Znów z dnia na dzień przybywa mieszkańców Ursynowa objętych kwarantanną. Już ponad pięciuset z nich ma zakaz opuszczania domu z powodu choroby lub kontaktu z zakażonym. Od początku pandemii w naszej dzielnicy w takiej sytuacji było już ponad sześć tysięcy osób.
Możliwe, że od najbliższej soboty Warszawa trafi do czerwonej strefy. Wskazuje na to duża liczba osób zakażonych, która w ostatnich czternastu dniach wyniosła 2,6 tys. To o pięćset więcej niż potrzeba, by wprowadzić ostrzejsze niż obecnie obostrzenia dla mieszkańców i biznesu.
O tym, że sytuacja w stolicy pogarsza się z każdym dniem świadczą również dane z ursynowskiego Ośrodka Pomocy Społecznej, który rejestruje przypadki kwarantanny. Po wiosennych wzrostach, kiedy to na początku kwietnia na kwarantannie przebywało jednorazowo ponad tysiąc mieszkańców naszej dzielnicy, sytuacja powoli się uspokajała. W ostatni poniedziałek w domach pozostawało nieco ponad dwieście osób.
Ale w ciągu doby sytuacja dramatycznie wręcz się pogorszyła. Liczba ta podwoiła się.
- W tej chwili jest to 557 osób. Większość w tej trudnej sytuacji może liczyć na pomoc rodziny, przyjaciół lub sąsiadów, mamy jednak kilkanaście przypadków, w których mieszkańcom trzeba pomóc np. wynieść śmieci - mówi dyrektor Ośrodka Pomocy Społecznej Dzielnicy Ursynów m. st. Warszawy Marek Pawlęga.
Od marca, kiedy w Polsce pojawił się koronawirus, na Ursynowie kwarantanną zostało objętych w sumie ponad 6 tys. osób. Wszyscy mogli liczyć na pomoc wolontariuszy OPS, których wciąż placówka poszukuje. Wystarczy zadzwonić pod nr tel. 517 826 537 lub napisać na adres: [email protected].
Osoby chcące pomóc seniorom mogą też zgłaszać się do dzielnicy pisząc na adres: [email protected]. Z kolei dla osób potrzebujących wsparcia czynny jest w ratuszu telefon nr (22) 443 73 95. Można dzwonić w każdy dzień roboczy.
o tym warto pomysleć19:46, 14.10.2020
6 0
Rośnie liczba ursynowian na kwarantannie.
A ilu pacjentów potencjalnie zarażonych koronowirusem przyjeżdża codziennie do mobilnych punktów pobrań wymazów testowych , spędzając po kilka godzin w kolejce na terenie parkingów , czy innych miejsc publicznych ? Czy ktoś może upublicznić te liczby ? Gdzie są takie mobilne punkty pobrań, i ile testów wykonano. Ile wyników pozytywnych . Jak zapewnia się izolację oczekujących pacjentów od zamieszkujących tam , czy przebywających w związku z codziennymi zajęciami . Pacjenci się wykaszlą przez kilka godzin i odjadą ,. Mobilna stacja zasznuruje namiot, zabierze stoliczki, sznurki ograniczające , a przez całą dobę ludzie tam mieszkający mają kontakt z terenem potencjalnie bardziej zainfekowanym , z koszami pełnymi śmieci walających się ( w tym maseczki ) . A rodzice dzieci odprowadzają z przedszkola, idą do metra, sklepu, na spacer z psem. ... samo życie 19:46, 14.10.2020