
(SUEZ)
Regionalna Izba Obrachunkowa ma zastrzeżenia do uchwały stołecznych radnych w sprawie nowych opłat za śmieci. Z tego powodu ratusz wstrzymał wysyłkę informacji o opłatach do mieszkańców. Na razie nie wiadomo czy nowe opłaty uzależnione od zużycia wody wejdą w życie od 1 grudnia. Prawdopodobnie zostaną opóźnione o miesiąc.
Od 1 grudnia miała wejść w życie kolejna w tym roku zmiana sytemu opłat za odbiór śmieci. Stawka ryczałtowa - 65 złotych za mieszkanie w bloku oraz 94 złotych za dom jednorodzinny - miała zostać zastąpiona stawką według zużycia wody - 12,73 zł za metr sześcienny.
Taką uchwałę podjęli w październiku warszawscy radni, odpowiadając m.in. na skargi mieszkańców, że ryczałt jest niesprawiedliwy. Wcześniej obowiązywała opłata od liczby osób w lokalu, co z kolei prowadziło do oszustw w deklaracjach śmieciowych.
Nowe opłaty wejdą w życie później?
Kilka dni temu urzędy dzielnic zaczęły dostawać pisma z Biura Polityki Lokalowej m.st. Warszawy, by nie wysyłały jeszcze informacji o nowych opłatach śmieciowych do mieszkańców domów komunalnych.
- Napisano, że z uwagi na rozstrzygnięcie RIO wydaje się, że nowe opłaty mogą wejść w życie w późniejszym terminie, dlatego mamy nie wysyłać informacji do mieszkańców - potwierdza burmistrz Robert Kempa.
Regionalna Izba Obrachunkowa, która ocenia czy uchwały śmieciowe gmin są zgodne z prawem, rzeczywiście kilka dni temu zakwestionowała warszawską uchwałę. Co dokładnie?
- Nie ma jeszcze na piśmie tego rozstrzygnięcia, zapadło ono kilka dni temu i "się pisze" - usłyszeliśmy w sekretariacie Regionalnej Izby Obrachunkowej w Warszawie.
Z nieoficjalnych informacji wynika, że RIO nie podważyło nowej stawki 12,73 złotych za m.sześc. wody, a tylko wzór deklaracji śmieciowej.
- Trwa analiza tego rozstrzygnięcia. Możliwe jest niewielkie opóźnienie we wprowadzeniu nowych opłat. O miesiąc, jeśli w ogóle - mówił w piątek dziennikarzom prezydent stolicy Rafał Trzaskowski.
Krytyka nowej stawki
W przyszłym tygodniu ma się odbyć nadzwyczajne posiedzenie Rady Warszawy, na którym uchwała ma zostać poprawiona zgodnie z rozstrzygnięciem RIO.
Nowa opłata liczona od zużycia wody jest jedną z czterech dopuszczalnych przez ustawę. Inne to: od osoby, od powierzchni oraz od gospodarstwa domowego. Gminy nie mogą wprowadzić np. opłaty uzależnionej od ilości wytwarzanych śmieci i to właśnie uznawane jest za poważny mankament ustawy.
W Warszawie powszechnie krytykowana jest jednak nie zasada naliczania opłat, a jej wysoka - maksymalna dopuszczona w ustawie - stawka 12,73 zł za metr sześcienny zużytej wody.
Wg danych GUS średnio mieszkaniec stolicy zużywa ok. 4 m. sześc. wody miesięcznie. Oznaczałoby to, że jedna osoba zapłaci za śmieci 51 złotych, dwie ok. 100 złotych w skali miesiąca, a cztery - 200 złotych itd. Byłaby to kolejna duża podwyżka wprowadzona w tym roku.
Kiedy rozbudowa spalarni?
Miasto - zgodnie z ustawą - musi jednak bilansować koszty i przychody systemu gospodarowania dopadami. Prezydent Trzaskowski w piątek przypominał, że jeszcze kilka lat temu Warszawa płaciła za odbiór śmieci ok. 300 mln złotych, a dziś to już 1,7 mld złotych.
- Za ten chaos na rynku odpadów odpowiedzialny jest rząd - stwierdził na konferencji prasowej.
Władze stolicy również przyczyniły się do obecnych problemów z odpadami. Podczas gdy wiele dużych miast wybudowało spalarnie śmieci, które znacząco obiżają koszty systemu, stolica nie zdołała rozbudować własnej instalacji na granicy Targówka i Rembertowa.
Prezydent Trzaskowski zapowiedział, że w ciągu dwóch najbliższych tygodni zostaną ogłoszone szczegóły tej inwestycji. Przetarg po dwóch latach sądowych batalii został rozstrzygnięty. Wygrała go firma z Korei, która wcześniej budowała także spalarnię w Krakowie. Po modernizacji spalarnia ma przetwarzać 300 tys. ton odpadów rocznie. Budowa zajmie trzy lata od podpisania umowy. - Powstanie ona do końca kadencji - powiedział prezydent.
