Zamknij

Dodaj komentarz

Od logopedy do lekarza

Artykuł sponsorowany 07:02, 31.03.2021 Aktualizacja: 01:17, 15.10.2025
Skomentuj mat. prasowe mat. prasowe

Rozpoznanie logopedyczne czasami następuje w trakcie jednego spotkania, a czasami obejmuje kilka wizyt. Niejednokrotnie zanim logopeda postawi diagnozę kieruje pacjenta na dodatkowe badania specjalistyczne. Kiedy tak się dzieje i dlaczego ocena lekarska bywa niezbędna do postawienia diagnozy i podjęcia terapii logopedycznej? O tym rozmawiamy z logopedą Martą Janeczek, dyrektorem ursynowskiej poradni BONA VERBA.

Kiedy logopeda posiłkuje się opinią innych specjalistów?

Zawsze wtedy, gdy wymagana jest pogłębiona ocena w zakresie budowy narządu mowy lub funkcji rzutujących na prawidłowe nabywanie mowy. Chodzi o ocenę nieodzowną do trafnej diagnozy logopedycznej i rozplanowania skutecznej terapii logopedycznej, jednak wykraczającą poza kompetencje logopedy lub jego możliwości diagnostyczne.

Do jakich specjalistów może nas skierować logopeda?

Logopeda kieruje do różnych specjalistów w zależności od danych uzyskanych w wywiadzie i podczas badania logopedycznego.

Jednym ze stałych elementów badania logopedycznego jest orientacyjne badanie słuchu. W wypadku uzyskania nieprawidłowych wyników tego badania, logopeda kieruje pacjenta do audiologa lub otolaryngologa w celu ustalenia, czy u pacjenta nie jest obniżony prób słyszenia. Szczególnie w wypadku małych dzieci niemówiących lub mało mówiących, tych, których mowa rozwija się nieharmonijnie, u których następuje mały, nieproporcjonalny względem wieku przyrost słownika, samoistnie nie następuje rozwój zdania i związana z nim gramatykalizacja mowy, pierwszym i podstawowym badaniem, które należy wykonać jest właśnie badanie słuchu. Mowa czynna rozwija się bowiem w sprzężeniu zwrotnym z analizatorem słuchowym. Wszystkich zainteresowanych problemem braku mowy u maluchów zachęcam do przeczytania artykułu „Moje dziecko nie mówi! Co robić?”, w którym rozwijam ten temat.

Otolaryngolog to specjalista, z którym logopeda często współpracuje...

Do otolaryngologa, ale i foniatry, zostają skierowani pacjenci z nosowaniem, u których występuje podejrzenie rozszczepu podśluzówkowego lub niewydolności podniebienno-gardłowej. Niezbędna jest wówczas ocena szczelności podniebienia twardego, ale także proporcjonalności podniebienia miękkiego i możliwości domknięcia rezonatora nosowego poprzez zetknięcie języczka podniebienia miękkiego z tylną ścianą gardła. W takim wypadku do przeprowadzenia kompleksowej diagnostyki niezbędne jest użycie instrumentarium lekarskiego.

To nie jedyne dodatkowe badania, które mogą zostać zlecone przez logopedę...

Zgadza się. Do laryngologa logopeda kieruje pacjentów także wówczas, gdy objawy językowe, np. międzyzębowe wady wymowy, oraz nieprawidłowo ukształtowane funkcje fizjologiczne w obrębie aparatu artykulacyjnego wskazują na możliwość istnienia przeszkód anatomicznych w nosogardzieli uniemożliwiających swobodne oddychanie torem nosowym, tworzenie odpowiedniego podciśnienia w jamie ustnej przy zamkniętej szparze ust i kształtowanie normatywnego typu połykania. W takim wypadku ogląd nosogardzieli aparaturą laryngologiczną ma za zadanie wykluczyć przerost migdałka gardłowego, występowanie polipów lub innych anomalii anatomicznych w nasadzie znajdujących się poza oglądem logopedy.

