Tego jeszcze nie było. Firma ogrodnicza nielegalnie wycięła dwa drzewa rosnące przy siedzibie ursynowskiego ratusza. - Doszło do fatalnej pomyłki - tłumaczy warszawski Zarząd Zieleni i zapowiada wyciągnięcie konsekwencji wobec nieostrożnych drwali.
W ostatnim czasie urzędnicy miejscy zauważyli, że cztery wierzby babilońskie obumierają i zaczynają już stwarzać zagrożenie dla przechodniów. Pod koniec stycznia uzyskali zgodę marszałka województwa na ich usunięcie. Drzewa rzeczywiście zniknęły, ale... nie te co potrzeba!
Wycięta została wierzba rosnąca bliżej alei KEN, przy przejściu prowadzącym na ścieżkę rowerową, znajdująca się pod opieką miejskiej instytucji. Ale drwale ze swoimi piłami zawędrowali także na teren dzielnicowy, gdzie między ławkami rosła stara wierzba.
Zniknięcie dwóch wierzb urzędnicy dzielnicy zgłosili do Zarządu Zieleni, a ten wysłał na miejsce kontrolerów. Co się okazało?
- W ramach przeprowadzonej przez naszą jednostkę kontroli wykonania prac wycinkowych stwierdzono usunięcie 2 wierzb, które nie były objęte decyzją marszałka. Pragniemy przy tym zaznaczyć, że Zarząd, zlecając prace wycinkowe stosownie oznacza drzewa przeznaczone do usunięcia, a także dostarcza wykonawcom zdjęcia drzew wraz z ich dokładną lokalizacją na mapie. Tak też było i w tym przypadku - poinformował Zarząd Zieleni.
Urzędnicy od miejskiej zieleni zwrócili się o wyjaśnienia do firmy ogrodniczej, która przeprowadziła fatalną w skutkach wycinkę. Jednocześnie zgłoszą sprawę marszałkowi województwa, który będzie mógł naliczyć karę za usunięcie drzewa bez zezwolenia. Kary są wręcz symboliczne, minister Jan Szyszko wyraźnie je obniżył. Zarządowi Zieleni (jako zleceniodawcy), a w konsekwencji firmie ogrodniczej, grozi około 6 tys. złotych grzywny.
Zadośćuczynienia będzie się domagała od firmy ogrodniczej także dzielnica, która straciła jedno drzewo.
- Mam pewien pomysł. W szpalerze pod ratuszem brakuje nam trzech drzew, więc być może zażądamy, aby ta firma je posadziła - mówi Bartosz Dominiak, wiceburmistrz dzielnicy. Ostateczna decyzja co do lokalizacji i gatunku będzie należała do specjalistów z dzielnicowego Wydziału Ochrony Środowiska.
kweq15:04, 26.02.2021
Śmiać się czy płakać? Zaraz posadzą platany po 15 000 sztuka pewnie. 15:04, 26.02.2021
ryży16:09, 26.02.2021
a mógl to skoordynować ogrodnik ursynowa ;) 16:09, 26.02.2021
Zniesmaczon05:22, 27.02.2021
Równie dobrze mogłeś napisać: ...a mógl to skoordynować Yeti ;) 05:22, 27.02.2021
Gdzie był Skubiszews17:54, 26.02.2021
Co robił i gdzie był Ogrodnik Ursynowa?!??? 17:54, 26.02.2021
Dendrolog18:29, 26.02.2021
A z okien Pan Dominiak nie widział co się dzieje?
Poza tym przed każdą wycinką zleceniodawca daje wykonawcy potwierdzoną mapę z lokalizacją wycinki.
