- O decyzji ministra zdrowia w sprawie komisarza dla Szpitala Południowego, wzorem Radomia, dowiedziałam się z mediów - oświadczyła wiceprezydent Renata Kaznowska. Jej zdaniem to decyzja polityczna. Przeciwko byłej prezes szpitala, która została rządowym pełnomocnikiem, wytoczyła ciężkie zarzuty.
Decyzja o przejęciu Szpitala Solec, a co za tym idzie również Szpitala Południowego, przez rząd zaskoczyła warszawskie władze. Sytuację skomentowała na konferencji prasowej zastępczyni prezydenta Renata Kaznowska. Była bardzo poruszona informacją oraz zdenerwowana.
- Być może ministra przestraszyło to, że za dobrze sobie radzimy? Dziś mamy 30 proc. z 300 łóżek w Szpitalu Południowym, a Szpital Narodowy otwarty z końcem października miał mieć 1,2 tys. łóżek, a w tej chwili ma ich tylko 25 proc. - stwierdziła Kaznowska.
I pytała: - Pytam ministra czy powołał pełnomocnika rządowego na Szpitalu Narodowego? Bo statystyki są nieubłagane.
W Szpitalu Południowym, otwartym 15 lutego, uruchamia się moduły 56-łóżkowe dla pacjentów covidowych. Działają już dwa takie moduły, maksymalnie szpital będzie mógł przyjąć 300 pacjentów. Olbrzymim problemem jest brak personelu, liczba łóżek nie rosła w takim tempie jak przybywało chorych, dlatego tydzień temu doszło do sporu między wojewodą a władzami Warszawy. Wojewoda zarzucał stolicy, że sobie nie radzi, a miasto wojewodzie, że nie realizuje zapisów umowy dotyczącej pomocy w rekrutacji.
W ostatnim tygodniu ratuszowi udało się pozyskać kolejnych lekarzy i pielęgniarki. Na dniach miały być podpisywane następne umowy.
- Większość z tych umów i grafiki wchodzą w życie od kwietnia. Ruszymy z bardzo dużego kopyta - mówiła Kaznowska. Stołeczny ratusz zapowiadał, że sytuacja zacznie się na dniach normować, dzięki olbrzymiej pracy i determinacji pracowników odpowiedzialnych za opiekę zdrowotną. I wówczas wkroczył rząd ze swoją decyzją o przejęciu szpitala.
- W swej naiwiości myślałam, że chodzi tu o pacjentów. Ministrze, bierze Pan pełną odpowiedzialność za Szpital Południowy. Daję Panu pięć dni na zapełnienie tego szpitala do 300 łóżek - wzywała zdenerwowana Renata Kaznowska.
I podawała daty korespondencji z wojewodą. 18 lutego szpital wysłał pierwsze pismo, że potrzebuje 100 lekarzy i 110 pielęgniarek. Pozostało ono bez reakcji. 14 marca - pismo do urzędu wojewódzkiego wysłała Kaznowska. Wojewoda w międzyczasie przysłał bazę 300 numerów telefonów. - Nie zostało z niej prawie nic, numery zdublowane albo nieaktywne, z tego nie pozyskaliśmy nic. Na pokładzie z nami zostały 22 osoby skierowane przez wojewodę - stwierdza wiceprezydent.
Ciężkie zarzuty wiceprezydent postawiła byłej prezes Szpitala Solec Ewie Więckowskiej, która w końcu lutego zrezygnowała z posady. A dziś właśnie została rządowym pełnomocnikiem powołanym przez ministra zdrowia.
- Doprowadziła do tego, że wygasiła certyfikat ISO w Szpitalu Solec, nie przygotowała odpowiednich procedur w Szpitalu Południowym, w tym medycznych, wytwarzając olbrzymi chaos. Punkt szczepień zgłosiła do NFZ zarejestrowała w nim 4 tys. osób, po czym okazało się, że zrobiła to "przez pomyłkę" i wysłała pismo, że to cofa. Nie myśląc o tym co z tymi 4 tysiącami seniorów - oskarżała Renata Kaznowska.
Kadry miały być niegotowe, do procesu rekrutacji prawie 600 osób, nie przygotowano strony internetowej Szpitala Południowego. Pierwsi pracownicy mieli nie przejść szkoleń BHP.