Czy nieprawidłowości anatomiczne bywają widoczne „gołym okiem”?

Tak, należą do nich w szczególności skrócone wędzidełko podjęzykowe, o którym mówiłam w wywiadzie „Za krótkie wędzidełko podjęzykowe! Co robić? Logopeda radzi”, oraz wady zgryzu i anomalie zębowe.

Należy zwrócić uwagę, że prawidłowe warunki zgryzowe są istotne do ukształtowania się normatywnej artykulacji, zaś niejednokrotnie diagnozowane wady wymowy korelują z wadą zgryzu występującą u pacjenta. Kierujemy wówczas pacjenta do ortodonty. Leczenie logopedyczne i ortodontyczne w takim wypadku powinno być prowadzone równolegle.

Co ciekawe może zdarzyć się również, że to ortodonta skieruje swojego pacjenta do logopedy. Z taką sytuacją mamy do czynienia wówczas, gdy funkcje fizjologiczne w obrębie aparatu artykulacyjnego, tj. pozycja spoczynkowa języka, oddychanie, połykanie, gryzienie lub żucie są nieprawidłowo ukształtowane, przez co utrudniają leczenie ortodontyczne lub rzutują na możliwość uzyskania trwałych efektów tego leczenia. Logopeda prowadzi wówczas pierwszoplanowo terapię miofunkcjonalną, czyli ukierunkowaną na prawidłowe ukształtowanie wymienionych funkcji prymarnych, w drugiej kolejności terapię wad wymowy, o ile taka okaże się potrzebna.

W wywiadzie „Logopeda dla dorosłych” rozmawialiśmy o problemach logopedycznych, z którymi zgłaszają się osoby dorosłe. Czy w wypadku osób pracujących głosem logopeda również posiłkuje się dodatkowymi badaniami?

W wypadku pacjentów z zaburzeniami emisji głosu, nieprawidłowym nastawieniem głosu, męczliwością głosu, utratą dźwięczności głosu, chrypką, a także z nawracającymi lub przewlekłymi dolegliwościami bólowymi w obrębie gardła i krtani wskazana jest ocena foniatryczna krtani i diagnostyka w kierunku dysfonii. Badanie fiberoskopowe krtani pozwala na szczegółową ocenę narządu głosu i wykluczenie takich nieprawidłowości jak guzki głosowe, polipy na krtani czy niedomykalność szpary głośni. Wynik badania pozwala na indywidualne dostosowanie wytycznych medycznych do konkretnego pacjenta, ale także na szczegółowe rozplanowanie programu terapii logopedycznej.

Jakich skierowań jeszcze możemy spodziewać się od logopedy?

Mowa wyrasta na gruncie rozwoju motorycznego i psycho-poznawczego, zaś wszelkie nieprawidłowości w tych zakresach mogą mieć wpływ na jej prawidłowy rozwój i normatywne  ukształtowanie. W wypadku podejrzenia deficytów może okazać się potrzebne wykonanie badania neurologicznego lub psychologicznego. 

W tym miejscu warto podkreślić, że logopedia to dziedzina interdyscyplinarna, która wprawdzie wyrosła na gruncie wiedzy i doświadczeń nauk humanistycznych z jednej strony: językoznawstwa i pedagogiki oraz nauk medycznych z drugiej, to jednak jest stricte nauką o zaburzeniach mowy. Z tej racji logopeda wprawdzie niejednokrotnie posiłkuje się pogłębioną diagnostyką z dyscyplin, które można by określić względem logopedii macierzystymi, aczkolwiek nigdy nie wkracza w kompetencje specjalistów medycyny, przeciwnie - podejmuje z nimi współpracę podczas leczenia ukierunkowanego na usunięcie lub zniwelowanie zarówno objawów, jak i przyczyn istniejących zaburzeń mowy.

Dziękuję za rozmowę.

