Zamknij

Przebudowa ul. Kuropatwy czas start! Mieszkańcy zarzucają "nielegalne działania"

Natalia ZbroińskaNatalia Zbroińska 10:06, 27.04.2024 Aktualizacja: 10:15, 27.04.2024
Skomentuj NZ NZ

Ruszyła przebudowa ul. Kuropatwy. Wykonawca rozpoczął przejmowanie gruntów od mieszkańców pod poszerzenie drogi. Niektórzy z nich protestują i odmawiają. Firmie i inwestorowi zarzucają nielegalne działania i bezprawną wycinkę zieleni. 

W ostatnim tygodniu kwietnia oficjalnie ruszyła przebudowa ul. Kuropatwy - bardzo wąskiej drogi dwukierunkowej znajdującej się na pograniczu Ursynowa, Piaseczna i gminy Lesznowoli. Wprowadzona została czasowa organizacja ruchu pozwalająca na wjazd na remontowaną ulicę tylko pojazdom budowy lub osobom, które muszą dojechać do swojej posesji.

Podczas modernizacji pasy jezdni na ul. Kuropatwy zostaną poszerzone, a na drodze pojawią się również wydzielone pasy rowerowe. Dodatkowo powstaną chodniki o szerokości 1,5 metra, w newralgicznych miejscach po obu stronach ulicy, pobocze z zielenią oraz wyniesione skrzyżowania i przejścia dla pieszych. 

Wykonawca, czyli firma Fal-Bruk z Ursynowa, została wprowadzona na teren budowy już pod koniec marca. Roboty rozpoczęły się od prac geodezyjnych, później firma przeszła do etapu przejmowania działek od mieszkańców oraz robót sanitarnych. W następnej kolejności wykonawca zajmie się pracami z branży elektrycznej, telekomunikacyjnej oraz drogowej. Na końcu zadba o zieleń.

"Łamane są prawa człowieka oraz właściciela gruntów"

W zeszłym tygodniu część mieszkańców ul. Kuropatwy ponownie wyszła na ulicę, żeby zaprotestować. Ci, którzy nie mogą się pogodzić z ostatecznie przyjętym projektem robót, zarzucają inwestorowi "brak dialogu i niespełnione obietnice". Kontrowersje wzbudza między innymi zabieranie fragmentów działek pod poszerzenie i przebudowę drogi czy niechęć ze strony gminy Piaseczno na stworzenie pasa pieszo-rowerowego, zamiast oddzielnego chodnika i ścieżki rowerowej. 

[ZT]27989[/ZT]

Wraz z rozpoczęciem prac protesty nie ustały, a mieszkańcy ulicy zaczęli wytykać inwestorowi i wykonawcy błędy. Chodzi o - jak twierdzą protestujący - nielegalną wycinkę drzew i roślin. 

Wtargnięcia oraz wycinka drzew są robione bez nakazu egzekucyjnego, wobec nieprawomocnego ZRID-u oraz ze sprzeciwem właścicieli, a co najważniejsze - w okresie ochronnym lęgowym ptactwa, gdzie inwestor powinien otrzymać zezwolenie, a przy każdym drzewie powinien być ornitolog określający dany gatunek ptactwa. W naszym przypadku jest to strefa ochronna rezerwatu przyrody.

Łamane są wszelkie prawa człowieka oraz właściciela gruntów przez jednego urzędnika, który  z uporem maniaka chce doprowadzić do tej inwestycji, nie bacząc na żadne głosy i sprzeciwy

- mówi pani Joanna, mieszkanka ul. Kuropatwy, która jest liderem protestów przeciwko obecnemu - piątemu już - projektowi przebudowy.

Gmina Piaseczno, która jest inwestorem, odpowiada, że wszystko odbywa się zgodnie z prawem, a kompromisy zostały wypracowane podczas wielokrotnych spotkań z mieszkańcami, powstał aż 5 projektów przebudowy i czas zakończyć dyskusje.

- Mamy decyzję ZRID z rygorem natychmiastowej wykonalności i działamy zgodnie z tą decyzją. Dopóki wojewoda nie uchyli rygoru albo nie podejmie jakiejś decyzji, to my działamy w tej chwili zgodnie z prawem - mówi zastępca burmistrza Piaseczna Robert Widz.

Inwestor tłumaczy również, że zanim wykonawca wejdzie na teren działek, mieszkańcy są o wszystkim informowani.

Oczywiście nie jest tak, że my wchodzimy nielegalnie na jakieś nieruchomości. Pracownicy urzędu i wykonawca mają za zadanie kontaktować się z mieszkańcami. Jeśli ktoś podpisuje oświadczenie o wydaniu terenu w terminie 30 dni od uzyskania informacji o wydanej decyzji ZRID, przysługuje mu dodatkowa bonifikata do ustalonej później wysokości odszkodowania 

- dodaje Robert Widz.

A co w przypadku odmowy wydania nieruchomości przez mieszkańca? Wtedy wszczęte zostaje postępowanie egzekucyjne prowadzone przez starostę powiatowego. 

- Niestety to jest tak, że postępowanie egzekucyjne zwykle kończy się niemiło i jeszcze koszty postępowania ponosi właściciel, który nie oddał gruntu - informuje Widz.

Takie sytuacje się zdarzają. Niektórzy mieszkańcy już odmówili wydania swojego gruntu. 

W przypadku drzew, zdaniem wiceburmistrza Piaseczna, działania firmy budowlanej również są legalne. Ornitolog i zezwolenie potrzebne są wówczas, gdy na drzewie znajduje się gniazdo. 

