Trzy ciężarówki klocków, dziesiątki animatorów i tysiące dzieci. Arena Ursynów zamieniła się dzisiaj w prawdziwą krainę zabawy. Można budować, grać i zrobić sobie zdjęcie z Mikołajem. Impreza trwa do 16:00, więc można się jeszcze wybrać.
Już po raz drugi odbywają się Ursynowskie Mikołajki z klockami Lego. Ponad milion elementów zostało przywiezionych i rozstawionych na terenie Areny Ursynów. Z części powstały bajkowe postaci, reszta służy małym konstruktorom do zabawy.
- Jesteśmy na ursynowskich Mikołajkach po raz trzeci i zdecydowanie pomysł z Lego nam się podoba – mówi Michał, tata dwójki dzieci. – Dwa lata temu do dmuchańców były straszne kolejki, dzieci się niecierpliwiły. Tu każdy może bez czekania znaleźć coś dla siebie – tłumaczy.
Najmłodsi goście korzystają ze strefy Duplo, starsi chętnie zaglądają do drogowego miasteczka i uczą się przepisów oraz udzielania pierwszej pomocy. Ogromne wzięcie mają konsole do gier – tu raczej dominują chłopcy i ich tatusiowie.
Dużym zainteresowaniem cieszy się też budowanie ogromnej mozaiki przedstawiającej zwierzęta żyjące miliony lat temu. - Zapraszamy całe rodziny do ekspedycji na teren „wykopalisk”, gdzie na „stanowiskach archeologicznych” odkryjemy szkielety dinozaurów – zachęcają organizatorzy.
Lego Friends jest zdecydowanie zdominowane przez dziewczynki, które czekają na wyniki konkursu. Długa kolejka ustawiała się też po odbiór upominków (dla 1.500 pierwszych dzieci) i do pamiątkowego zdjęcia z Mikołajem, które jest drukowane na miejscu.
To właśnie św. Mikołaj otworzył dziś oficjalnie imprezę, a towarzyszył mu – pierwszy raz w nowej roli – wiceburmistrz Bartosz Dominiak, który życzył dzieciom dobrej zabawy i wspaniałych prezentów pod choinką.
Nie obyło się jednak bez zgrzytów. Część rodziców narzekała, że musiała czekać na deszczu i nie została przed 11:00 wpuszczona do szatni. Inni uważali, że w hali jest za dużo osób. Organizatorzy ok. 11:30 musieli spowolnić wpuszczanie chętnych, ale do godz. 12:00 wszystko się unormowało.
Na dzieci czekają jeszcze przedstawienia i zabawy z animatorami. Podczas imprezy można wspomóc ursynowskie Hospicjum Onkologiczne św. Krzysztofa, które rozstawiło małą „Pracownię elfów”. Patronem medialnym imprezy jest haloursynow.pl.
ZOBACZ ZDJĘCIA Z URSYNOWSKICH MIKOŁAJEK:
mieszkanka kabat16:36, 09.12.2018
Wszystko fajnie, dobrze tylko że na tak dużą dzielnicę jaką jest Ursynów to Arena jest za mała. i zamiast wydawać kasę na głupoty z budżetu obywatelskiego włodarze powinni pomyśleć albo o rozbudowie albo o budowie większej hali 16:36, 09.12.2018
Mmm20:05, 09.12.2018
Niestety brak było klimatu świątecznego np. świateczna muzyka, choinka itd. 20:05, 09.12.2018
Anonim10:09, 10.12.2018
Żenada i brak słów .... nie dość że mało miejsca zero klimatu światecznego , stalismy w kolejce 1,5h to na dodatek o 12:30 stwierdzono ze juz sie skonczyly paczki dla dzieci . Jeszcze raz zenada!!!!!!!! Lepsza frajde dziecko mialo na kulkach w Liderze . 10:09, 10.12.2018
On 13:41, 10.12.2018
Po co pisać komentarze że żenada było nie iść, wiadomo bylo że pół Ursynowa przyjdzie tyle w temacie 13:41, 10.12.2018
Felicja23:21, 10.12.2018
No i teraz niech choćby jedno dziecko tam było chore na odrę i .... 23:21, 10.12.2018
maro18:11, 10.12.2018
1 1
A po co druga hala na Ursynowie?? A po drugie powierzchnia hal wszędzie jest taka sama tylko trybuny są większe. 18:11, 10.12.2018