80Komentarze
Multiplatforma internetowa HALOURSYNOW.PL nie ponosi odpowiedzialności za treść komentarzy. Wpisy niezwiązane z tematem, wulgarne, obraźliwe lub naruszające prawo będą usuwane (regulamin).
No to ładnie! I to akurat w tym roku zmiany, kiedy: dzieci nie chodzą do szkoły (zużywają więcej wody w domu), dorośli pracują zdalnie (j.w.), pijcie kranówkę, bo to eko be plastiku (zużyjesz więcej m3) I do tego paradoks ekologa - kupisz biodegradowlany żwirek dla kota, żeby go spuścić w toalecie, a nie wyrzucić na śmietnik - zapłacisz więcej za śmieci Gratulacje!!!
Edytowany: miesiąc temu
A na jakiej podstawie obliczyć opłatę dla właściciela który właśnie kupił mieszkanie w Warszawie ? Może ktoś wie ?
Edytowany: miesiąc temu
Winny jest nie rząd a prezydent Trzaskowski bo zamiast wybudować spalarnię trwoni pieniądze na strefy relaksu w środku miasta i inne pierdoły. Warszawa ma to, co sobie sama wybrała - podwyżki, podwyżki, podwyżki!
Edytowany: miesiąc temu
Piter , propaganda aż zęby bolą .
Edytowany: miesiąc temu
Prokuratura zaskarżyła stołeczną uchwałę w sprawie śmieci, a to powinno oznaczać dymisję tow. Olszewskiego - głównego sprawcy naszego nieszczęścia ! Towarzyszu Trzaskowski, warszawiacy stracili do was zaufanie - kolejny już raz, zatem czas przemyśleć obecność na tym stołku Ratusza, bo szkód, towarzyszu, czynicie w nadmiarze ! I nie jojcz więcej o płacenie PIT w stolicy, bo od teraz NIE będziemy płacić ! Jak Kuba Bogu, tak Bóg Kubie !
Edytowany: miesiąc temu
Skoro określasz się jako słoik , to nie wypowiadaj się za Warszawiaków .
Edytowany: miesiąc temu
dalej wspieram kamieniczników którzy wynajmują mieszkania ukraincom (oczywiscie jest 1-2 osoba zgłoszona a dziwnym trafem mieszka 4-6) oraz duże rodziny ... niech każdy płaci za swoje system rozliczenia smieci via zuzycie wody jest ok ... trochę z stawka przegięli ... ale co tam śmieciary jeżdżą non stop wiec to kosztuje
Edytowany: miesiąc temu
Segreguj,kupuj worki,wyrzucaj,dbaj o porządek i płac więcej. To jak iść do sklepu i płacić za to,ze się sam obsłużysz.jesli wejdzie kolejna podwyzka na śmieci w moim domu segregacji juz nie będzie.nie będę robił selekcji i jeszcze za to dopłacał.wszystko pójdzie do jednego kontenera.mam gdzieś czyjś śmieciowy biznes.
Edytowany: miesiąc temu
i na złość pisiorom i Trzaskowskiemu zaśmiecisz Polskę i ziemię, by twoje dzieci żyły w tym syfie i w nim umierały. Brawo. Odpal jeszcze starego diesla i zajaraj fajkę. To, że mamy debilnych rządzących nie zwalnia nas z obowiązku sprzątania po sobie. Wystarczy po sobie.
Edytowany: miesiąc temu
jako - a wystarczy czytać ze zrozuminiem
Edytowany: miesiąc temu
~~jako, nie zaśmiecam Polski, lecz podnoszę adrenalinę firmom utylizacyjnym, które będą wkładać więcej czasu i energii w segregowanie "mieszanki warszawiaka". Wszak to nie Trzaskowski i PiS stoją bezpośrednio za tymi podwyżkami - włącz myślenie analityczne, doznasz objawienia. Już wczoraj Prokuratura warszawska zaskarżyła w sądzie administracyjnym tę debilską "uchwałę", domagając się stwierdzenia w całości nieważności uchwały zmieniającej sposób naliczania opłat za odbiór śmieci!
Edytowany: miesiąc temu
ustawa głeboko krzywdząca - nasza rodzina 3 osoby oraz taras z zielenią do podlewania (nie ma opcji korzystania z wody technicznej) ma płacić 310 zł miesięcznie za śmieci
Edytowany: miesiąc temu
Tak to jest jak wyborcom pomyla się kierunki Badzmy rowni i kolorowi a reszta niech wali niech wali Lepkie usta!!!
