Zamknij

Autobusy 195 powrócą? Na razie brakuje pieniędzy i kierowców

06:30, 08.09.2022 Kamil Witek
Skomentuj AŁ

Likwidacja ursynowskiej linii 195 rozwścieczyła mieszkańców i zmobilizowała władze Ursynowa do działania. Po interwencji jednego z radnych szefowa komunikacji miejskiej twierdzi, że linia nie zniknie na zawsze. Kiedy zatem wróci? Na razie ZTM szuka pieniędzy i kierowców.

Wraz z końcem wakacji autobusy powracają do swoich standardowych rozkładów. ZTM postanowił rozbić ten proces na dwa miesiące. Jednak na trasę ani we wrześniu, ani w październiku nie powrócą autobusy linii 195. 

Jak przekazał nam pod koniec sierpnia rzecznik ZTM Tomasz Kunert, linia 195 nie cieszyła się popularnością. Dane z przedwakacyjnych miesięcy wskazywały na bardzo niskie zainteresowanie tymi autobusami. Dodatkowym argumentem były utrudnienia związane z budową linii tramwajowej na Wilanów. Łącząca Natolin z placem Trzech Krzyży linia wypadła więc z rozkładu miejskiej komunikacji. 

Z decyzją zarządu nie zgadza się m.in. ursynowski radny Paweł Lenarczyk z Otwartego Ursynowa. W piśmie do władz ZTM dopytuje, jak teraz będzie wyglądać komunikacja w naszej dzielnicy bez jednej z kluczowych dla mieszkańców linii. Wytyka także niekonsekwencję w promowaniu transportu publicznego oraz niedopatrzenia w proponowanych przez zarząd alternatywnych połączeniach.

- Otrzymuję liczne telefony i maile mieszkańców Ursynowa, szczególnie jej północnej części, niezadowolonych z tej decyzji. Proszę pamiętać, że tereny te w coraz większym procencie zamieszkują osoby w podeszłym wieku, które bardzo źle odbierają przesiadki. Wspólnie z dużym gronem mieszkańców Ursynowa liczymy na zmianę tej złej decyzji i zachowanie linii autobusowej 195 - podkreśla radny Lenarczyk.

Zawieszenie linii 195 w praktyce odcięło od bezpośredniej komunikacji z zachodem Ursynowa pasażerów z okolic Belgradzkiej, Lanciego, Cynamonowej i imielińskiej części alei KEN. - Teraz, aby dostać się do przychodni przy ul. Na Uboczu trzeba się nawet dwa razy przesiadać - mówią mieszkańcy tej okolicy.

Linia 195 powróci?

Okazuje się jednak, że to nie koniec linii 195. Przynajmniej tak przekonuje burmistrz Ursynowa Robert Kempa. Na wtorkowej sesji rady dzielnicy wspominał o swojej rozmowie z dyrektorką ZTM Katarzyną Strzegowską. Ta zapewniała dzielnicę, że to "tymczasowe rozwiązanie". 

- Jest związane z problemami z zatrudnieniem kierowców oraz problemami finansowymi - zauważył burmistrz Kempa. 

Wszystko rozbija się o wynagrodzenia. Warszawa na komunikacji miejskiej nie zarabia. Sprzedaż biletów zaspokaja jedynie 22% kosztów funkcjonowania miejskiej transportu publicznego w stolicy. Stąd też trudno o podwyżki dla kierowców. Mimo tego linia 195 ma powrócić na trasę. 

- Jeśli inflacja nie będzie rozwijała się dalej, paliwo nie będzie kosztowało 10 zł za litr, a my nie będziemy milionerami jak na początku lat 90. ubiegłego wieku z powodu inflacji - podaje warunki Robert Kempa. 

"Linia jest zawieszona"

Co na te informacje burmistrza Zarząd Transportu Miejskiego? Rzecznik Tomasz Kunert przyznaje, że rzeczywiście Zarząd zmaga się z niedoborem kierowców. Stąd też trzeba było wybrać linie które po wakacjach nie powrócą na drogi. Jednak na pytanie, czy linia 195 jeszcze wyjedzie jeszcze na trasę, nie odpowiada. Zostawia natomiast jedną wskazówkę.

- Linia 195 jest zawieszona - mówi Tomasz Kunert.

A więc nie zlikwidowana. Kiedy można spodziewać się jej odwieszenia, nie wiadomo. 

Warto przypomnieć, że ZTM już wcześniej miał zakusy na wycofanie linii 195. Po raz pierwszy w 2013 roku. Wówczas po protestach mieszkańców jedynie skrócono jego trasę. Widmo likwidacji linii nadeszło drugi raz w 2017 roku, kiedy to zamknięto pętlę Natolin Płn. ze względu na budowę tunelu POW. Autobusy nie miały wówczas gdzie zawracać. Ostatecznie udało się je przekierować na przystanek przy metrze Natolin. Kolejne zmiany w trasie i zmniejszanie częstotliwości kursowania spowodowały, że pasażerowie nie korzystali z niej tak chętnie, jak wcześniej. To dało ZTM podstawy do zawieszenia linii - czy na zawsze? To się jeszcze okaże.

