Zamknij

Bazarek na Dołku pustoszeje. Co dalej?

18:40, 24.02.2014 Agnieszka Pająk-Czech
Skomentuj Apacz Apacz

Słynne ursynowskie targowisko - Bazarek na Dołku - działa nieprzerwanie od wielu lat. Jest jednym z najczęściej odwiedzanych przez kupujących miejscem. Nie wiadomo jednak, jak długo jeszcze bazar będzie funkcjonował.

Kupcy z Bazarku na Dołku do końca roku mają podpisaną umowę dzierżawy terenu, na którym znajduje się targowisko. Nie wiadomo, czy miasto przedłuży ją na kolejny okres. W miejscu bazaru ma powstać tunel, w którym przebiegać będzie Południowa Obwodnica Warszawy.

Do końca umowy dzierżawy jest jeszcze trochę czasu, ale podczas dni targowych wyraźnie widać, że kupcy powoli zaczynają znikać z bazaru. Jeszcze kilka miesięcy temu, pomimo złej pogody, na bazarze zawsze panował ścisk. Pełno handlujących, a tym samym mnóstwo klientów. Teraz sytuacja powoli zaczyna się zmieniać. Z tygodnia na tydzień maleje liczba kupców. Czy bazar zaczyna umierać śmiercią naturalną?

- Faktycznie zauważyliśmy spadek zainteresowania handlem na naszym bazarze. Niektórzy otwarcie mówią, że przenoszą się w inne miejsca. Nie jest to dla nas korzystne, bo do kasy stowarzyszenia trafia mniejsza suma pieniędzy. Z drugiej strony, są i tacy, którzy wyraźnie mówią o tym, że bazaru nie opuszczą do samego końca – opowiada jeden z kupców.

- Wierzymy w to, że bazarek przetrwa. Liczymy na to, że pieniądze, które zostały przesunięte z budowy dwóch fragmentów S7 na rzecz POW, z powrotem wrócą do pierwotnego przeznaczenia. Prezes naszego Stowarzyszenia Kupców działa w tym kierunku. Pisze pisma, odwołuje się. Ma wolną rękę. Mamy nadzieję, że się uda ocalić bazarek – dodaje.

Kupcy łudzą się, że budowa POW zostanie wstrzymana, a tym samym bazar będzie ocalony. Ale to raczej płonne nadzieje. Oficjalnie burmistrz potwierdza, że budowa obwodnicy będzie realizowana zgodnie z planem.

Zakłada się też nową lokalizację dla bazaru – teren przy ulicy Pileckiego - naprzeciwko siedziby straży pożarnej. Niektórzy kupcy nie chcą czekać na to co będzie dalej i już szukają innego miejsca do handlu. Przy tak szybkiej migracji kupców bazar może nie przetrwać.

Ci, którzy zostają, wnoszą o wiele wyższe opłaty za możliwość handlu na terenie bazaru. Sama opłata za dzierżawę gruntu rocznie obciąża kupców kwotą miliona złotych. To ogromne pieniądze, które pochodzą od samych handlujących. Jeżeli tych będzie coraz mniej, opłaty za handel będą jeszcze wyższe. Niewykluczone więc, że bazar w końcu sam upadnie.   

 

(Agnieszka Pająk-Czech)

Co sądzisz na ten temat?

podoba mi się 0
nie podoba mi się 0
śmieszne 0
szokujące 0
przykre 0
wkurzające 0
facebookFacebook
twitterTwitter
wykopWykop
komentarzeKomentarze

komentarz(6)

PomianowskiPomianowski

2 0

Skoro został odzyskany teren "Fortepianu", to może najrozsądniej aby kupcy połączyli siły i tam zbudowali targowisko z prawdziwego zdarzenia? 19:40, 24.02.2014

Odpowiedzi:1
Odpowiedz

jakjak

1 1

To jest targowisko biedy a nie bazarek! Dodatkowo bez parkingu! Takie targowisko musi być za miastem. Na powierzchni tunelu będzie Park Porozumienia.
21:51, 06.03.2014


reo

Lubie_pomidoryLubie_pomidory

3 0

Osobiście wole jednak POW niż dowolny bazarek . Ale próba wstrzymania wielomiliardowej inwestycji, aby handlować pietruszką faktycznie budzi respekt ;-) 18:49, 28.02.2014

Odpowiedzi:0
Odpowiedz

Pprdgw2Pprdgw2

1 1

Myślę, że mam rozwiązanie: proponuję tunel puścić pod ziemią a bazarek pozostawić na powierzchni. 12:27, 02.03.2014

Odpowiedzi:0
Odpowiedz

JotkaJotka

0 0

Zdjęcie robione w tygodniu, kiedy zawsze jest mało handlujących. Proszę tu przyjść w sobotę lub w niedzielę. Tłok ,ścisk i wszystko kupisz 15:55, 03.03.2014

Odpowiedzi:0
Odpowiedz

DWDW

0 0

Szkoda , bo tam nabijałem papierosy po 6 zł. trzeba będzie jeździć gdzieś dalej. 06:27, 10.05.2014

Odpowiedzi:0
Odpowiedz

0%