Sód jest niezbędny w ludzkim organizmie. To pierwiastek odpowiadający za prawidłowe funkcjonowanie układu pokarmowego, systemu krwionośnego, ale i mechanizmów odpowiedzialnych za właściwy bilans wodny. Sodu dostarcza nam sól kuchenna, ale i niemalże wszystkie produkty, jakie spożywamy. Niestety badania wskazują na nadmierne spożycie soli, która przyczynia się do zwiększonej częstotliwości występowania chorób po stronie układu krążenia. Tak dla osób, które nie mają szczególnych problemów ze zdrowiem, tak i dla tych cierpiących na nadciśnienie tętnicze czy choroby nerek, wskazana jest dieta niskosodowa. Na czym dokładnie polega?
Jeśli w organizmie stężenie sodu przekracza wartość 145-148 mmol/l, dieta sodowa staje się wręcz koniecznością. Wedle wielu prowadzonych badań, po pierwsze nie zważamy na to, jak wiele soli spożywamy każdego dnia, po drugie zaś, nie łączymy gorszej kondycji naszego organizmu, głównie układu sercowo-naczyniowego, z nadmiernym spożyciem soli. Udowodnione natomiast zostało, że zbyt wysoka podaż soli w codziennej diecie, ma wpływ na zwiększoną śmiertelność spowodowaną chorobami krążenia.
Sól w nadmiarze może przyczyniać się do występowania nadciśnienia tętniczego, wystąpienia wylewu czy udaru mózgu. Dieta niskosodowa jest zatem niezbędna, gdy po stronie serca pojawiają się jakiekolwiek problemy, nie tylko z ciśnieniem. Dieta bez soli zalecana jest również osobom ze stwierdzoną niewydolnością krążenia, marskością wątroby z obrzękami, jak i zapaleniem kłębuszków nerkowych czy nerczycą.
Warto wspomnieć o wynikach badań dotyczących wchłaniania sodu przez nerki, które pozwoliły określić szacunkową liczbę osób sodowrażliwych oraz sodoniewrażliwych. Wykazuje się, że nawet do 50% osób z nadciśnieniem oraz do 25% osób z prawidłowym parametrem, zmaga się z sodowrażliwością. Pozostałe osoby są sodoniewrażliwe. Niezmiennym jednak pozostaje fakt, że dieta bez soli sprzyja organizmowi, także u osób pozornie całkowicie zdrowych.
Dieta niskosodowa, jak sama nazwa wskazuje, polega na ograniczeniu bądź nawet całkowitym wyeliminowaniu z codziennej diety, soli i produktów zawierających sól, czyli sodu. Wedle wskazań, każdej doby możemy spożyć zaledwie pół łyżeczki soli, a w tym uwzględnia się także sól pochodzącą z produktów. To bardzo niewiele, a do tego trzeba brać pod uwagę, że sól spotykamy w zdecydowanej większości artykułów spożywczych, nawet w czekoladzie. Całkowite wyeliminowanie soli staje się zatem niezwykle trudne, a właściwie niemożliwe, ale nawet restrykcyjna postać diety bez soli, bazuje na maksymalnym spożyciu soli, wynoszącym 50 mg na dzień – dla sodu.
W ubogosodowej diecie dopuszcza się dawkę sodu na poziomie maksymalnym 400 mg na dobę, a w diecie małosodowej, analogicznie mówimy o 1200 mg na dobę. Ograniczenie spożycia sodu, głównie pozyskiwanego z soli, w znaczącym stopniu wpływa na poprawę wyników i lepszą pracę układu krążenia oraz nerek, a także możliwość zachowania prawidłowego bilansu wodnego.
Dieta bez soli to zatem różne postacie, stosowane w zależności od potrzeb, ale tylko pod okiem lekarza. Więcej istotnych informacji w tym temacie, można znaleźć pod adresem http://www.wyrzucsolniczke.pl/dietetyk-radzi.
Trudno nam wyobrazić sobie gotowanie bez soli, a co dopiero ograniczanie spożycia szerokiej grupy produktów. Ponadto mało kto z nas ma czas i chęci, by przeliczać, czy faktycznie nie przekroczył dopuszczalnej dziennej dawki, mieszczącej się w połowie łyżeczki soli. Zadanie to staje się znacznie prostsze, a dieta bez soli przestaje wydawać się niemożliwa do zastosowania, gdy zaczynamy doceniać między innymi przyprawy.
Przyzwyczajeni do słonych potraw nie zdajemy sobie sprawy z faktu, że sól możemy zastępować przyprawami i mieszankami ziołowymi, co więcej, nadając jeszcze lepszych walorów smakowych. Warto korzystać z kopru, pietruszki, bazylii, imbiru czy goździków. Zamiast soli w kuchni sprawdzają się także zioła takie jak szałwia, estragon, mięta, majeranek, kolendra i rozmaryn.
Modyfikacja codziennego stylu żywienia, powinna obejmować rezygnację z produktów gotowych i wysoko przetworzonych. Należy – w miarę możliwości – unikać produktów zawierających konserwanty, a stosując dietę niskosodową, nie można zapominać o spożywaniu warzyw i owoców. Z dużą dozą ostrożności powinno się podchodzić do wód mineralnych, jak i leków.
Podstawą jest zwrócenie uwagi na to, jak funkcjonuje nasz organizm, a do tego zapoznawanie się ze składami zawartymi na opakowaniach kupowanych produktów, a na koniec ograniczenie soli, która nie jest bezwzględna w naszej diecie.
Źródła:
Brak komentarza, Twój może być pierwszy.
Dodaj komentarz