Prace - mimo sprzeciwu części mieszkańców - trwają. Przebudowa ulicy ma zakończyć się do 25 listopada, a do końca roku wykonawca musi uzyskać zgodę na pozwolenie na użytkowanie drogi. Koszt to ponad 11 mln zł. Prace finansuje gmina Piaseczno wraz z gminą Lesznowola, które wystąpiły do Urzędu Marszałkowskiego o dofinansowanie.

[FOTORELACJANOWA]5646[/FOTORELACJANOWA]

(Natalia Zbroińska)

Co sądzisz na ten temat?

podoba mi się 0
nie podoba mi się 0
śmieszne 0
szokujące 0
przykre 0
wkurzające 0
facebookFacebook
twitterTwitter
wykopWykop
komentarzeKomentarze

komentarz(9)

wąskiwąski

2 8

To się nazywa gospodarność kapuścianej gminy Lesznowola. Nowy asfalt został zerwany i nowe chodniki zostały rozebrane na przebudowanym już wcześniej odcinku, żeby ktoś mógł zarobić i przebudować jeszcze raz. Gmina Ursynów oczywiście umywa ręce, gdzie jak gdzie, ale akurat w tym miejscu ruch samochodowy warszawskim eko oszołomom nie przeszkadza. Ciekawe ile osób wzięło pod stołem za tę inwestycje i tak szybkie jej przyklepanie. W ogóle nie jest przypadkiem, że droga powstanie równocześnie z nowymi bazarem zwanym przez kapuścianą gminę centrum handlowym. 20:26, 27.04.2024

Odpowiedzi:5
Odpowiedz

v8hemiv8hemi

0 4

Mieszkańcy Józefosławia naiwnie wierzą, że poprawi to im dojazd, a to droga głównie na potrzeby hal targowych, powstających przy Puławskiej. I magazynów, które mają być budowane przy Kuropatwy. 09:30, 28.04.2024


LogikaLogika

Zgłoszono nadużycie. Komentarz został zablokowany przez administratora portalu.


LogikaLogika

5 0

Dobrze. W takim razie co chcesz powiedzieć? Że droga w obecnym stanie jest w porządku? Że można bezpiecznie się poruszać? Rzuć pomysłem jakiejś alternatywy. Krytykować wszystko można. Kuropatwy w obecnym stanie zagraża wielu mieszkańcom i jest niebezpieczną ulicą. Realizowany projekt zwiększy bezpieczeństwo 14:24, 28.04.2024


wąski wąski

1 5

Chce powiedzieć, że realizację zadania drogowego w okolicy wygrywa przypadkiem ciągle ta sama firma. Chce powiedzieć, że rozebrano właśnie fragment ulicy, który byl po przebudowie i w idealnym stanie. Chce powiedzieć, że zignorowano postulaty mieszkańców. Chce powiedzieć, że projekt nagle dostał ogrnomnego przyspieszenia, gdy w okolicy powstaje dużo blaszanych bud. Poprzedni fragment wybudowano akurat, gdy w okolicy powstał Selgros. Chce powiedzieć, że władza ma w 4 literach mieszkańców, ale jak jakiś inwestor dobrze posmaruje (komu? i ile?), to nagle wszystkie konsultacje, plany, wydawanie pozwoleń zajmuje nie więcej jak kilka tygodni. Cytując za klasykiem. Co za zbieg okoliczności. A przebudowa drogi oczywiście potrzebna, tylko czy na pewno na takich zasadach i z takim poszanowaniem stron i prawa własności? 20:09, 28.04.2024


MietekMietek

5 0

Masz dowody korupcji? Zgłoś odpowiednim służbom.
Wiesz, z tego co wiem to ty też coś miałeś dostać, tyle że nie wyszło i teraz robisz dym. 23:00, 28.04.2024


reo

ciekawyciekawy

7 2

Poczytajcie o temacie również w innych miejscach w necie. Na przykład: część ludzi postawiła ogrodzenia nie w granicy działek, tylko sobie zaanektowali fragment bliżej drogi. A teraz płacz, bo im ogrodzenie przesuną? No przepraszam. 08:57, 29.04.2024

Odpowiedzi:1
Odpowiedz

wąskiwąski

1 4

Jeśli, jak mówisz, jest cześć ludzi, którzy tak zrobili, to jest również część którzy tak nie zrobili. A zabiorą jednym i drugim. Co więcej, to o czym mówisz dotyczy ludzi z gminy Lesznowola, ale zabiorą też działki ludziom z Warszawy, chociaż to nawet nie jest inwestycja ursynowska, tylko sąsiedniej gminy. Jak to było? Kiedy przyszli po żydów, nie protestowałem. Nie jestem żydem. Pozwalamy, żeby w imię partykularnym interesów samorządowi działacze robili wszystko co im się podoba, to każdemu z nas wkrótce też przyszykują niespodziankę, bo nikt przecież nie będzie protestował. 13:26, 29.04.2024


WujekWujek

2 0

Najlepsza jest strona o ocaleniu Kuropatwy, gdzie jednym z powódów przeciw przebudowie są stare drzewa. Jak człowiek się dobrze przyjrzy to stoją one na pierwszych działkach po prawej stronie, gdzie gospodarz postawił sobie płot i garaż praktycznie na nie swojej działce. Dobrze, że to jest przyklepany projekt bez możliwości odwołania. Nie będzie cała prawa strona Józefosławia cierpieć z powodu kilku osób, które głównie zagospodarowały nie swoją ziemię i się teraz sprzeciwiają. 22:42, 02.05.2024

Odpowiedzi:0
Odpowiedz

0%