Zamknij

Las Kabacki i rowerzyści. Wojna, która nie ma końca

12:39, 01.05.2016 Karolina Kaczyńska-Piwko Aktualizacja: 17:16, 02.05.2016
Skomentuj SK SK
reo

Piesi kontra rowerzyści. Jedni spacerują, inni jeżdżą. Im cieplej, tym więcej zwolenników odpoczynku na świeżym powietrzu a Las Kabacki zapełnia się ludźmi. W tym miejscu zaczyna się problem, który każdemu mieszkańcowi Ursynowa jest doskonale znany.

To, co wydawać mogłoby się oczywiste, oczywistym nie jest – mimo wytyczonych ścieżek rowerowych trudno wyegzekwować od rowerzystów przestrzeganie zasad. Nie respektują zakazu wjazdu i bez oporów korzystają z miejsc oraz tras przeznaczonych tylko dla pieszych. Efekt? Powracająca co sezon walka o to, co komu i gdzie wolno w Lesie Kabackim.

- Przy tak dużej ilości rowerów nie ma przyjemności w pójściu tam na spacer, zwłaszcza z mniejszymi dziećmi. Trzeba mieć oczy dookoła głowy, żeby nie wpaść pod koła. Rozumiem, wszyscy chcą i maja prawo korzystać, ale jest to słabo pomyślane - komentuje sprawę pani Agnieszka.

Co zrobić, żeby wypoczynek był tam dla każdego przyjemny? Co na ten temat sadzą Lasy Miejskie?

- To problem, który pojawia się w każdym miejscu, gdzie krzyżują się trasy. Jedynym w miarę słusznym pomysłem wydaje się odgrodzenie od siebie traktów dla pieszych i rowerzystów, ale to rozwiązanie niegospodarne i mało skuteczne. I tak, co pokazują inne przykłady, będą łamać przepisy. Wniosek jest jeden: edukować. Tym bardziej, że sam status rezerwatu wyklucza prace budowlane na tym obszarze i drastyczne przebudowy - mówi Damian Całka, leśniczy Lasu Kabackiego.

Druga kwestia, która powraca, to ogólny brak respektowania zakazu wstępu do lasu poza wytyczonymi obszarami. Jeszcze w latach 90-tych XX wieku rzadko można było spotkać tu spacerujące pojedyncze osoby - dziś z powodu tzw. presji antropogenicznej (czyli winy nas - ludzi) następują niepokojące zmiany w ekosystemie Lasu Kabackiego. I spacerowicze, i rowerzyści często zapominają, że nie są jedynymi korzystającymi z dobrodziejstw natury i często bezmyślnie niszczą ściółkę, łamią gałęzie i płoszą zwierzęta. Dla rezerwatu położonego przy tak dużym obszarze miejskim to spore obciążenie.

- Ludzie często nie zdają sobie sprawy, że z pozoru zwykłe wejście do lasu może spowodować straty dla ekosystemu. Próbujemy z tym walczyć patrolując las wraz ze Strażą Miejską, ale tu znów kluczowa jest po prostu edukacja - tłumaczy leśniczy. 

Empatia i wzajemny szacunek są kluczem do znalezienia równowagi i utrzymania Lasu Kabackiego w takiej formie, jaką znamy dziś - niszczenie największego rezerwatu na terenie województwa mazowieckiego uderzy przecież w nas, mieszkańców i to na nas w dużym stopniu spoczywa obowiązek dbania o ten teren. 

(Karolina Kaczyńska-Piwko)

Co sądzisz na ten temat?

podoba mi się 0
nie podoba mi się 0
śmieszne 0
szokujące 0
przykre 0
wkurzające 0
facebookFacebook
twitterTwitter
wykopWykop
komentarzeKomentarze

komentarz(11)

UrsynUrsyn

6 3

Seby i Karyny powinni mieć zakaz wstępu 14:12, 01.05.2016

Odpowiedzi:0
Odpowiedz

reo

facepalmfacepalm

13 3

Nie rozumiem dlaczego trzeba nazywać to "wojna" i dawać pożywkę kilku krzykaczom z jednej i drugiej strony? Wyimaginowany problem. Las jest dla wszystkich, szerokie ścieżki są dla rowerów i pieszych, zasady współżycia społecznego chyba wystarczająco pomagają we wspólnym korzystaniu. Na wąskich ścieżkach jest zakaz jazdy rowerem. A tych kilku krzykaczy trzeba zignorować bo większość potrafi wspólnie korzystać z lasu. 18:19, 01.05.2016

Odpowiedzi:0
Odpowiedz

hbkhbk

17 3

W Lesie Kabackim czuć wiosnę; jak co roku o tej porze pięknie zakwitł butelkami i puszkami po piwie oraz chusteczkami jednorazowymi. 20:07, 01.05.2016

Odpowiedzi:0
Odpowiedz

b0bb0b

15 2

Wojnę to należałoby wypowiedzieć tym, którzy śmiecą i tym którzy puszczają swoje psy bez smyczy. Wyłączanie ścieżek z ruchu rowerowego nie ma sensu, tego i tak nikt nie upilnuje, a tworzy się kolejne podziały. Już sam tytuł artykułu jest niepotrzebnie prowokujący. Mijając pieszych warto zwolnić po prostu.

Często bywam z dziećmi w lesie i jakoś nie czuję się osaczony przez rowerzystów. Bardziej osaczają mnie hałas i śmieci. Zwierzętom rowerzysta czy pieszy prawdopodobnie też nie robią większej różnicy. Ale hasający luzem po lesie pies już pewnie różnicę robi. 22:43, 01.05.2016

Odpowiedzi:0
Odpowiedz

bobekbobek

10 0

potrzebna kultura nic więcej. Jadąc rowerem i widząc pieszych, zwalniam, tak aby bezpiecznie wyminąć/wyprzedzić. Będąc na spacerze i widząc jadących rowerem też schodzę na bok, tak aby mogli przejechać.

Niestety część i jednych i drugich myśli tylko o sobie i tu jest problem. 07:42, 02.05.2016

Odpowiedzi:0
Odpowiedz

WałkóskiWałkóski

23 7

nowy pomysł do BP 2017, wykarczować las i zrobić ścieżki rowerowe 08:48, 02.05.2016

Odpowiedzi:3
Odpowiedz

StefanStefan

13 6

Ja bym go przynajmniej zwęził o połowę. 10:18, 02.05.2016


góóstaffgóóstaff

11 12

Lepiej! Puścić czteropasmówkę przez Las Kabacki! Co mamy stać w korkach?!! 00:37, 03.05.2016


StefanStefan

12 6

Ależ mnie tylko chodzi o bezpieczeństwo, przede wszystkim dzieci, które masowo giną w lesie. Przecież zgodnie z teorią zrównoważonego coś-tam, wszelkie zwężenia czynią cuda dla dobra i szczęścia mieszkańców :-) 10:49, 03.05.2016


Paweł W-waPaweł W-wa

6 5

Edukacja w takim narodzie jak nasz jest nieskuteczna. Jedynym rozwiązaniem są progresywne systemowe mandaty od 100 do 5000zł, następnie areszt itd.! 14:27, 03.05.2016

Odpowiedzi:0
Odpowiedz

pieszypieszy

2 0

A te wszystkie zorganizowane biegi dla maćka kasi basi? Biegnie taka chmara całą szerokością ścieżki i ani przejść, on biegnie więc ma pierwszeństwo. Nie wiem kto na to pozwala. 16:13, 08.05.2016

Odpowiedzi:0
Odpowiedz

0%