Skwer kpt. Zygmunta Pawlaczyka do likwidacji?

Mieszkańcy boją się o losy skweru kpt. Zygmunta Pawlaczyka. Przez jego środek ma przebiegać południowa obwodnica Warszawy.

- Ten skwer jest tu odkąd pamiętam. Korzystają z niego osoby, które mają ochotę na spacer lub też chcą pograć w koszykówkę czy siatkówkę. Rano przychodzą tu osoby ze swoimi psami. Ten skwer to taki nasz cichy zakątek. Oddziela nas od ruchliwego skrzyżowania. Wał, którym jest otoczony, skutecznie wygłusza warkot samochodów. Teraz przez budowę POW zostanie on zrównany z ziemią - mówi pan Arkadiusz Dąbek, który mieszka w okolicy.

Rzeczywiście plany obejmujące południową obwodnicę Warszawy wyraźnie pokazują, że przez skwer ma przechodzić nowobudowana trasa. Obecnie teren jest w zarządzie ZDM.

Nie wiadomo też, jak będzie wyglądał plac po budowie trasy. Mieszkańcy boją się, że stracą tak cenny dla nich zakątek.

- Bardzo lubimy ten skwer i nie wyobrażamy sobie, żeby go nie było. Okoliczni sąsiedzi posadzili tu nawet kilka drzewek. Teraz wszystko zrównają z ziemią - komentuje pan Arkadiusz.

GDDKiA, która będzie budowała południową obwodnicę Warszawy nie jest w stanie określić czy po budowie skwer wróci na swoje miejsce.

- Jak będzie wyglądał ten teren po budowie POW jeszcze nie wiadomo. Nie ma konkretnych planów, jest jeszcze za wcześnie by o tym mówić - odpowiada rzecznik prasowy GDDKiA, Jan Krynicki.

Czekamy wraz z mieszkańcami na konkretne plany i trzymamy kciuki by skwer powrócił na mapę Ursynowa.