Zamknij

Złodziej wpadł, bo jechał za szybko. Odpowie za kradzież sejfu z gotówką

09:55, 06.02.2018 Redakcja Haloursynow.pl Aktualizacja: 09:57, 06.02.2018
Skomentuj policja policja

Dwa lata temu z domu na Imielinie zniknął sejf z gotówką. Złodziej pozostawał nieuchwytny, aż do dzisiaj. Wpadł, bo... kolega jechał za szybko.

31-latek był poszukiwany przez ursynowskich policjantów. 7 października 2016 roku włamał się do domu jednorodzinnego przy ul. Makolągwy i ukradł sejf z zawartością. Zniknęło wówczas 8 tys. złotych w złotówkach i walucie obcej.

Gdy wydawało się, że Robert D. nie odpowie już za to co zrobił, po dwóch latach wpadł podczas... kontroli drogowej.

- Jego kolega prowadząc Volkswagena Golfa przekroczył dozwoloną prędkość o blisko 50 km/h. Podczas sprawdzenia w policyjnych bazach danych okazało się, że jeden z pasażerów jest poszukiwany - mówi nadk. Robert Szumiata z mokotowskiej komendy policji.

31-letni mężczyzna na wniosek policji i ursynowskiej prokuratury decyzją sądu został tymczasowo aresztowany na 3 miesiące. Na wolności pozostają jeszcze wspólnicy Roberta D., którzy pomagali mu we włamaniu. Ich ujęcie to tylko kwestia czasu.

(Redakcja Haloursynow.pl)

Co sądzisz na ten temat?

podoba mi się 0
nie podoba mi się 0
śmieszne 0
szokujące 0
przykre 0
wkurzające 0
facebookFacebook
twitterTwitter
wykopWykop
komentarzeKomentarze

komentarz(1)

zieeewzieeew

5 2

Czyli jak przeważnie: milicja niechcący złapała przestępcę. 15:06, 06.02.2018

Odpowiedzi:0
Odpowiedz

reo
0%