Bona Verba - Centrum rozwoju i terapii
Logopedia, pedagogika, rehabilitacja

 

(materiał partnera)

(Artykuł sponsorowany)
Nie przegap żadnego newsa, zaobserwuj nas na
GOOGLE NEWS
facebookFacebook
twitter
wykopWykop
komentarzeKomentarze

komentarze (0)

Brak komentarza, Twój może być pierwszy.

Dodaj komentarz

OSTATNIE KOMENTARZE

Ursynowskie nauczycielki z nagrodą od prezydenta

Mi i wielu innym zabrano, zeby dać innym. 1800? To niewyobrażalne! Chcę wiedzieć, co takiego robią ci nauczyciele, bo *%#)!& jak dureń, ale może coś źle robię, skoro mam poniżej tej (fiu-fiu) średniej.

Stasia bozowska

23:19, 2025-10-18

Cztery lata czekania na rondo przez spory urzędników

Może nie zamierzam całkowicie krytykować pomysłu budowy ronda, aczkolwiek mam pewne wątpliwości... Po pierwsze w tekście autor oraz miejscy urzędnicy skoncentrowali się na problemie wyjazdu z ul. Lanciego na ul. Filipiny Płaskowickiej - rzeczywiście potwierdzam, jest problem nie tylko w szczycie ale nawet czasami po za nim. No, ale szanowni Panowie całkowicie zapomnieli o podobnym problemie z inną ulicą, która jest tuż obok. Chodzi o ul. Cynamonową. Z niej również trudno wyjechać na ul. F. Płaskowickiej. O ile ruch samochodowy, przeciwieństwie do ul. Lanciego, na ul. Cynamonowej jest mniejszy, ale jednak jest, a dodatkowo ZTM przetrasował tędy autobusy linii 163 i 217. Kierowcy tych autobusów mają codziennie ogromny problem z wyjazdem z ul. Cynamonowej i dołączeniem się do ruchu na ul. Płaskowickiej. Często muszą wymuszać pierwszeństwo co generuje niebezpieczne sytuacje - ale kierowcy autobusów wyjścia nie mają. Rzadko kto ich przepuści. Po drugie budowa ronda... przy zakorkowanej ul. Płaskowickiej niewiele pomoże, bo i tak trzeba na to rondo wjechać. A jeśli sama ulica jest zablokowana, to będzie to trudne wyzwanie. Toteż czy moje pytanie jest proste. Czy Panowie urzędnicy nie wpadli na pomysł instalacji sygnalizacji świetlnej na skrzyżowaniu ulic Lanciego/Płaskowiciej, ale zsynchronizowanej ze skrzyżowaniem ulic Cynamonowa/Płaskowickiej ? Chodzi o upłynnienie ruchu na ul. F. Płaskowickiej oraz umożliwienie wyjazdu zarówno z ul. Lanciego jak również z Cynamonowej. Czyli "dwie pieczenie przy jednym ogniu", no, ale czy ktoś o tym pomyślał ? PS. Swoją drogą, chyba już dawno - jeszcze przed budową tunelu POW - należało pomyśleć o poszerzeniu ulicy Filipiny Płaskowickiej, bo to co dzieje się na niej obecnie, było do przewidzenia ;)

Jakub

22:16, 2025-10-18

Kontrowersyjny bohater na nowym ursynowskim muralu

Nie ma takiego p o l s k i e g o bohatera, ktorego nie dałoby się wykląć. Czytam często w innych językach - jest druzgocące porównanie, jak tam się mówi o "ich wielkich", a jak w Polsce.

dfr rfe

21:37, 2025-10-18

Miała być likwidacja, będzie podwyżka daniny

PIS wydawało 2 mld na szczujnie TVP. W czasach PO to są już 3 mld na TVP i arcykapłanki propagandy takie jak Dobrosz-Oracz czy Schnepf. Pieniądze miały iść na onkologię dziecięcą, ale TV jest ważna dla takich ugrupowań jak PO lub PIS. Znaczna większość ich elektoratu to ludzie 60+ którzy wiedzę o świecie czerpią z TV i można przez TV nimi manipulować.

Wck

19:49, 2025-10-18

0%