Ta informacja ucieszy mieszkańców Ursynowa Północnego. Od 23 września autobusy linii 195 mają dojeżdżać do placu Trzech Krzyży. Pasażerowie z Ursynowa wraz z radnymi walczyli o to kilka lat.
Historia linii 195 sięga 1979 r., autobus kursował wtedy na trasie: Plac Piłsudskiego - Jastrzębowskiego. Przez kolejne dwadzieścia trzy lata jeździł z Ursynowa przez Trakt Królewski do Huty, aż do czasu, kiedy pojawiła się pierwsza groźba likwidacji. Mediacje i protesty zapobiegły kasacji linii, ale trasę skrócono do przystanku Rakowiecka-Sanktuarium. Mieszkańcy nie odpuścili i regularnie do tematu wracali.
Zarząd stołecznej komunikacji nie zgadzał się na zmianę trasy, twierdziąc, że z Ursynowa do centrum najlepiej dojechać metrem. Argumentowali też, że na skróconej trasie autobus "wozi powietrze". Najwyraźniej petycje i wnioski, skłoniły Zarząd Transportu Miejskiego do zmiany stanowiska.
Już w ubiegłym roku ZTM ogłosił, że autobus wróci na Trakt Królewski, choć na razie dojedzie tylko do placu Trzech Krzyży. Dziś burmistrz Robert Kempa ogłosił w mediach społecznościowych, że autobus ma mieć wydłużoną trasę od 23 września.
Informacji tej na razie nie był w stanie, ze względów organizacyjnych, potwierdzić nam Michał Grobelny, rzecznik ZTM, choć nie wykluczył, że jest ona zgodna z zamiarami Zarządu. Jak wyjaśnił nam burmistrz Kempa, sam uzyskał ją w rozmowie z szefostwem Zarządu.
Termin puszczenia linii 195 na plac Trzech Krzyży uzależniony jest od PKP, które remontuje linię do Pruszkowa. Co to ma wspólnego z ursynowskim autobusem?
- Obecnie autobusy w związku z pracami przy linii kolejowej skierowane są na Pl.Trzech Krzyży i nie ma więcej miejsca. Jak zwolnią miejsce to na ich miejsce pojawi się nasze 195 - tłumaczy Kempa.
W batalii o przywrócenie starej trasy linii 195 od samego początku uczestniczyła radna Ewa Cygańska. Mieszkańcy przychodzili do niej i prosili o interwencję, nie tylko w kwestii zmiany trasy, ale częstotliwości kursowania autobusu. Po ostatnich zmianach linia przestała jeździć w weekendy, a w tygodniu autobus pojawiał się na przystanku co pół godziny. Mieszkańcy okrzyknęli go „PKS 195”, na przystankach pojawiły się plakaty z hasłami „Ursynów to nie wiocha”.
- Batalia o 195 zaczęła się jeszcze w ubiegłej kadencji, przygotowałam trzy uchwały w tej kwestii. Mieszkańcy wciąż mnie atakowali, prosili o pomoc, a radny jest od tego, żeby im pomóc. Przygotowywałam „plakaty rozpaczy”, pisałam pisma, chodziłam do dyrektora ZTM osobiście i chyba to w jakiś sposób pomogło – mówiła nam w ubiegłym roku Ewa Cygańska, gdy pojawiły się pierwsze zapowiedzi powrotu 195 na Trakt Królewski.
Arek Modzelewski22:09, 24.08.2018
3 4
Kilkam w ten post burmistrza, patrze czy są trolle w komentarzach i się niestety rozczarowałem, bo chyba nie ma żadnych :( 22:09, 24.08.2018
KJL09:34, 25.08.2018
4 7
To akurat załatwił Czaskoski. 09:34, 25.08.2018
wymienić ich na leps23:40, 25.08.2018
2 7
Jakim prawem ZTM zmieniło trasę kursowania linii autobusowej 195 ?
Jakie było uzasadnienie ? Społeczeństwo protestowało, apelowało, prosiło, błagało..... A teraz łaskę pańską będą społeczeństwu okazywać : ZTM, burmistrz Kempa i kilku kandydatów na stołki obiecując przywrócenie stanu jaki był przed decyzją tych urzędników. Czy to nie jest chore ?
Usunąć z ZTM-u tych którzy podejmują decyzję wbrew interesowi społecznemu. 23:40, 25.08.2018
Hej10:29, 31.08.2018
5 2
Ciekawe, którędy pojedzie? Czy prosto Belwederską i al.Ujazdowskimi, czy Dolną, Puławską i al.Szucha??? 10:29, 31.08.2018