Zamknij

Pięć osieroconych zwierząt umiera z tęsknoty. Kto da im dom?

14:14, 25.10.2018 Marta Siesicka-Osiak Aktualizacja: 14:19, 25.10.2018
Skomentuj nadesłane nadesłane

Od blisko dwóch tygodni siedzą w domu same, pogrążone w żałobie. Odeszła ich ukochana pani, a one zostały pozbawione jej miłości, ciepła i opieki. Raz dziennie odwiedza je starsza, schorowana sąsiadka, która niebawem idzie do szpitala. A co się stanie z nimi? Czy trafią do schroniska? - One tego nie przeżyją – mówi Gosia, która rozpaczliwe szuka dla nich domu.

Stara suczka i cztery dojrzałe koty bardzo przeżywają śmierć swojej pani. Przez lata były jej wiernymi towarzyszami, a ona traktowała ich jak członków rodziny. Teraz, kiedy nagle jej zabrakło, okazało się, że zwierzęta nie mają dokąd pójść. Gosia, która usłyszał o tragedii zwierząt postanowiła znaleźć im dom.

- To były bardzo dopieszczone zwierzęta, cały czas ze swoją panią. Teraz jest tam prawdziwy dramat. Są smutne, bierne, widać, że są aż otępiałe po stracie. Łzy się kręcą w oczach, kiedy się na nie patrzy – opowiada Gosia. - One naprawdę nie przeżyją w schronisku. Czy ktoś da im szansę na spokojną starość? - pyta.

Gosia najpierw zaczęła szukać im wspólnego domu, później dla każdego z osobna. Niestety, od tygodnia telefon milczy jak zaklęty, a czas ucieka. Teraz konieczny jest przynajmniej dom tymczasowy, bo sąsiadka może opiekować się zwierzętami tylko do końca miesiąca. Jeśli nikt nie pochyli się nad ich losem, trafią do schroniska.

Na swoje nowe domy czekają: Barwinka – kotka trikolor, która ma ok. 11 lat, jest bardzo przyjazna i komunikatywna, Bąbelek – grubiutki pręgowany kocur (ok. 11 lat), który aż garnie się do ludzi oraz dwa kocurki, obecnie bardzo osowiałe i wycofane: Kropek, szaro-biały, bardzo źle widzący, ma ok. 10 lat i jego równolatek, szczupły pręgowany Misiek.

Dziś obchodzimy „Dzień kundelka” i jak się okazało, Sara, czternastoletnia suczka, dostała właśnie prezent od losu – Gosia i jej mąż zapewnią jej dom tymczasowy. Na razie, będzie musiała udobruchać trzy mieszkające tam już koty, ale w tym akurat ma wprawę. Ale może w między czasie podbije jeszcze czyjeś serce? Czy Barwinka, Bąbelek, Kropek i Misiek, także dostaną swoją szansę na drugi dom?

Zwierzęta to rodowici ursynowianie i przebywają nadal w mieszkaniu w naszej dzielnicy. Osoby, które są zainteresowane adopcją, proszone są o kontakt pod nr 668 179 943.

W GALERII ZWIERZĘTA DO ADOPCJI:

[ZT]10776[/ZT]

(Marta Siesicka-Osiak)

Co sądzisz na ten temat?

podoba mi się 0
nie podoba mi się 0
śmieszne 0
szokujące 0
przykre 0
wkurzające 0
facebookFacebook
twitterTwitter
wykopWykop
komentarzeKomentarze

komentarz(17)

xxxxxx

4 0

Biedne zwierzaki, oby dostały nowy dom, najlepiej nie osobno... 15:12, 25.10.2018

Odpowiedzi:0
Odpowiedz

reo

ellaella

5 0

Śliczne, na pewno bardzo cierpią. Żal ich. 15:20, 25.10.2018

Odpowiedzi:0
Odpowiedz

GrzesiekGrzesiek

4 0

Chętnie bym wziął . Niestety mam już kota który pochodzi z ulicy. Weterynarz który się nim zajmował stwierdził , że nie lubi towarzystwa. 16:47, 25.10.2018

Odpowiedzi:0
Odpowiedz

ELSAELSA

3 0

BARDZO TO SMUTNE JAK ODCHODZI WŁAŚCICIEL I ZOSTAJĄ ZWIERZĘTA -- ONE CZUJĄ I CIERPIĄ ---SAMA MAM 2 KOTY W TYM JEDEN 9 A DRUGI 17 LAT I PSA I NIE MOGĘ POMÓC -- BARDZO MI PRZYKRO ALE MAM NADZIEJĘ ŻE BEZ ROZDZIELANIA KTOŚ JE PRZYGARNIE I POKOCHA 17:32, 25.10.2018