Edytowany: miesiąc temu
Zasada od wody słuszna, ale kwota za 1m3 zbyt wysoka. Praktycznie wszyscy, może poza mieszkaniami jednoosobowymi, zapłacą dużo więcej.
Edytowany: miesiąc temu
Wybory powinny być jawne - po to, żeby podwyżki opłat zostały uchylone tylko tym wyborcom, którzy nie głosowali na czosnkowego Szambolana.
Edytowany: miesiąc temu
Trzaskowski - podobnie jak HGW nie zrobił nic pożytecznego dla Warszawy i jej mieszkańców. W pełni zasłużył sobie na podobną niechęć ludzi jak pisiory. Tym razem cofniemy się do przedwojennej wsi - będziemy myć się w miednicach z używaną, brudną wodą i srać na polu pod domem lub jeszcze lepiej - do śmietnika.
Edytowany: miesiąc temu
z całą pewnością higiena stanie się luksusem dla wielu ludzi, mając do wyboru kupienie jedzenia a umycie się wiadomo co wybiorą, pocieszające jest tylko to, że ta ekipa przejedzie się na swoim pomyśle, pamiętaj pycha kroczy przed upadkiem
Edytowany: miesiąc temu
Naciągacie ile wlezie. Tak naprawdę mniej zamożni warszawiacy od dawna zwracają uwagę na zużycie wody. Mniej kupują i mniej wyrzucają, bo ich nie stać, wiec produkują mniej śmieci. Bogaci - woda spożywczą podlewają sobie ogródki. Nie oglądają każdego grosza, kupują, remontują, meblują, daja dzieciom prezenty, zmieniają ubrania, grabią i przycinają te ogródki, kupują nawozy, itd. - śmieci jest o wiele więcej.
Edytowany: miesiąc temu
Defk tylko częściowo masz rację. Droższa woda to wyższe koszty np. prania. Niektórzy zamożniejsi dojdą do wniosku, że lepiej wyrzucić koszulę czy gacie zamiast prać. To spowoduje wzrost ilości śmieci, zatem i wodnego ryczałtu, który będą płacić biedniejsi. A ekologia dostanie w zad - bo ile to trzeba np. wody żeby wyprodukować bawełnę.
Edytowany: miesiąc temu
RIO nie chce sprawiedliwej opłaty, woli, żeby jak najdłużej samotne babcie płaciły za cudze śmieci?
Edytowany: miesiąc temu
Bo RIO zauwazylo, ze niesprawiedliwe bedzie placic oplaty za smieci w przeliczeniu za wode, jesli ta samotna babcia bedzie sie kapac i robic pranie raz w tygodniu, a smieci generuje wiecej niz trojka malych dzieci. A skoro tak lubisz narzucac innym oplaty, to moze pora wprowadzic oplaty dla emerytow za tworzenie kolejek do lekarzy. Skonczy sie zapisywanie do dziesieciu roznych specjalistow, bo cie babciu strzyka w krzyżu. Dlaczego to my mamy placic za takie niepotrzebne wizyty staruszek u lekarza. Powinien byc limit na takie wizyty rocznie, a powyzej plać
Edytowany: miesiąc temu
Szczerze, jak widzę te pisowskie trolle, które tutaj się rozpisują o Trzaskowskim, to tylko utwierdza mnie to w przekonaniu, że lepiej zapłacić więcej z Trzaskowskim, niż patrzeć na to co robiłby Jaki, Sasin, Suski i tego typu typki z Warszawą, gdyby ją jakimś cudem przejęli. Boże, chroń stolicę przed pisiorami!
Edytowany: miesiąc temu
To nie trolle, a wku...ni mieszkańcy Warszawy na bezmyślną podwyżkę usług śmieciowych, wynikającą z korupcyjnych ustaleń , a także z braku kasy w kasie miasta...A panowie, o których wspomniałeś, z pewnością zrobiliby nam z doopy jesień średniowiecza, bardziej bolesną... Poczekajmy zatem na kolejne "cenne" dary od Rady Miasta i Pana Trzaskowskiego, bo nadchodzą ! Oby Ciebie nie dotknęły !
Edytowany: miesiąc temu
Jeśli ktoś zużywa więcej wody, naturalnym jest że płaci więcej za zużytą wodę. Dlaczego jednak ma płacić więcej za wytworzone śmieci ? czy osoba lubiąca kąpiele w wanie wytwarza więcej śmieci niż ktoś, kto bierze krótki prysznic raz na kilka dni ? Taki sposób rozliczeń jest bzdurny, niesprawiedliwy i uderza w rodziny z dziećmi lub opiekujące się osobami chorymi - bo takie osoby muszą zużywać więcej wody. Opłata powinna być zależna od ilości osób zamieszkujących lokal (o ile nie da się wprowadzić opłaty za ilość wyprodukowanych śmieci, w budownictwie wielorodzinnym raczej nie da). Oczywiście znajdą się tacy, którzy oszukują podając liczbę osób w lokalu, ale należy to weryfikować i eliminować, a nie karać tych uczciwych. To jest zwykła, ordynarna podwyżka do niewytłumaczalnych kwot za śmieci, bo nie zakładam, że o promocję braku higieny tu chodzi. W ostatnich wyborach głosowałem na Pana Rafała Trzasko, ale po tej podwyżce na pewno w kolejnych nie zagłosuję...
