Pasażerowie zamiast wjeżdżać, wspinają się po ruchomych schodach na stacji metra Ratusz Arsenał - alarmuje nasza czytelniczka Vega. Sytuacja trwa już prawie tydzień i jak na razie żadnej ekipy naprawczej nie widać.
- Codziennie jeżdżę tamtędy z Ursynowa do pracy i od pewnego czasu wyjście ze stacji metra zaczęło być horrorem. Ludzie tłoczą się zarówno przed schodami ruchomymi, jak i tymi zwykłymi. Samo wydostanie się ze stacji metra zajmuje dużo więcej czasu. Nie mówiąc już o tym, że wspinaczka po tych unieruchomionych schodach jest trudna, stopnie są za wysokie – informuje nasza czytelniczka.
Schody przy stacji metra Ratusz Arsenał stanęły już prawie tydzień temu. Jak dowiedział się portal Haloursynow.pl powodem jest uszkodzenie prowadnicy – Jest to awaria wynikająca ze zużycia schodów. Każdego dnia korzystało z nich ponad 15 tysięcy osób. Teraz musimy to naprawić – mówi Krzysztof Malawko, rzecznik warszawskiego metra.
Awaria schodów jest na tyle poważna, że Metro musi zlecić to firmie zewnętrznej - Sama naprawa powinna zająć dwa tygodnie – mówi Krzysztof Malawko.
Schody ruchome w metrze już kilka razy zatrzymywał wciągnięty gumowy kalosz. Innym razem były to włosy – Pani sobie usiadła na schodach, gdy dojechała do końca schody wciągnęły jej włosy. Skończyło się na tym, że obsługa metra musiała je obciąć.
Użytkowniku, pamiętaj, że w Internecie nie jesteś anonimowy. Ponosisz odpowiedzialność za treści zamieszczane na portalu haloursynow.pl. Dodanie opinii jest równoznaczne z akceptacją Regulaminu portalu. Jeśli zauważyłeś, że któraś opinia łamie prawo lub dobry obyczaj - powiadom nas [email protected] lub użyj przycisku Zgłoś komentarz
Brak komentarza, Twój może być pierwszy.
Dodaj komentarz