- Pani prezes na oficjalnych naradach mówiła, że nowy szpital może przyjąć maksymalnie 25 osób. A gdy żądałam przyspieszenia prac, usłyszałam, że to jest niemożliwe. Sabotowała prace - mówi Kaznowska.
Po odejściu Więckowskiej ze stanowiska prezesa Szpitala Solec pracownicy mieli znaleźć nieodczytane maile z ofertami pracy. - Ona doskonale wiedziała, że szykowano jej odwołanie, m.in. za 9 apartamentów, które wybudowała w przychodni przy Poznańskiej, gdzie możemy mówić o niegospodarności - dodawała wiceprezydent.
Zdaniem zastępczyni prezydenta Trzaskowskiego minister bierze pełną odpowiedzialność za wybór "komisarza". Miasto obawia się natomiast o materiał dowodowy. - Nie wiem, czy to nie jest powód, dla którego Więckowska chce wrócić do szpitala - zastanawia się Renata Kaznowska.
I dodawała: - To czysto polityczna decyzja, która ma przykryć skandaliczny brak przygotowania do trzeciej fali pandemii. Bierzecie odpowiedzialność, za komisarza, którego do tego szpitala powołaliście.
Kaznowska jest przekonana, że to wszystko po to, by w mediach rządowych pojawiła się informacja, że "Trzaskowski sobie nie radzi".
- Pan Niedzielski będzie mógł teraz wyjść i powiedzieć: warszawski ratusz nie radzi sobie z pandemią, prezydent Trzaskowski sobie nie radzi. Ta narracja ma przykryć problemy związane z trzecią falą koronawirusa - przekonywała.
Przytaczała dane. Ponad 40 proc. łóżek covidowych w Warszawie jest w miejskich szpitalach, w rządowych jest zabyt mało w stosunku do ich możliwości.
Na 15:40 konferencję w sprawie Szpitala Południowego zapowiedział wojewoda mazowiecki. Będziemy ją relacjonować.
[ZT]17000[/ZT]
[ZT]17007[/ZT]
[ZT]17067[/ZT]
boom**13:57, 26.03.2021
Na mieście mówią, że dr. Więckowska złożyła rezygnację po kłótni z prezydent Kaznowską, bo nie była w stanie znieść jej niekompetencji. Jeśli nowy Prezes (Krawczyk) nie zastraszy pracowników Solca to staną murem za Więckowską. 13:57, 26.03.2021
iniquitatem14:45, 26.03.2021
NiC nowego, czyli "No i Ch*j" 14:45, 26.03.2021
Stein16:26, 26.03.2021
Bardzo dobra decyzja. Koniec z rozmywaniem odpowiedzialności 16:26, 26.03.2021
Karolu 21:17, 26.03.2021
Gościówa jako prezes szpitala straciła ISO a teraz rząd ją powołuje na komisarza? Wstyd i żenada! Koleżanka Szumowskiego? 21:17, 26.03.2021
pytam23:06, 26.03.2021
Układ zamknięty się zawalił. A burmistrz Ursynowa Robert Kempa co na to ? Chyba właśnie od lutego 2021 jest w radzie spółki miejskiej Szpital Solec, operatora Szpitala Południowego burmistrz jest przewodniczącym organu nadzorczego z wynagrodzeniem ok. 3,2 tys. złotych na rękę.
- jak podało HU.
23:06, 26.03.2021
Ostry6417:24, 31.03.2021
Krawczyk rozmawiał z personelem zaś Wieckowska rozmawia jedynie batem czy była prezesem czy tez komisarzem .Pani E.Wieckowska posłanka z PO i później z listy SLD potrafi się ustawić a może wypowiedza się koledzy ze Śląska jakby nie było to jej rodzinny region. 17:24, 31.03.2021
Boom14:03, 26.03.2021
9 13
Tak Ci trudno wymyśleć inny nick? 14:03, 26.03.2021
MrFrosty15:09, 26.03.2021
7 11
opowieści z mchu i paproci pisiego trola 15:09, 26.03.2021
Stein00:34, 27.03.2021
2 0
boom** - czy te gwiazdki świadczą o jakości ? 00:34, 27.03.2021