Edytowany: miesiąc temu
Teraz ci dobrze, bo osoby samotne, w tym biedne emerytki, młodzi bez rodzin płacą za twoje śmieci i śmieci wytwarzane przez twoje dzieci. Niech sąsiedzi płacą za twoja rodzinę. Super, jaka wygoda. W tym urzędzie tez pewno głownie siedzą członkowie rodzin, fajnie ze nadal będą mogli żerować na tych co placa za ich smieci. Przelicznik wodny jest OK, bo oddaje ilość osób mieszkających w lokalu.
Edytowany: miesiąc temu
Po co są wodomierze? Aktualnie w tym tygodniu ich wymiana. Zużycie wody na "oko" bo tak mówi statystyka. Zawsze miałem nadpłaty za wodę. Co teraz?
Edytowany: miesiąc temu
Normalnie.. bierzesz prysznic, licznik kręci, o jakiś czas mpwik go odczytuje i wystawia ci rachunek. Płaciłeś coś tam z góry i ci to rozliczają.
Edytowany: miesiąc temu
Najpierw zrobił aferę z opłatą przekształceniową w idiotycznej wysokości na szkodę mieszkańców, po czy stuknął się w głowę i przywrócił 98 % odpłatności, potem w wyniku złego zarządzania wybuchnęła afera ze spalarni, potem w wyniku fatalnego przewidywania i błędnego audytu wybuchnęły afery z przepompownią (jedna po drugiej), potem zaczął się lansować na Wodza Kraju Nadwiślańskiego z wiadomym skutkiem (to by dopiero było !), i po drodze do KOLEJNEJ katastrofy - afera z opłatami śmieciowymi w towarzystwie tow. Olszewskiego. Ma nas za idiotów i dojne krowy, bo to zapewne nie koniec katastrof i podwyżek. Warszawa od dawna NIE MA gospodarza na miarę Pana Stefana Starzyńskiego, za to ma polityczno-partyjnych obiboków bez wyobraźni i strategii.
Edytowany: miesiąc temu
RIO to pewnie PiSowskie wyrobnik... trza wyjść na ulice i zaprotestować przeciw decyzji RIO!!! A jak kogoś nie stać na opłaty, to niech sobie wode z Wisły przynosi. Nasz wspaniały prezydent stolycy zadbał, aby była odpowiednio namineralizowana, minerałami od elyty tego miasta...
Edytowany: miesiąc temu
Widać chłopie, że ty się już zdrowo nałykałeś tej wody z Wisły.
Edytowany: miesiąc temu
"W Warszawie powszechnie krytykowana jest jednak nie zasada naliczania opłat, a jej wysoka - maksymalna dopuszczona w ustawie - stawka 12,73 zł za metr sześcienny zużytej wody. Wg danych GUS średnio mieszkaniec stolicy zużywa ok. 4 m. sześc. wody miesięcznie. Oznaczałoby to, że jedna osoba zapłaci za śmieci 100 złotych w skali miesiąca, dwie - 200 złotych itd. Byłaby to kolejna duża podwyżka wprowadzona w tym roku." umiecie liczyć? Wiem, że matematyka łatwa nie jest, ale użyjcie kalkulatora i poprawcie tekst.
Edytowany: miesiąc temu
Dokładnie: metoda naliczania może być, bo jest o wiele bardziej sprawiedliwa, ale stawki przeliczeniowe są skandaliczne. Wywóz śmieci w Warszawie jest droższy niz w Brukseli.
Edytowany: miesiąc temu
metoda naliczania śmiecie od zużycia wody jest niczym nieuzasadniona, jeśli mam aligatora w wannie i codziennie zmieniam mu wodę to w związku z tym muszę ponosić wyższe koszty utyliizacji śmieci? to głupota, która mogła urodzić się jedynie w głowie PO i Nowoczesnej
Edytowany: miesiąc temu
@Redaktor Kińczyk - Panie Redaktorze, pisze Pan, że maksymalna stawka ze wywóz wynosi 12,73 zł/miesiąc, a przeciętny Warszawiak zużywa 4m3 wody miesięcznie. Według mnie jedna osoba za śmieci zapłaci więc 4x12,73 = 51 zł/miesięcznie a nie 100, jak Pan pisze. Czy coś mi umyka? A dwie osoby 100 zł a nie 200.