(Kamil Witek)

Co sądzisz na ten temat?

podoba mi się 0
nie podoba mi się 0
śmieszne 0
szokujące 0
przykre 0
wkurzające 0
facebookFacebook
twitterTwitter
wykopWykop
komentarzeKomentarze

komentarz(13)

natolinnatolin

27 7

linia 195 w związku z remontem na pl. Trzech Krzyży oraz budowa tramwaju do Wilanowa powinna tymczasowo powrócić jako lokalna na trasie skróconej Natolin-Stegny co powinno poprawić jej punktualność , a po zakończeniu prac na stała trasę. 08:17, 08.09.2022

Odpowiedzi:1
Odpowiedz

jojojojo

17 5

Zdecydowanie TAK 09:55, 08.09.2022


reo

Robert_WaWRobert_WaW

32 9

Brawo panie radny! Proszę nie pozwolić zabrać tym darmozjadom naszej 195! 09:39, 08.09.2022

Odpowiedzi:0
Odpowiedz

RobakSRobakS

10 22

Dajmy spokój z pustawą 195. Lepiej zmodyfikować trasę 192, która jest popularniejsza. Niech wróci na Lanciego i na Wilanowską jedzie przez północny Ursynów zamiast Puławską 12:59, 08.09.2022

Odpowiedzi:0
Odpowiedz

doktorekdoktorek

13 16

"Zawieszenie linii 195 w praktyce odcięło od bezpośredniej komunikacji z zachodem Ursynowa pasażerów z okolic Belgradzkiej, Lanciego, Cynamonowej i imielińskiej części alei KEN. - Teraz, aby dostać się do przychodni przy ul. Na Uboczu trzeba się nawet dwa razy przesiadać - mówią mieszkańcy tej okolicy".

Jakie dwie przesiadki (co oznacza podróż trzema liniami)? Jeśli ktoś jedzie przez Śródmieście, to może... 21:17, 08.09.2022

Odpowiedzi:1
Odpowiedz

doktorekdoktorek

10 11

Osoby minusujące proszę o wskazanie, gdzie pasażerowie z "okolic Belgradzkiej, Lanciego, Cynamonowej i imielińskiej części alei KEN" muszą się dwukrotnie przesiadać, aby dotrzeć do przychodni przy ul. Na Uboczu. 09:39, 09.09.2022


UrsynowianinUrsynowianin

3 3

A czy Rafutek jeździ autobusem ? 10:28, 09.09.2022

Odpowiedzi:1
Odpowiedz

BMWBMW

0 0

Ta, salonką w stylu BęeMWu 08:22, 21.09.2022


mkmmkm

10 2

Ciekawe co będzie z pętlą Natolin Płn., gdy bazarek się z niej wyniesie. W ogóle to miał tu być tylko na czas budowy POW... 17:58, 10.09.2022

Odpowiedzi:2
Odpowiedz

Pomarańcza97Pomarańcza97

0 0

Gdzieś pod koniec 2020 roku mówiono o budowie ładowarek właśnie na pętli Natolin Płn (podobno plany były takie, że po skończeniu budowy pow ma wrócić pętla). Ostatnio (grudzień 2021) mówiono o zakupie 12 kolejnych elektrycznych przegubowców na zelektryfikowanie linii 136. Jednak nie było ani słowa na temat, czy pętla wróci. Nie wiadomo dlaczego, ale nikt nie porusza tego tematu... Była też informacja, że niby ma powstać blok mieszkalny, ale to raczej pewnie będzie zamiast baraków przy Płaskowickiej między ulicami Lanciego a Cynamonową. 16:41, 18.09.2022


mkmmkm

0 0

Z tego co wiem to 136 ma się ładować na nowej pętli na Młynowie (Ostroroga), która niedługo zostanie oddana do użytku 06:33, 23.09.2022


koLegakoLega

2 6

Może kolejnym razem ktoś przy masowym rozdawaniu darmowych przejazdów ZTM weźmie pod uwagę, że obciążony za darmo autobus/tramwaj/metro pobiera więcej energii.. a potem, że dla kierowców nie ma kasy.. żenada pisana cyrylicą.. 11:47, 11.09.2022

Odpowiedzi:0
Odpowiedz

Piotrek48Piotrek48

1 0

taka wymówka to traktowanie rozmówcy jak debila.
Likwidacja linii, zwężanie ulic. Ludzie trzeba się wziąć do kupy i pójść z taczką do gabinetu jednego z drugim.
Jak zrobimy mu darmową rundkę może przypomni sobie ze ma służyć ludziom a nie utrudniać. 13:35, 13.09.2022

Odpowiedzi:0
Odpowiedz

0%