Urząd dzielnicy chce zagospodarować teren przy górce Kazurce. Wg planów ma tam powstać park im. Cichociemnych. To wstępna koncepcja, która czeka na opinie mieszkańców. O pomyśle rozmawiamy z zastępcą burmistrza dzielnicy, Witoldem Kołodziejskim.

Co miałoby powstać na terenie graniczącym z Lasem Kabackim?

- Chcielibyśmy uporządkować teren, który obecnie leży odłogiem. Już teraz jest on "na dziko" zagospodarowany przez miłośników sportów ekstremalnych. Chcemy ten charakter utrzymać, a właściwie rozszerzyć jego funkcjonalność i poprawić bezpieczeństwo. 

- Chcielibyśmy, aby powstał tam Park im. Cichociemnych Spadochroniarzy AK. Jest wiele elementów składających się na całość parku: plenerowa siłownia, ścieżki biegowe, pełnowymiarowe boisko piłkarskie z możliwością rozstawienia trybun, tory przeszkód, ścieżki treningowe, miejsce do jazdy ekstremalnej na BMX, ścieżki historyczne oraz hangar w którym być może znajdą się repliki samolotów.

No właśnie, opozycja już teraz zastanawia się, czemu miałby wspomniany hangar służyć. Zdaniem radnych PO pomysł budowy hangaru jest utopijny...

- Hangar jest tylko luźną propozycją. Miałby on nawiązywać do pamięci o Cichociemnych. W hangarze mogłyby odbywać się jakieś imprezy czy spotkania podczas złej pogody. To tak naprawdę jedyny obiekt zamknięty na całym terenie.

Kontrowersje wzbudza także budowa ścieżek biegowych. Już teraz do naszej redakcji docierają sygnały, że dzielnica chce ten dziki teren zwyczajnie zabetonować.

- Ścieżki na pewno nie będą betonowe czy asfaltowe. Raczej skłaniamy się ku innemu podłożu. Chodzi o to, by było ono wygodne dla biegaczy. Na ścieżkach wyznaczone byłyby dystanse.

Co z pozostałymi terenami zielonymi? Czy one będą zagospodarowane?

- Nie planujemy budowy żadnych ciężkich konstrukcji. Część terenu zostałaby uporządkowana. Mogłaby się stać miejscem na majówki czy spotkania z przyjaciółmi. Planujemy także wygospodarować miejsce na dzielnicowe imprezy plenerowe, gdzie w każdej chwili może stanąć scena.

To wszystko brzmi obiecująco, ale czy koncepcja utworzenia parku Cichociemnych Spadochroniarzy AK jest w ogóle możliwa? Skąd pieniądze na tak dużą inwestycję?

- W następnej kadencji chcielibyśmy wpisać utworzenie parku do wieloletniego planu finansowego miasta. Nikt nawet nie myśli o tym, żeby zrealizować projekt jednorazowo. To będzie budowa etapowa. Zresztą zagospodarowania tego terenu nie można przyrównać do budowy. Nie jestem w stanie określić ile to będzie kosztowało, ale na przykład budowa toru dla BMX będzie kosztować tyle samo albo mniej niż budowa skate parku.

Skąd pomysł nazwania parku imienia Cichociemnych Spadochroniarzy AK?

- To upamiętnienie polskich żołnierzy z okresu II wojny światowej. Chcemy nawiązać do tych dzielnych ludzi nie tylko samą nazwą, ale też i funkcją parku. Koncepcja parku jest tylko drogowskazem. Park ma być przede wszystkim dla mieszkańców i to oni będą mieli tu najwięcej do powiedzenia.

- Na razie dzielnica prowadzi konsultacje społeczne. Zarówno w siedzibie urzędu jak i na stronie internetowej, można zapoznać się ze wstępnymi projektami oraz wyrazić opinię na ich temat. Sugestie można przesyłać na adres mailowy: [email protected] lub w formie papierowej - na adres urzędu dzielnicy Ursynów. Konsultacje trwać będą do końca wakacji.

Dziękujemy za rozmowę!

[ZT]9941[/ZT]

[ZT]8715[/ZT]