Edytowany: miesiąc temu
"Taką uchwałę podjęli w październiku warszawscy radni, odpowiadając m.in. na skargi mieszkańców, że ryczałt jest niesprawiedliwy. " Przestańcie powtarzać piarowe bzdury ratusza. Tę niechlujną uchwałę podjęto, bo dramatycznie brakuje pieniędzy na utylizację śmieci i trzeba było zrobić drastyczną podwyżkę, a nie żeby było sprawiedliwie. Szybko zobaczą to ponoć do tej pory krzywdzone samotne osoby, gdy dostaną nowe stawki. A dlaczego niechlujna? Jeden przykład spośród wielu niechlujstw ustawy: koszt wywozu śmieci naliczany ma być według wskazań licznika głównego w budynku, a nie wodomierzy lokatorskich. Wskazanie licznika głównego w budynku może różnic się nawet o 30% od sumy wskazań liczników lokatorskich. Jak doliczyć lokatorom tę różnic.ę? Tę ustawę wysmażył, idąc po linii najmniejszego oporu, ktoś, kto nie ma pojęcia o rozliczaniu wody. Niestety prezydent Olszewski nie wykazał się zbytnią pracowitością czy znajomością rzeczy.
Edytowany: miesiąc temu
no własnie...u mnie, przy 3 doroslych osobach, naliczono 232 zł/mies. Wody zużywamy raczej w normie, pralka 1-2 razy w tygodniu, zmywarka codziennie ale prysznic zamiast wanny. Ze szmata tez dzień w dzień nie latam...W pismie od SM wychodzi, że zuzywamy ponad 6 m3/os, jakim cudem???? musielibysmy lezec w wannie codziennie chyba....
Edytowany: miesiąc temu
To wszystko pewnie przez Kińczyka!!!
Edytowany: miesiąc temu
Pisowski reżim chroni lemingi przed peowskimi dobrodziejami . A tak na poważnie , jak idę do śmietnika to widzę 80 % posortowanych surowców wtórnych ( plastik , metale , papier , szkło ) za które nawet w komunie płacili kasę albo dawali coś w zamian , teraz mamy płacić żeby łaskawcy to zabrali. Za gotowy surowiec wtórny powinien być darmowy odbiór resztek.
Edytowany: miesiąc temu
żeby było śmieszniej, to teraz są takie czasy, że posortowanych surowców od śmieciarzy nikt nie chce wziąć nawet darmo. Muszą oni dopłacać, żeby ktoś wziął butelki czy makulaturę. Surowiec wtórny ma cenę ujemną. Instalacji do jego przetwarzania jest bowiem znacznie mniej niż surowca na rynku. I to jeden z powodów dlaczego ceny odbioru śmieci są tak gigantyczne.
Edytowany: miesiąc temu
~ jako - jak dalej będziesz wierzył w te bajki to za chwilę Twoja praca będzie miała wartość ujemną i będziesz dopłacał do zatrudnienia , a może spece od prania mózgów już pracują nad takimi legendami.
Edytowany: miesiąc temu
Dlaczego bajki? Tak jest w rzeczywistości, to nie bajka. No chyba, że ty jesteś z tych co wierzą, że ziemia jest płaska.
Edytowany: miesiąc temu
W Belgii, Francji i w Niemczech posortowane "surowce wtórne " sa odbierane całkowicie za darmo. Ludzie płacą tylko za zmieszane. Zwykle sa tylko trzy frakcje: zmieszane, szkło oraz ostatnia: papier, metal, opakowania plastykowe; czyli surowce. Kazda gmina musi tez zapewnić całodzienne, darmowe punkty odbioru gabarytow, zielonego, itd. oraz zwyczajnego nadmiaru czegokolwiek. Wszystko za darmo w imie ochrony lasow, poboczy, etc.
Edytowany: miesiąc temu
@demi - tylko, że w tych państwach istnieje rozwinięty rynek zagospodarowania surowców wtórnych. A u nas on dopiero powstanie. W tej chwili surowców jest nadmiar i nikt nie ma pomysłu co z tym zrobić. Taki paradoks.
Edytowany: miesiąc temu
Jako.. i dlatego PiS importuje do Polski śmieci zza granicy. SUPER!
Edytowany: miesiąc temu
A gdzie była ta cała izba, jak wiosną osobom samotnym przywalono 550% podwyżki? Czas najwyższy, aby rodziny zaczęły wreszcie pokrywać koszty wywozu swoich śmieci.
Edytowany: miesiąc temu
W Krakowie stawka za posegregowane surowce wtórne wynosi 23 zl od osoby a w Poznaniu ma po podwyżce wynieść 25zl również od osoby. Segreguję od 20 lat i też chcę płacić 23 zl od osoby!!!