Odpowiedzi:0
Odpowiedz

desadesa

2 5

Podobnie jest w Trójmieście. Na ogół wygląda to tak, o jjakie biedne kotki , jakie ładne, jaki piesek itd I nic. Miałam psy , teraz mam koty i nie ma z nimi żadnego problemu poza przyjemnościa bycia razem. JAk to jest, że na tak dużym Ursynowie, tyle mieszkań , ludzi i nie ma odrobiny empatii dla zwierząt. Zabetonujmy się w domach i mentalnie . Będziemy szczęśliwi? Doszliśmy do muru . 18:47, 25.10.2018

Odpowiedzi:1
Odpowiedz

MoniMoni

2 0

A skad wniosek, ze nie ma empatii?? 5 zwierząt wziąć to duża odpowiedzialność 21:05, 25.10.2018


k.pk.p

1 0

Mam nadzieję,że szybko wspólnie trafią do ludzi o dobrym sercu!!! Trzymam kciuki !!! 20:37, 25.10.2018

Odpowiedzi:0
Odpowiedz

k.pk.p

2 0

Mam nadzieję,że szybko wspólnie trafią do ludzi o dobrym sercu!!! Trzymam kciuki !!! 20:38, 25.10.2018

Odpowiedzi:0
Odpowiedz

k.pk.p

1 0

Mam nadzieję,że szybko wspólnie trafią do ludzi o dobrym sercu!!! Trzymam kciuki !!! 20:38, 25.10.2018

Odpowiedzi:0
Odpowiedz

KleopatraKleopatra

2 0

Aż łzy mi się zakręciły.Takie niewinne zwierzęta.Teraz są same i tęsknią za swoją Panią Szkoda mi ich bardzo
Mam nadzieję że ktoś ich weźmie Da im dom pełną miskę jedzenia i wodę.A tak że
dużo ciepła i miłości. 21:48, 25.10.2018

Odpowiedzi:0
Odpowiedz

EddieEddie

2 0

Kochani... może ktoś pomoże. Ja mam trzy koty. Łobuzują strasznie, nie dam rady wziąć tej piątki. Może Komuś z dobrym sercem i miłością do zwierzaczków się uda 21:56, 25.10.2018

Odpowiedzi:0
Odpowiedz

smutnosmutno

5 0

biedne zwierzątka, widać zadbane i kochane były ........ umrzeć tego nie robi się kotu 22:09, 25.10.2018

Odpowiedzi:0
Odpowiedz

trallalatrallala

0 0

mam juz dwa psy, dodatkowe 5 zwierzat bardzo mnie obciazy finansowo... niestety. bardzo mi szkoda tych zwierzakow. 23:02, 25.10.2018

Odpowiedzi:0
Odpowiedz

MarcinMarcin

0 0

No własnie problem polega na tym, że jest to aż 5 zwierzaków. Mała szansa na to, że ktoś da radę aż z 5 tką od razu :( Po jednym to jeszcze by jakoś poszło ale szkoda też zwierząt, które są z sobą zapewne mocno zżyte. Popytam znajomych sam nawet nie mam warunków na dodatkowe zwierzaki. ;/ Niestety nie zawsze da się pomóc tak jakby się chciało :( 08:28, 26.10.2018

Odpowiedzi:0
Odpowiedz

AVAnaAVAna

0 0

A może opieka za zamieszkanie i utrzymanie zarówno mieszkania, jak i zwierząt do końca ich dni? Może wówczas ktoś podejmie się opieki? Piątka zwierzaków to sporo, ja mam 2 koty i naprawdę wymagają wielu pieszczot,jadła, żwirku, sprzątania. Kiedyś miałam kota i psa, było także wesoło. Pozdrawiam Właścicieli zwierzaków oraz wszystkie OSOBY lubiące zwierzaki. 13:43, 26.10.2018

Odpowiedzi:0
Odpowiedz

olalaolala

2 0

Niech Pani Gosia nagłośni sprawę w mediach społecznościowych, poprosi o udostępnianie informacji kocim fundacjom i odezwie się do Miau Cafe - może oni byliby w stanie przygarnąć wszystkie 4 kotki na raz. 15:37, 26.10.2018

Odpowiedzi:0
Odpowiedz

margamarga

0 0

Ogromnie i żal zwierzaczków! Głęboko wierzę, że uda się znaleźć dla nich bezpieczny, dobry domek.
Sama przygarnęłam trzy koty (od maleńkości). Poza tym mam jeszcze malutkiego psiaka. Kocham mój zwierzyniec bardzo!!! 17:09, 28.10.2018

Odpowiedzi:0
Odpowiedz

0%