Już wczoraj wieczorem wyczuwalny był wysoki poziom zanieczyszczenia powietrza. Także od rana utrzymuje się on w całej Warszawie. Przyczyną są brak wiatru i wieczorne dogrzewanie domów jednorodzinnych. Z pomocą może przyjść tylko wietrzna pogoda.
Ta zima była dla nas łaskawa, jeśli chodzi o jakość powietrza. W porównaniu do ubiegłych lat, kiedy alarmy smogowe niejednokrotnie zatrzymywały nas w domu, w tym sezonie było ich dosłownie kilka. Jednak jak podaje urząd miasta, dzisiaj w Warszawie notuje się wysokie stężenie pyłów zawieszonych w powietrzu.
O ile warunki pogodowe nie ulegną zmianie, dobowe stężenie pyłu zawieszonego PM10 może przekroczyć dziś warszawski poziom alarmowania, czyli stopień, w którym ogłasza się zalecenia dla osób chorych. Co jest przyczyną tego smogu?
- Wieczorne ogrzewanie domów i kominki - nie rozwiało tego, bo nie ma wiatru. Dodatkowo powietrze jest bardzo suche, a na ulicach zalega pozimowy brud i samochody przejeżdżając powodują unos wtórny tego brudu – mówi Agnieszka Drozd z „Warszawskiego Alarmu Smogowego”.
Podobne wnioski wysuwa Piotr Siergiej z „Warszawy Bez Smogu”, który patrząc na dane zanieczyszczeń z dzisiejszej nocy uważa, że nad Ursynów mogła przyjść chmura zanieczyszczeń m.in. z Wawra, w którym odnotowano bardzo wysokie stężenia pyłu zawieszonego dzisiaj w nocy.
- W Polsce zanieczyszczeniem powietrza rządzi pogoda. Tej zimy byliśmy jej beneficjentami, bo było wietrzenie. Teraz, od kilku dni nie ma wiatru, a noce są zimne. Jest to okres, kiedy ludzie palą w kotłach i dogrzewają, taki mamy tego efekt – mówi.
W związku ze złą jakością powietrza miasto zaleca unikanie przebywania na dworze, niewietrzenie pomieszczeń oraz zrezygnowanie z aktywności fizycznej na dworze. Zalecenia kierowane są do wszystkich mieszkańców, szczególnie do kobiet w ciąży oraz rodzin z małymi dziećmi, osób starszych i chorych. Niech nie zwodzi nas słońce i wysoka temperatura. Smog to dodatkowy - obo stanu epidemicznego - powód, by zostać w domach.
Ursynowianin12:12, 18.03.2020
Teraz każdy eko-oszołom może zobaczyć że to nie ruch samochodowy generuje smog, skoro mimo zmniejszenia natężenia ruchu, problem występuje nadal. 12:12, 18.03.2020
Mamuśka15:47, 18.03.2020
Ja zawsze powtarzałam ,że najwięcej szkodzą nam stare piece i palone w nich śmiecie ! Teraz ludzie mają więcej wolnego czasu i mogą coś z tym robić. Polecam program czyste powietrze i wybierzmy kocioł z niską emisją spalin.
Ja z programu uzyskałam eei pellets z firmy Kostrzewa polecam i wam . 15:47, 18.03.2020
Koncert życzeń00:23, 19.03.2020
Na przedmieściach jak w parowozowni - pełna paleta B&W koloru dymu z kominów. Praca zdalna? Tam najarają a tu doleci? 00:23, 19.03.2020
Gość 08:06, 19.03.2020
Mieszkam na przedmieściach i uwierzcie mi przedwczoraj wieczorem było tragicznie. Wszyscy w okolicy mają ogrzewanie gazowe i prawie wszyscy kominki. Osiedla są nowe więc nie ma mowy o starych kopciuchach. Ci co palą w kominkach trzymają drewno przed domem narażone na opady, więc raczej suche nie jest. 08:06, 19.03.2020
Zard11:55, 15.04.2020
Jednak wychodzić trzeba, dlatego ja osobiście zawsze gdy wychodzę na zewnątrz to zakłądam maskę Broyx 700. Dzięki temu o wiele lepiej znoszę okresy gdy jest duży smog. 11:55, 15.04.2020
Wojtek3411:59, 15.04.2020
Zdecydowanie odradzam ten model. Na rynku znajdziesz sporo lepsze w niższej cenie! 11:59, 15.04.2020
nieprzekonana12:29, 18.03.2020
5 17
Na takie stwierdzenie jest jeszcze za wcześnie. Jeżeli ruch samochodowy zamrze i nie będzie wiatru, wtedy będziemy mogli stwierdzić z całą pewnością, że smog to wina kominków... 12:29, 18.03.2020
wicek13:52, 18.03.2020
18 4
Gołym okiem widać, że ruch samochodowy jest prawie żaden. I to już prawie od tygodnia. A smog się właśnie pojawił. Ruch kilka razy spadł, a zanieczyszczenie wielokrotnie się podniosło. Jest to dowód na to, ze nie samochody są główną przyczyną smogu. 13:52, 18.03.2020
nieprzekonana09:04, 29.03.2020
0 0
No i co? Jak teraz wygląda sytuacja smogowa? Kominki nadal grzeją przy 17 stopniach w południe? ;) 09:04, 29.03.2020