Edytowany: miesiąc temu
Twój sąsiad też segreguje śmieci, mieszka z żoną i trójką dzieci, ale w spółdzielni zgłosił, że w lokalu mieszka tylko jedna osoba. Przy takich złodziejach stawka za osobę nie ma sensu, bo gdyby miała zbilansować koszty systemu, również byłaby horrendalna, jak za wodę. NIe wiem jak w Poznaniu, ale w Krakowie straż miejska dostała uprawnienia do kontroli ile osób faktycznie mieszka w lokalu i mają to robić. W Warszawie dopiero podniósłby się kwik.
Edytowany: miesiąc temu
Jako na wodzie też można oszukiwać. Może rzadziej w blokach, ale w domach z pewnością. A przecież można tak zrobić by ilość oszustw w zakresie osób była znikoma, mniejsza niż przy wodzie.
Edytowany: miesiąc temu
@Chochoł - jak chciałbyś to zrobić?
Edytowany: miesiąc temu
Zgadza się. Tylko w Warszawie takie ździerstwo. Dlaczego: 1) Brak spalarni - bufetowa i jej godny następca nie wybudowali jej, choć było na to dużo czasu, 2) Rozwożenie odchodów z Czajki po całej Polsce dużo kosztuje, 3) Pomimo ewidentnych zaniedbań władz miasta nie zdecydowano się na dofinansowanie wywózki śmieci z naszych podatków, kierując je na głupi projekty ideologiczne, różne strefy relaks itd. Ale lemingi wszystko kupią, cz nie?
Edytowany: miesiąc temu
@Jako nie mi proponować konkretne rozwiązania. Ale np. każda osoba pracująca mogłaby dostarczać zaświadczenie, gdzie płaci za śmieci Jeżeli nie płaci w Wawie lub bliskiej okolicy musi w taki czy inny sposób zapłacić. Można też np. płacić sporą zaliczkę a nadpłatę odbierać przy rozliczeniu pitu. To tak na szybko.
Edytowany: miesiąc temu
@Chochoł - no właśnie, czyli nie ma dobrego pomysłu. Zaświadczenia? Za chwilę będzie potrzebna kosztowna armia urzędników do ich weryfikowania. Warszawa jest już za dużym miastem do tego.
Edytowany: miesiąc temu
"O miesiąc, jeśli w ogóle - mówił w piątek dziennikarzom prezydent stolicy Rafał Trzaskowski." Z niego prezydent, jak z koziej doopy trąba ! Wystraszone oczy, przerażona twarz, marsowa mina, kulawa mowa. Doigrasz się niebawem, b@r@nie !
Edytowany: miesiąc temu
~ jako kolego, ciagle istnieje cos takiego jak meldunek tymczasowy/czasowy. Jest obowiazkowy jesli mieszkasz gdzies ponad 3 miesiace. Nieznajomosc prawa nie zwalnia cie od przestrzegania tegoz i odpowiadania za niestosowanie go.
Edytowany: miesiąc temu
Człowiek częściej się teraz myje, częściej pierze, częściej gotuje w domu i za to zostanie ukarany gigantycznym wzrostem opłat za śmieci. Przy niewielkiej rodzinie opłaty skoczą trzykrotnie. Przy małych dzieciach zużycie wody jest jeszcze większe. Ta metoda obliczeń bez limitu opłaty jest bardzo niesprawiedliwa. Ale jak się kończy kasa to rządzący posuną się do wszelkich rozwiązań.
Edytowany: miesiąc temu
Niestety, wszyscy tracimy przez tych, którzy po prostu oszukują. Jak mieszka w mieszkaniu pięć osób, a w 'deklaracji śmieciowej' zgłoszone jest, że mieszkają dwie, to potem wszyscy za to pokutujemy. A administracje itp. nie mają możliwości sprawdzenia, ile osób realnie w danym mieszkaniu mieszka. Może warto mieć pretensje do takich właśnie sąsiadów, a nie tylko do szeroko pojętych władz.
Edytowany: miesiąc temu
Pewnie, najsprawiedliwiej jest, jak za śmieci twojej rodziny płaci osoba samotna.
Edytowany: miesiąc temu
Jot, wprowadzanie odpowiedzialności zbiorowej jest słabe. To nie moi sąsiedzi podnieśli mi opłaty. Na samym początku analizy od razu wyszedł na jaw fakt, że rodziny kilkuosobowe zapłacą o wiele, wiele więcej niż obecnie, a jednak przyjęto to rozwiązanie bez limitu opłaty np. na poziomie 100 zł. Druga sprawa to brak działającej spalarni śmieci. Mamy segregować śmieci i płacić jeszcze więcej. To jest problem odłożony w czasie i teraz ta niedziałająca spalarnia mści się na nas. A pomysł powiązania zużycia wody ze śmieciami był zdaje się zgłoszony przez radnych PiS, którzy potem głosowali przeciwko swojemu pomysłowi kilka miesięcy później.
