- Tu się nie da żyć. Nie dość, że od rana do nocy słychać ruch uliczny, pod samymi domami jeżdżą rozpędzone samochody, to po całej okolicy roznosi się smród g... - skarżą się mieszkańcy ul. Fosa na ursynowskm Służewiu. - Mamy wrażnie, że wszyscy o nas zapomnieli. Do czego to podobne, żeby w XXI wieku nie było kanalizacji?
Pani Ewa z rodziną mieszka niedaleko kościoła św. Katarzyny. Równo przystrzyżone trawniki i drzewa, zadbane posesje. Tylko pozazdrościć. Mieszkają w bogatej warszawskiej dzielnicy Ursynów - zwanej przez wielu polskim Bevery Hills. Wydawałoby się, że ludzie nie mają tu takich problemów jak mieszkańcy biedniejszych warszawskich dzielnic - np. brak kanalizacji. A jednak...
Pani Ewa na dowód pokazuje nam studzienkę kanalizacyjną na swojej posesji. - Przy 6 domownikach musimy wywozić szambo raz na tydzień. A to jest koszt od 130 do 180 zł. - To proszę sobie wyobrazić jakie to są koszty w miesiącu - dodaje kobieta. Brak kanalizacji to nie tylko problem pani Ewy i jej rodziny. Kanalizacji nie ma w całej okolicy. - Nie ma jej kościół, nie ma dom pogrzebowy, nie ma cmentarz. Tam co weekend przewijają się setki ludzi. Jest taki smród jakby człowiek pływał w tym szambie - dodaje mąż pani Ewy.
Mieszkańcy ul. Fosa narzekają także na hałas dobiegający z Doliny Służewieckiej. - Tu jedzie samochód za samochodem. Jest głośno od godz. 7 rano do 23. Siedzimy przy zamkniętych oknach tak jest głośno - opowiada pani Ewa. - A do tego z drogi osiedlowej zrobili jezdnię i samochody jeżdżą nam dosłownie pod oknami, bo kierowcy nie chcąc stać w korkach zrobili sobie objazd. Z tej ulicy wyjeżdża się wprost na tę główną, co jest niezgodne z przepisami - skarży się.
Mieszkańcy ulicy Fosa zwracali się z problemem do dzielnicy kilkakrotnie. - Pisaliśmy pisma o założenie kanalizacji oraz zainstalowanie barierek dźwiększczelnych przy ulicy, ale na razie bez odzewu. Wydaje nam się, że nikt nas nie chce, ani Mokotów ani Ursynów, do którego zostaliśmy dołączeni.
W planach inwestycyjnych Miejskiego Przedsiębiorstwa Wodociągów i Kanalizacji do 2022 roku nie ma budowy kanalizacji w rejonie ul. Fosa. Brakuje pieniędzy a potrzeb jest wielokrotnie więcej niż środków. Wszystko wskazuje więc na to, że mieszkańcy przez kolejne lata będą musieli korzystać z usług asenizacyjnych.
- Jesteśmy Ci niepotrzebni - mówią rozżaleni ludzie.
sebek08:24, 27.07.2015
chałupy za miliony się pokupowało, ale kanalizacje mają frajerzy z miasta dociągnać .... 08:24, 27.07.2015
epe09:32, 27.07.2015
to wina księdza proboszcza, bo jak miasto chciało estakady wybudować nad Wilanowską to wtedy najgłośniej protestował - idźcie do niego niech teraz pomaga biednym parafianom. 09:32, 27.07.2015
pso21:46, 27.07.2015
0 2
A co maja estakady nad wilanowska do kanalizacji na fosa? 21:46, 27.07.2015
epe09:27, 28.07.2015
2 0
do pso
artykuł jest nie tylko o kanalizacji - czytamy całość nie tylko tyltuł ;) 09:27, 28.07.2015