Zamknij

Karp - żywy czy filet? Oto jest pytanie!

22:40, 20.12.2013 Agnieszka Pająk-Czech Aktualizacja: 22:56, 20.12.2013
Skomentuj Apacz Apacz

O niehumanitarnym traktowaniu karpi przed świętami mówi się od wielu lat. Ekolodzy biją na alarm - karpie traktowane są w bestialski sposób. Co roku klub Gaja, który w 2009 roku spowodował zmiany w ustawie o ochronie zwierząt, prowadzi przedświąteczną kampanię "Jeszcze żywy KARP".

Sprawdziliśmy jak w ursynowskich marketach traktowane są ryby.

Te sklepy, które odwiedziliśmy przede wszystkim nie sprzedają ryb żywych bez specjalnego opakowania. Żywego karpia można nabyć pod warunkiem, że zakupimy specjalny pojemnik lub torbę. Możemy też przyjść z własnym wiadrem. Jeżeli klient życzy sobie, aby zabić zwierzę na miejscu, jest to czynione za parawanem tak, aby oszczędzić widoku zabijanej ryby.

Czy klienci wolą żywe karpie czy coraz częściej wybierają filety?

- Filety to wygoda dla klienta. Odpada cały proces czyszczenia ryby z wnętrzności. Jednak w dalszym ciągu, większość klientów kupuje ryby żywe. Twierdzą, że taka jest smaczniejsza. Ponadto gospodynie zastrzegają, że przygotowanie dobrego karpia w galarecie nie jest możliwe bez rybiej głowy, na której gotują wywar. Filety podobno nie dają tyle kleju, który spowoduje zastanie galaretki - mówi pracownik obsługi stoiska rybnego.

Czy kampanie społeczne przynoszą rezultaty?

Jacek Bożek prezes klubu Gaja uważa, że kampanie są potrzebne.

- Żadne żywe zwierzę nie jest zabierane do domu tylko po to by je zabić. Świadomość Polaków w tej kwestii wzrasta, ale cały czas góruje przyzwyczajenie do zabijania karpia w domu - komentuje Bożek.

[ZT]7010[/ZT]

[ZT]5125[/ZT]

[ZT]13205[/ZT]

(Agnieszka Pająk-Czech)

Co sądzisz na ten temat?

podoba mi się 0
nie podoba mi się 0
śmieszne 0
szokujące 0
przykre 0
wkurzające 0
facebookFacebook
twitterTwitter
wykopWykop
komentarzeKomentarze

komentarz(0)

Brak komentarza, Twój może być pierwszy.

Dodaj komentarz

0%