Edytowany: miesiąc temu
@Boom - ale jakiego limitu? Jak masz siedmioro dzieci, to chcesz płacić tylko za troje/dwoje? Każdy dzieciak dostaje 500+, to chyba da się z tego zapłacić 50 zł za śmieci? Nie dość, że płacę na 500+, to mam jeszcze sponsorować im wywóz śmieci? A za chwilę co jeszcze? Wodę? Gaz? Chyba jak ktoś robi sobie dzieciaki hurtowo, to zdaje sobie sprawę, że trzeba je utrzymać? Zwłaszcza, że jest 500+
Edytowany: miesiąc temu
Ile masz rodzin z 7 dzieci? Już przy 3 osobowej rodzinie masz podwyżkę o ok. 90 zł miesięcznie. Jakoś nie pytasz czy produkcja śmieci jest proporcjonalna do ilości osób. A uwagę związaną z 500+ uważam za zbędną. BTW to gdzie ta promocja rozwoju rodziny? To co obserwujemy to rozpaczliwa próba łatania gigantycznej dziury. A może zamiast walić w nas podwyżkami trzeba znaleźć sposób na obniżenie opłat by nie wozić śmieci z Warszawy po całej Polsce.
Edytowany: miesiąc temu
siedmioro dzieci to przykład. wstaw sobie pięcioro czy ośmioro. Uwaga o 500+ jest zbędna??? nie żartuj, 500+ ISTNIEJE i to właśnie ono ma promować wielodzietne rodziny i ułatwiać im życie. Już przy trójce dzieci to 1500 zł miesięcznie, całkiem godnie, da się z tego zapłacić za śmieci. POszukać opłat za obniżenie śmieci? Super, bardzo chętnie. Masz jakieś pomysły od ręki? Czy czekamy na spalarnię? A może zmienić trzeba prawo, by za śmieci płacili producenci wprowadzający śmieci do obiegu? To najsprawiedliwsza metoda - ale do tego potrzebna jest zmiana ustawy, a to pisiorom jest niewygodne.
Edytowany: miesiąc temu
Wal się boom. Nikt nie ma ochoty sponsorować twojej rodziny. To ty jesteś za nią odpowiedzialny, a nie twoja samotna sąsiadka staruszka.
Edytowany: miesiąc temu
A co jak ta samotna staruszka zuzywa wiecej smieci niz trojka malych dzieci? A jednoczesnie ta staruszka kapie sie raz w tygodniu a dzieci sie myje codziennie. Dlaczego mamy staruszce smieci sponsorowac? W d..ie mam taka sprawiedliwosc i taki system naliczania smieci
Edytowany: miesiąc temu
Jako, przestań już pierdolić głodne kawałki. Wymyślasz już tak durne wytłumaczenia, że szkoda gadać.
Edytowany: miesiąc temu
@boom - skończyły się argumenty to będą wulgaryzmy? staczasz się
Edytowany: miesiąc temu
~jot, obowiazek meldunkowy w Polsce NIE ZOSTAŁ ZNIESIONY! zapytaj wujka gugla....wystarczy, ze naliczy sie opłate od zameldowanych lokatorow to sami beda pilnowac, kto jest faktycznie zameldowany w ich mieszkaniu. Dokladnie to pamietam z lat 90-tych, kiedy byłam zameldowana u matki i ta poprosila, zebym sie wymeldowała bo jakas oplata była od tego uzalezniona. To jest bardzo proste do zweryfikowania, wystarczy CHCIEĆ
Edytowany: miesiąc temu
issaa, a co z lekko licząc 600 tysiącami „warszawiaków”, którzy tu mieszkają, a są zameldowani u ojca na wsi? Przy takim systemie liczenia opłat jaki proponujesz nadal pozostaną zameldowani na wsi, a my będziemy płacić za ich śmieci.
Edytowany: miesiąc temu
Jako trzeba przestrzegać czasowego zameldowania. I kary za jego brak. A mam nadzieję, że rozumiesz, że jeśli w lokalu x z niewiadomego powodu przestanie działać wodomierz to..... wówczas opłata zostanie naliczona za 4 metry wody ( ryczałt) razy deklarowana ilość zamieszkujących. Czyli jak mieszkają 4 osoby, a zadeklarowaną będzie 1.... to oszustwo będzie jak wcześniej.
