Od ponad 30 lat nic się tu nie zmienia. Teren u zbiegu Rosoła i Gandhi to ulubione miejsce właścicieli psów - stąd nazwa - Psia Górka. Dwa lata temu hucznie ogłaszono konsultacje społeczne, a po nich zapadła cisza. Brak zagospodarowania działki w centrum Ursynowa budzi niepokój wielu osób.
Górka została usypana w latach 80. z ziemi wydobytej pod budowę okolicznych bloków. U jej podnóża rosną drzewa i krzewy tworząc dziki krajobraz. Mieszkańcy obawiają się, że tak piękny teren zainteresuje niejednego dewelopera, choć plan miejscowy wyklucza tu postawienie domów.
- Dla mnie to nie do pojęcia, że udało się taki teren w środku dzielnicy ocalić od zabudowy. Tu ktoś czeka, żeby nam osiedle postawić. Ręce precz od naszej górki! - oburza się pani Maryla.
Dwa lata temu odbyły się konsultacje społeczne w sprawie Psiej Górki. Pojawiły się wówczas propozycje wybudowania miejsca zabaw dla dzieci oraz toru saneczkowego. Padły też bardziej śmiałe pomysły na to, co mogłoby się w parku znaleźć: jeziorko, oczko wodne, skatepark czy fontanna. Większość zdecydoała jednak, by górka była nadal przyjazna dla psów, a interwencje w obecny stan jak nakmniejsze.
I dziś można usłyszeć taki sam pogląd. - Niewiele bym zmienił. Ścieżki są konieczne, ale tylko takie do spacerów, żeby trudno było jeździć po nich rowerem. Powinno tu być również to wszystko, co jest w każdym porządnym parku: ławki, latarnie, kosze na śmieci - mówi pan Arkadiusz.
Co wydarzyło się w sprawie parku przez ostatnie dwa lata. Nic. - Park jest w naszych planach do realizacji na najbliższe pięć lat. Sprawę przekazaliśmy do Zarządu Zieleni. W związku z zamieszaniem wyborczym temat przez ostatnie miesiące nie był podnoszony. Jest to jedna z kwestii, którą chciałbym poruszyć z nową koordynatorką do spraw zrównoważonego rozwoju i zieleni miejskiej w stołecznym ratuszu - zapowiada burmistrz Robert Kempa.
Zarząd Zieleni z kolei twierdzi, że nic w tej sprawie nie zrobił, bo nie ma do tego uprawnień.
- Toczyły się rozmowy z burmistrzem na temat tego terenu, ale go jeszcze nie przejęliśmy. Zasiądziemy z nowym zarządem Ursynowa do rozmów. Sądzę, że w ciągu najbliższych miesięcy nie da się wiele zrobić w sprawie parku - mówi Mariusz Burkacki z Zarządu Zieleni.
"To nie wybieg dla psów"
Jeszcze przez wiele miesięcy, a może i lat będzie zatem tak jak jest. To, co dla jednych jest dobrą wiadomością, innych złości.
- Przywożę tu swojego pieska z Kabat, bo może się tu do woli wybiegać - mówi pani Aldona. - Tu jest tyle miejsca, że dzieciom też można wybudować plac zabaw - włącza się do rozmowy pani Katarzyna - poza tym bywa tu czasem niebezpiecznie, bo wiele psów biega bez smyczy i kagańca. To nie wybieg. Czas ucywilizować to miejsce!
Przekształcenie Psiej Górki w przestrzeń przyjazną dla wszystkich zaproponował kilka lat temu radny Paweł Lenarczyk. Namawiał dzielnicę do stworzenia w tym miejscu "Parku Wynalazców Polskich"
- Jestem za tym, żeby to miejsce nadal przyciągało właścicieli psów, ale żeby miało też swój unikalny w Warszawie charakter. Park tematyczny poświęcony polskim wynalazcom, propagujący naszą myśl innowacyjną, będzie miał wartość edukacyjną. Np. plac zabaw dla dzieci może być tak zaprojektowany, by nawiązywał do nauki - mówi Paweł Lenarczyk.
Park może powstać tylko na działce, która należy do dzielnicy. Tereny przylegające do Gandhi i Rosoła należą do deweloperów. Plan miejscowy pozwala na nich wybudować budynki związane z usługami zdrowia (powstaje koncepcja domów senioralnych), a od Rosoła nieduży budynek mieszkalno-usługowy. Na działkach miejskich dopuszczalne jest tylko urządzenie parku. Przy obecnym tempie prac Zarządu Zieleni i dzielnicy mieszkańcy szybko się go nie doczekają.
[ZT]14830[/ZT]
[ZT]12873[/ZT]
[ZT]14957[/ZT]
[ZT]4499[/ZT]
Mieszkanka Polaka15:58, 30.11.2018
Zróbmy tam gigantyczny bazarek, żeby uszczęśliwić okolicznych mieszkańców (zgodnie z twierdzeniem burmistrza Kempy). I Radnego Karczewskiego. 15:58, 30.11.2018
Gola17:33, 30.11.2018
To powinna przede wszystkim pozostać psia górka, gdzie czworonogi mogą biegać i bawić się bez smyczy i kagańca. 17:33, 30.11.2018
exx21:46, 02.12.2018
Bachory wszędzie wokół mają gdzie poleźć a i tak drą ryje pod oknami- to jest miejsce dla ludzi z przyjaciółmi czyli zwierzetami 21:46, 02.12.2018
MZC22:38, 02.12.2018
Wszechobecne psie odchody, brud i smród, zwłaszcza wiosną gdy te zwały gnoju zaczynają rozmarzać po zimie. Ludzie nie mogą się nauczyć, żeby sprzątać, więc już lepiej tam coś zbudować, niż mieć taką psią sralnię. 22:38, 02.12.2018
abc10:54, 03.12.2018
To bardzo dobry pomysł, aby powstał tam bazarek . Daleko o bloków i dobry dojazd. 10:54, 03.12.2018
jasio16:45, 03.12.2018
Najlepsza nazwa dla tej górki to "psia kupa" 16:45, 03.12.2018
Ursynfan22:40, 02.06.2021
To górka, po której powinni biegać właściciele psów. Miałoby to tę zaletę, że nie zabrudzą jej tak jak ich ulubieńcy. 22:40, 02.06.2021
eel15:23, 08.01.2021
0 0
nie wiem co gorsze obsrana górka przez "przyjaciół" czy rozwrzeszczane bachory. A może zakazać jednym i drugim wejście ;)
15:23, 08.01.2021