To chyba oczywiste kto dał plamę 18:29, 26.02.2021
Dendrolog lepszy21:56, 26.02.2021
No to kto dał plamę? 21:56, 26.02.2021
Zniesmaczon05:21, 27.02.2021
Zajęty widać był produkowaniem fusów do sypania chodników i planowaniem kolejnych "superzajefajnych" pomysłów dla Dzielnicy. 05:21, 27.02.2021
Kąśtytucja19:39, 26.02.2021
powinno być - moje drzewo moja sprawa 19:39, 26.02.2021
Załamany22:34, 26.02.2021
Za drzewa odpowiada niejaki Dominiak z Otwartego Ursynowa. Która to już porażka... 22:34, 26.02.2021
Frank23:29, 26.02.2021
Ale drzewa pod ratuszem to wycinali ludzie od Glusman z miejskiej zieleni. 23:29, 26.02.2021
Kawosz22:41, 26.02.2021
Posypać kawa i dobrze będzie. Tak zaniedbanej zieleni nie było od lat. Trawa w lecie nieskoszona, drogi w zimie nieodśnieżone, drzewa wycinane na rympal. Otwarty Ursynów i nominowany w zarządzie z ich ramienia Dominiak. 22:41, 26.02.2021
Zniesmaczon05:18, 27.02.2021
Sprytek z tego bartosza.... Niech firma nasadzi 3 brakujące drzewa. A czemu bartosz ich nie nasadził przez całe swoje burmiszczowanie? Niech ktoś poda choć jeden sukces tego populisty... JEDEN (poza tym, że wcisnął się na stołek wiceburmistrza). Jak mu nie ukradną ogromnego drzewa, to mu wytną, albo zadepczą to co z takim poświęceniem finansowym zaorał i obsiał. A tak się stara nasz bartosz, tylko szkoda, że wychodzi mu jak zwykle :/ 05:18, 27.02.2021
dno i metr mułu10:11, 27.02.2021
To jest kwintesencja rządów peło na Ursynowie. I oni chcą rządzić Polską?Pewnie wzięliby kosiarkę i przez pomyłkę skosili wieżowce w centrum Warszawy. Niech ci amatorzy przeniosą się do Brukseli, bo nadają się tylko tylko do kłapania dziobem. 10:11, 27.02.2021
nick_znik14:55, 28.02.2021
Jakiś głupi drwal wyciął nie to drzewo na które miał zlecenie a ty z tego robisz propagandę? Przypomnę, że w ścinaniu drzew gdzie popadnie to twój pis nie ma równych.. począwszy od lex szyszko sprawcy rzezi starych drzew, cięć puszczy otulinie Parku Narodowego po zwiększenie produkcji masy drzewnej w lasach państwowych. Nawet komuniści nie cięli tyle drzew a już w tedy nazywano ich gospodarkę leśną rabunkową. 14:55, 28.02.2021
płacząca wierzba18:54, 27.02.2021
Kilka dni temu (luty br.) deweloper budujący bloki Zakątek Cybisa wyciął dużą dorodną wierzbę przy granicy swojej budowy i szkoły na Cybisa 1. Straszne! Czy burmistrz Kempa na to zezwolił? Czy to była samowolka bo wierzba mogła zasłaniać okna nowego bloku. 18:54, 27.02.2021
Lucy21:01, 27.02.2021
Doszło do fatalnej pomyłki??????
A dlaczego urzędnik na miejscu osobiście NIE przypilnował interesu? Przecież to na terenie Urzędu! Pewnie znów coś kombinują.
Za parę dni pewnie jakiś stragan , albo coś typu pierwszy w Europie stojak z odpadów, na brunatne niedźwiedzie z tektury , postawią. 21:01, 27.02.2021
zwykły obserwator12:42, 28.02.2021
Spokojnie żadna pomyłka, "ogrodnicy" Kamandira meliorują dzielnicę na potęgę, po nocy można się trochę pomylić co mało prawdopodobne. Sztuka się liczy i już, hi, hi. 12:42, 28.02.2021
qwr15:10, 01.03.2021
Zapomniałeś wziąć leków 15:10, 01.03.2021
autochton18:54, 26.02.2021
16 4
:D Pytanie też czy firma ogrodnicza nasadzająca to nie związana z wujami i ciotkami tych, którzy siedzą w tym budynku. 18:54, 26.02.2021