Edytowany: miesiąc temu
~ jako, ojciec na wsi sam wymelduje swoje dzieciaczki, jak bedzie musiał placic 5 x tyle za śmieci. Wlaśnie o tym pisałam (że to najlepsze narzedzie)
Edytowany: miesiąc temu
płaćmy więcej, będzie więcej na 500+, 15. emeryturę, kościół, karty do głosowania do śmieci, nowe limuzyny rządu, kolejne stanowiska wiceprezesów, i pewnie jeszcze więcej. Będzie więcej. Nawet discopolowcy po 500000 zl dostaną. Już mamy drugą Japonię , a doszedł do tego PiS w 8 lat hura :)
Edytowany: miesiąc temu
horrendalne opłaty za śmieci to pomysł PO i Nowoczesnej, odrzucony przez samorząd PIS. Limuzyny nie dla rządu tylko dla zarządu dróg itd. Ilu wice ma Czaskowski? a i tak twierdzi że to za mało. Warszawiacy będą jeszcze pewnie musieli zapłacić kary za wylewawnie fekaliów do Wisły przez ekipę tego super prezydenta
Edytowany: miesiąc temu
nop, bardzo rzadko tak piszę, ale dla ciebie zrobię wyjątek: może wróć do siebie. Warszawiacy to jednak znają nazwisko prezydenta swojego miasta i pisać poprawnie potrafią. Co do limuzyn: 'Centrum Obsługi Administracji Rządowej ogłosiło właśnie przetarg na dostarczenie 308 aut, które trafić mają do wszystkich ministerstw i urzędów wojewódzkich oraz 35 innych instytucji państwowych, m.in. Głównego Inspektoratu Ochrony Roślin i Nasiennictwa, Urzędu Miar, Wyższego Urzędu Górniczego, Urzędu Zamówień Publicznych i Urzędu Komunikacji Elektronicznej.' Niewątpliwie wszystko to są urzędy państwowe, zależne od rządu itp.
Edytowany: miesiąc temu
jop - akurat moja rodzina pochodzi z Warszawy, mam w rodzinie uczestników Powstania, ojciec i dziadek byli wykładowcami na warszawskich uczelniach, kto jeśli nie ja mam prawo nazywać się Warszawiakiem???? Wypisujesz nieprawdę, ale ludzie świetnie widzą co dzieje się w Warszawie i jak wydawane są publiczne, nasze pieniądze. Interwencja Regionalnej Izby Obrachunkowej jest tu niezbędna.
Edytowany: miesiąc temu
Argument "mam w rodzinie uczestników Powstania" świadczy o autorze. Rozbraja mnie ten argument od czasu, gdy kilkanaście lat temu obrzydliwe babsko wyprowadzające kota na plac zabaw (!) i pozwalające owemu kotu załatwiać się do piaskownicy (!), na zwrócenie uwagi, że to niestosowne postępowanie, odkrzyknęło mi, żebym przestała być "niegrzeczna", bo rodzice babska owego walczyli w powstaniu warszawskim i w zwiazku z tym "nie wolno" babsku uwagi zwracać. Argument w rodzaju "Hitler". Można mieć rodzinę z Warszawy do kilkunastu pokoleń, ale to nie świadczy o niczym szczególnym, a zwłaszcza o walorach umysłowych albo umiejętności dyskusji czy weryfikowania danych.
Edytowany: miesiąc temu
Małgosiu 1973 miło, że podzieliłaś się swoimi przeżyciami, niestety niekoniecznie na temat. Kwestia dotyczy podwyżek za odpady.
Edytowany: miesiąc temu
Do Małgosia 1973 . Pracowałem z ludźmi młodymi , których określa się brzydko "słoiki" . Byli to bardzo mądrzy i uczynni młodzi ludzie . Był też jeden , który mówił o sobie , że jest warszawiakiem . I niestety okazało się , że był , delikatnie mówiąc , gumowym uchem . Myślał , zapewne , że tym zaskarbi sobie przychylność szefa . Na szczęście okazało się , że szef nie lubi donosicieli . WYSTARCZY BYĆ PRZYZWOITYM .
Edytowany: miesiąc temu
nop - "napij się melisy na uspokojenie"
Edytowany: miesiąc temu
@nop - jestes warszawiak/nie warszawiak (kogo to obchodzi kto ty jestes i co to w ogole wnosi). Gosc nazywa sie Trzaskowski a nie Czaskowski.
Edytowany: miesiąc temu
Co wy tak za tym Czajkowskim? Ładuje was w niewygodne miejsce a bronicie go jak by cukierki rozdawał. Leming to jednak głupi jest.
Edytowany: miesiąc temu
@konstytucja - a co ciebie obchodzi, kto w co jest ładowany? Zresztą twój kaczy wódz ładuje cię w to samo, niewygodne miejsce, a ty masz przeszczęśliwy uśmiech. Parafrazując i reasumując: pisior to jednak głupi jest.
Edytowany: miesiąc temu