Zamknij

Gdzie podziała się ochrona parków?

14:43, 30.04.2014 Agnieszka Pająk-Czech Aktualizacja: 09:23, 02.05.2014
Skomentuj Apacz Apacz

Była ochrona, teraz jest... strach mieszkańców. Wystarczy udać się wieczorem do któregoś z ursynowskich parków, by zaobserwować, że są one oblegane przez wulgarną młodzież i osoby spożywające alkohol. Mieszkańcy chcą zmian i żądają przywrócenia pracowników ochrony.

- Kiedy w parku Przy Bażantarni byli ochroniarze, czuliśmy się tam bezpiecznie nawet po zmroku. Panowie pilnowali by nic złego się tam nie działo. Co więcej mieli baczenie na to co dzieje się na placu zabaw w ciągu dnia. Jak trzeba było, to zwracał uwagę rozrabiającej młodzieży. Ochrona zniknęła i pojawiły się problemy. Zabawki i elementy wyposażenia parków są dewastowane. Często przesiaduje w nich pijana młodzież. I nie mówię tu tylko o parku Przy Bażantarni. Podobnie sprawy się mają w innych miejscach, na przykład obok Lasku Brzozowego. Straż miejska i policja nie wystarczą. Wiadomo, że nie będą przez cały czas pilnować jednego terenu – mówi pani Katarzyna, mieszkanka Natolina.

Dlaczego ochrona zniknęła z ursynowskich parków? Podobno jej utrzymanie kosztowało więcej niż naprawy uszkodzonych elementów. Dzielnica twierdzi, że zatrudnianie ochrony jest nieekonomiczne, a urząd nie ma na to pieniędzy.

Brak ochrony skutkuje – w parkach wieczorami robi się niebezpiecznie. Libacje alkoholowe są na porządku dziennym. Gdzieniegdzie dochodzi nawet do prób rozpalania ognisk. 

- Ciągłe hałasy, przekleństwa, rozbijanie szklanych butelek. Aż strach pomyśleć, jak będą wyglądały te parki i place zabaw za kilka lat. A może tak zamiast ochrony zainstalować monitoring? - zastanawia się pani Anna, która mieszka w bloku niedaleko Lasku Brzozowego.

Na pijanych i wandali niestety skutecznego środka jeszcze nikt nie wynalazł, ale należy robić wszystko, aby jak najlepiej chronić dzielnicę i jej mieszkańców. Urząd uważa jednak, ze lepiej naprawiać niż chronić. Czy to słuszne podejście? Ocenią sami mieszkańcy...

(Agnieszka Pająk-Czech)

Co sądzisz na ten temat?

podoba mi się 0
nie podoba mi się 0
śmieszne 0
szokujące 0
przykre 0
wkurzające 0
facebookFacebook
twitterTwitter
wykopWykop
komentarzeKomentarze

komentarz(4)

mordziatymordziaty

0 0

Artykuł na pewno bardzo przesadzony, co w tym złego że ktoś sobie usiądzie przy flaszce albo przy piwie w parku wieczorem. Rozumiem jak zachowuję się bardzo głośno czy coś dewastuje, ale jeśli nie to nie widzę problemu. 19:16, 30.04.2014

Odpowiedzi:1
Odpowiedz

andyandy

0 0

Nie chodzi o flaszke, ale glosne awantury i bijatyki. U nas przy parku Moczydelko jest tak co chwile. Dodatkowo wszystko sie niesie, bo jest "studnia" z blokow. 20:25, 30.04.2014


reo

kobrakobra

0 0

A po co ta ochrona? 20:18, 30.04.2014

Odpowiedzi:0
Odpowiedz

PitbullPitbull

0 0

A może nie pozwalać na tyle sklepów monopolowych? W moim bloku są 3... 23:04, 01.05.2014

Odpowiedzi:0
Odpowiedz

0%