrz, ale okazało się, że tylko do komisji 621. Do dwóch pozostałych bez kolejki - informuje pani Joanna.

- Tak było też na ul. Na Uboczu. One później zostały rozparcelowane, poustawiano ludzi w 3 osobne kolejki - mówi burmistrz Robert Kempa.

Państwowa Komisja Wyborcza zdążyła już przypomnieć, że komisje nie mogą wprowadzać dodatkowych ograniczeń dla wyborców, niż te, które wprowadzono odgórnie.

- Niedopuszczalne jest stosowanie dalszych ograniczeń niż te, które zostały wprowadzone. Rygor sanitarny jest niezbędny, ale nie mogą być stosowane zbyt daleko idące środki, np. wpuszczanie tylko po jednym wyborcy - mówi Sylwester Marciniak, przewodniczący PKW.

Na jednego osobę w lokalu mają przypadać 4 metry kw. powierzchni, więc w większości ursynowskich komisji może przebywać po 15-20 osób. Ale są też mniejsze lokale - w szkole przy ZWM w środku może być tylko 6 osób naraz. Stąd kolejki w korytarzach i na zewnątrz.

Idź tropem kierunkowskazów

Warto też zwracać uwagę właściwe wejścia i kierować się kierunkowskazami. Z powodu koronawirusa wiele komisji zmieniło nie tyle lokalizację, co drzwi, prze które się do nich wchodzi. 

Obywatele uważajcie! Komisje wyborcze pracują sprawnie, ale ze względów pandemicznych, niektóre zostały przeniesione. Zwykle jest to ten sam budynek, ale wejście z innej strony. Nie kierujcie się samym wieloletnim przyzwyczajeniem. By uniknąć ustawienia na długie minuty w niewłaściwej kolejce, czytajcie uważnie tabliczki informacyjne

- ostrzega ursynowski społecznik Michał Zenka, członek jednej z mokotowskich komisji wyborczych.

Z innym apelem zwracają się w mediach społecznościowych osoby stojące w kolejkach do urn. 

Jeżeli stoicie w kolejce do lokalu wyborczego i widzicie osobę starszą czy o kulach, to pomóżcie jej wejść bez kolejki. Być może wiele takich osób zrezygnuje z oddania głosu, bo nie będzie miało siły czekać w upale. Być może to jest ich ostatnie głosowanie w życiu. Bądźcie też łaskawi dla kobiet w ciąży im też ciężko stać. Nie bądź obojętny!

- napisała na grupie "Obywatele Ursynowa" pani Marta.

Wychodząc na głosowanie, warto wziąć ze sobą: wodę, okulary przeciwsłoneczne i własny długopis. Koniecznie trzeba zabrać dokument tożsamości. Lokale są czynne do godz. 21:00.

(Sławek Kińczyk)

Co sądzisz na ten temat?

podoba mi się 0
nie podoba mi się 0
śmieszne 0
szokujące 0
przykre 0
wkurzające 0
facebookFacebook
twitterTwitter
wykopWykop
komentarzeKomentarze

komentarz(1)

jle_ffmjle_ffm

0 0

To co się działo na Warchałowskiego to porażka i kompletny brak organizacji i wyobraźni. Ludzie stali stłoczeni w jednej kolejce obok siebie do dwóch komisji 598 (do której co chwila ludzi nawoływał pan z komisji) i 599 w wąskim korytarzu aby po jego przejściu móc dotrzeć do dwóch oddzielnych, małych pomieszczeń. I to wszystko w dobie epidemii ! Przecież można było wykorzystać tę dużą salę po prawej od wejścia albo wykorzystać oddzielne wejście tak aby unikać stania w długiej kolejce. 19:58, 29.06.2020

Odpowiedzi:0
Odpowiedz

reo
0%